Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Marzec 29, 2024, 10:25:19 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Tutaj pogłębisz swą wiedzę o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona główna Pomoc Linki Zaloguj się Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Turyńska Giełda Ptaków - Erfurt luty 2013  (Przeczytany 7409 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« : Luty 18, 2013, 11:39:46 »

Powoli tradycją stają się wyjazdy do Erfurtu na Turyńską Giełdę Ptaków (Thuringer Vogelbörse). Giełda ta organizowana jest dwukrotnie w roku, w lutym oraz we wrześniu bądŹ paŹdzierniku. W tym roku „wystawcy” wpuszczani byli od godziny 5.00. Dawało to godzinę czasu na przygotowanie stanowisk przed najazdem zwiedzających. W porównaniu z giełdą sprzed roku zaobserwowałem kilka zmian: każdy wystawca otrzymywał numerowaną „bransoletkę” po wpisaniu się na listę, zawierającą podstawowe dane, takie jak: imię i nazwisko, adres, kategoria (ptactwa) i własnoręczny podpis. Każdy otrzymywał również etykiety do klatek, na których należało wypełniać: gatunek, wiek, płeć i cenę danego ptaka. Oprócz tego każdemu wręczano kartę informacyjną z zasadami obowiązującymi w czasie giełdy. Były to m.in.: czyste klatki, minimum 2 drążki w każdej klatce, minimalne wymagania co do wymiarów klatek, maksymalna obsada klatek, obowiązek umieszczenia w klatkach karmy i wody. Oczywiście obowiązywały klatki wystawowe, nie wolno było wnosić chorych ptaków, był zakaz sprzedaży osobom poniżej 16 roku życia oraz palenia tytoniu na terenie giełdy. Wszystkie te zasady były dość ściśle przestrzegane, nad całością czuwała – oprócz ekipy kontrolującej wchodzących – grupa krążących ciągle osób ze „straży organizatorskiej”, które nie miały litości w przypadku zauważenia jakiegokolwiek naruszenia w/w zasad.
Początek giełdy zapowiadał się bardzo słabo. Ok. godziny 7 rano wciąż nie była zapełniona nawet połowa stanowisk wystawców, kupujących było bardzo mało. Jednak po godzinie 9 nagle zrobiło się ciaśniej, stanowiska się wypełniły, zwiedzających przybyło. Apogeum nastąpiło ok. godz. 11, po czym w okolicach godziny 12 było już praktycznie po giełdzie. Pozostały tylko śmiecie i pojedyncze latające ptaki.
Jeśli chodzi o jakość giełdy ze strony ptasiej, to pozostawiała ona wiele do życzenia. Wybór był ograniczony ze względu na stosunkowo niewielką ilość gatunków, jakość oraz cenę ptaków. Można było oczywiście kupić coś taniego, ale jakość szła wtedy z reguły w parze z ceną. Dobrego materiału genetycznego było niewiele, ptaki te były też stosunkowo droższe w porównaniu z ptakami na sąsiednich stanowiskach. Jeśli chodzi o różnorodność gatunkową, to również szału nie było. Oczywiście w porównaniu z jakąkolwiek polską giełdą gatunków było dużo, jednak porównując poprzednie giełdy turyńskie – raczej niewiele.
Papug było niedużo, głównie faliste (w tym WPF), nierozłączki, świergoty, pąkówki, nimfy, wróbliczki, ale też aleksandretty, różne ajmarki, pojedyncze lory, księżniczki Walii, kakadu, małe ary, konury, amazonki. Ptaki raczej marnej jakości. Cen nie znam.
Sporo było awifauny europejskiej: gile („małe” i „duże”, mutacje), różne szczygły w mutacjach, dzwońce (tylko mutacje), czeczotki i dziwonie w mutacjach, czyże, jeden rudzik, para sikor lazurowych (cena od lat 500 euro/para), kilka wąsatek, para kopciuszków w mutacji, jeden krzyżodziób, grubodzioby, dwa dzwońce himalajskie, samica kawki. No i oczywiście mieszańce międzygatunkowe. Były bardzo piękne bastardy szczygieł x kanarek – cena 50 euro/szt.
Z miękkojadów najwięcej było słowików chińskich, wprost zatrzęsienie – cena standardowa: 300 euro/para. Poza tym sporo różnych kardynałow, głównie wirgińskich (od 120 do 300 euro/para – cena odpowiadała jakości, aczkolwiek nawet te za 300 były słabe), poza tym pojedyncze czubate, jeden zielony (130 euro), trochę różnych bilbili, różne szpaki (2 pary balijskich 400euro/szt., gwarek samiczka 600 euro), błyszczaki trójbarwne, szmaragdowe, ametystowe, dwa turako białouche, pojedyncze inne ptaki, których nie znam. Brakowało mi tangar i kokabur.
Jeśli chodzi o drobne ptaki egzotyczne, to było bardzo dużo mewek japońskich (od cieniasów do naprawdę ładnych wystawowych w przeróżnych mutacjach barwnych), dużo było motylików niebieskogłowych, trochę krasnouchych., pojedyncze granatowe (fioletowouche) i niebieskobrzuche. Były licznie różne bengaliki, kubanki mniejsze oraz pojedyncze ciemne (120 euro/para) i większe (220-275 euro/para), 4 cierniówki, sporo amarantek, papuzików (forbesa, trójbarwnych i czerwonolicych w mutacjach, w tym w mutacji seagreen, para papuzików coloria), 2 pary promienników czarnogłowych (rarytas, aczkolwiek słabej jakości), kilka samców astryldów słonecznych i jedna samica (rarytasy), para polniczek (rarytas), trochę zeberek (od timorskich, po przez cieniasy do wystawowych), sporo amadyn wspaniałych w przeróżnych mutacjach i w przeróżnym stanie (ceny porównywalne z tymi w Polsce), trochę astryldów kratoskrzydłych (bez mutacji), amadyn maskowych, krótko- i ostrosternych (pojedyncze mutacje), trzciniaków (trochę mutacji), ryżówców siwych w mutacjach. Z mniszek można było kupić parę białogłowych, kilka mniszek nadobnych (rarytas), parę mniszek czarnych (300 euro/p.), 2 pary bladogłowych (180 i 150/para – ta ostatnia chyba mieszańce z białogłowymi), jeden samiec mniszki trójbarwnej, 3 samce mniszki czarnogłowej, kilka mniszek brunatnogłowych, pojedyncze ozdobne, „para” pięciobarwnych (300 euro), para mniszek czarnobrodych (nieprzepierzona), kilka muszkatowych, przepasanych, kilka sroczek większych, kilka sroczek dwubarwnych (chyba mieszańców z brunatnogrzbietymi) i para sroczek kratoskrzydłych (120euro/para). Z kulczyków były Mozambiki w dużych ilościach oraz kilka szarych śpiewaków (50 euro/sztuka). Z czyżów były kapucyny (też mutacje), magellany, brodate (barbatus), jedna samiczka czyża czarnego, 2 pary czyżów małych (psaltria).
Jeśli chodzi o kanarki – zostawiłem je specjalnie na koniec, żebyście przeczytali całe moje wypociny  - wybór był ograniczony. Harceńskich nie widziałem, wodnotoków też nie. Z kolorowych najliczniejsze były czerwone, trochę mozajek, lizardy były tylko u jednego wystawcy, były też inne mutacje (satynety, kasztany i inne, na których się niestety nie znam). Generalnie wszyscy pytali o samiczki, samce cieszyły się niewielką popularnością. Z kształtnych widziałem dużo glosterów – słabizna nawet na moje oko laika, 4 fiorino, kilka jakiś garbusków, były samiczki koroniaków niemieckich (jeśli to kształtne – tylko 5 sztuk u jednego wystawcy), pojedyncze bordery.
Poza tym było sporo gołębi egzotycznych, dominowały diamentowe i zebrowane, ale były inne (gołąbeczki malutkie, wróble, kaplandzkie, perłoszyje, zbroczone  - reszty nazw nie znam. Było też trochę kaczek i bażantów, ale śladowe ilości.
To wszystko co pamiętam. Przepraszam za błędy w nazewnictwie lub podziałach, zwłaszcza kanarków.
Na koniec moje subiektywne wrażenia: giełda słaba, słaby wybór – jak już pisałem na początku. Z ptaków, które miałem zamówione przywiozłem wszystko, aczkolwiek nie koniecznie od hodowców, u których zamawiałem. Z zakupów ponadprogramowych: para polniczek, która jest moim największym sukcesem. Poza tym wyjazd męczący, do ostatniej chwili stojący pod znakiem zapytania z powodu mojej nagłej choroby, ale ostatecznie polniczki zamykają bilans na dużym plusie. Na następną giełdę pewnie znowu pojadę…
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2013, 08:14:01 wysłane przez canarissimo » Zapisane


canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 387


fan izabelek


« Odpowiedz #1 : Luty 18, 2013, 01:14:16 »

Ale pokazesz te swoje polniczki, co?  Uśmiech

Gdybym nie zamowila swoich dwoch nowych samczykow, to tez byc trafily na te gielde.  Spoko 

A co masz na mysli ze byly smieci i fruwajace ptaki.  Pouciekaly jakies ptaki? 
Zapisane


yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #2 : Luty 18, 2013, 01:31:35 »

Śmieci - to po wystawcach, a ptaki pouciekały... Mimo, że było kilka wolierek do przełapywania ptaków - bardzo prosty a użyteczny pomysł. Wchodzi się do takiej wolierki ze stolikiem w środku z klatką i transportówką, zamyka od środka i łapie ptaka bez obawy, że ucieknie za daleko.
Jeszcze mi się przypomniało, że najwięcej było agatowych kanarków kolorowych. Cen nie znam.
Zapisane


WIL.K.
Uczeń2
Nowy użytkownik
**
Offline Offline

Warszawa
Wiadomości: 278


« Odpowiedz #3 : Luty 18, 2013, 06:17:59 »

Witam
Yotan dobra relacja z dobrą znajomością gatunków ptaków będących na tej giełdzie.
Pozdrawiam
Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #4 : Luty 18, 2013, 07:22:29 »

Dzięki za uznanie. Niestety nie wszystkie ptaki znam, pewnie wiele ciekawostek pominąłem w relacji. Poza tym wciąż jeszcze "na autopilocie" omijam wzrokiem papugi i kanarki... Choć staram się już i na nie zwracać uwagę.
Zapisane


yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #5 : Luty 24, 2013, 07:32:17 »

Była jeszcze para astryldów pstrych (Pytilia melba) - 250 euro.
Jeszcze mi się przypomniało, że było stosunkowo dużo kraśniczków czerwonolicych, w upierzeniu standardowym. Trochę było też innych melb, czerwonolich i czerwonoskrzydłych.
Zapisane


Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!