Kanarek - wieczorne problemy?

[monuai]

Witam.
Mam od 2 dni nowego kanarka, 1roczny
Niepokoi mnie jedna rzecz, na wieczĂłr.

W ciągu dnia kanarek normalnie je, pije, dziobie jabłko, śpiewa (prawie cały dzień dziś śpiewał przy muzyce) skacze na zerdkach, kąpał się, polatał troche (dziś latał wysoko, skakał przy lampie na szafkach).. czyścił się kilka razy, ale problem (chyba?) pojawia się wieczorem, gdy już wskoczy na górną żerdkę "do spania" zwija sie w kulkę na jednej łapce, i "niby śpi" - dlaczego niby?
dlatego że kanarek oddaje co jakiś czas jakieś świsty, słychać to jak wypuszcza powietrze, wczoraj jak spał u mnie pierwszy raz, to głośno jakby "dmuchał" powietrzem, myslałem że to mój pies....

pierwszy dzień był strachliwy, podejść nie można było doklatki bo krzyczał, ale jak na dziś to sam czekał na żarcie rano...

Dodam od razu, że klatka stoi na parapecie, przy oknie (zasłona na klatce, aby miał przyciemnione swoje miejsce do spania) - ale pod nim jest kaloryfer... Z tego co wiem nie powinno się trzymać kanarka w okolicach kaloryfera, ale nie grzeje on jakoś za specjalnie mocno, jest raczej normalna temperatura pokojowa...

Jest ktos kto moĹźe wie o co tu chodzi??
aktualnie śpi sobie cicho, co nie zmienia faktu że za godzine może znów świstać lub głośno wypuszczać powietrze..

[Chiara]

Jedna rzecz- na pewno nie jest dobre miejsce ustawienia klatki- suche powietrze, do tego co jakiś czas wietrzenie (a wtedy z góry ziąb, od dołu-gorąco- najlepszy sposób na przeziębienie). Jeżeli możesz- przestaw klatkę z dala od kaloryfera i przeciągów.
Suchość powietrza może być chyba powodem takiego zachowania ptaka, chociaż nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Osobiście (nie chcąc diagnozować ptaka- od tego jest weterynarz) objawy które opisałaś przypominają zmorę hodowców- sternostomatozę- dla komfortu własnego (czyste sumienie ) i pomocy ptakowi radziłabym podać mu Ivomec- zawierający Iwermektynę- podaje się 1-2 krople na skórę ptaka (na karku lub pod skrzydło) w odstępach 10-cio dniowych, w 3-ech dawkach. Preparat ten zabezpiecza ptaki przed nie tylko przed sternostomatozą, ale i przed innymi "żyjątkami" mogącymi zaszkodzić ptakowi. Przed zapodaniem środka koniecznie skonsultuj się z weterynarzem- w miarę możliwości jeżeli potrzebujesz kontakt do specjalisty od ptaków postaram się taki znaleźć.
Więcej o działaniu Iwermektyny jest napisane tutaj:
http://www.papugi.dt.pl/PCI/artykuly/LekiIwermektyna.asp

[klapuch]

Hej,
a gdzie kupiłeś kanarka?
Złap go w ciągu dnia i przyłóż dziób do ucha. Jak słyszysz trzaski, trzeszczenie, piski, zgrzyty, pykanie to nie jest dobrze.
Jak oddech jest czysty, może być bardzo lekko świszczący, jakby po dużym wysiłku (jak go będziesz długo łapać) to będziemy szukać dalej.
Chiara - na sternostomatozę Ivomec nie wystarcza. Usuwa objawy na jakiś czas, ale jej nie wyleczy.

[yotan]

Iwermektynę podałbym w odstępach siedmiodniowych.
Klapuch: prawidłowo stosowana iwermektyna wylecza sternostomatozę. Nie leczy natomiast powikłań. I nie zapobiega zbyt długo reinwazji pasożyta np. z otoczenia, które nie zostało odpowiednio zdezynsekowane.

[monuai]

jest on od hodowcy,
pierwszy dzen gdy przyjechal to na pewno stres, z katowic nad morze w koncu kawal drogi,
teraz aktualnie spiewa... moze te pierwsze dni tego swistu sa zwiazane z stresem?

[Chiara]

Nie wiązałabym stresu z nocnym świszczeniem. To, że ptaszek jest od hodowcy również o niczym nie świadczy.
Obserwuj kanarka, poczytaj o sternostomatozie i porĂłwnaj ew. objawy (nie zaszkodzi).

[monuai]

było napisane że sternostomatoza ma podobne objawy do przeziębienia.
Posłuchajcie. Kanarek dotarł do mnie przesyłką (ochłodzenie) - może być tak że jest przeziębiony... ?
Słychać było w pierwszy dzień jak śpiewał, taką małą jakby chrypke, no chyba że jeszcze śpiewać nie umie za bardzo
Dziś było lepiej, czystszy głos, no i z 3 razy usłyszałem takie jakby kichnięcie - może to rzeczywiście przeziębienie przez ten transport.. ?

[yotan]

Idź do weta. Bo zgadywać można do końca świata i o jeszcze jeden dzień dłużej...

[monuai]

jest po 20stej, a On jeszcze śpiewa i to z bardzo dużą siłą, aż zostaje mi jego dzwięk w uchu , i jak tu z takim kanarkiem iść do weterynarza, jak wszystko wygląda wspaniale...
dziś go poobserwuje jeszcze w nocy, i jutro - jak będzie coraz lepiej to zostawię to tak jak jest z tym że jakieś witaminy mu sie dokupi itd, a jesli bedzie tak samo lub gorzej to od razu do weterynarza

[yotan]

jak będzie coraz lepiej to zostawię to tak jak jest z tym że jakieś witaminy mu sie dokupi

Jak będzie lepiej, to po co witaminy? I do tego jeszcze "jakieś"?
Poczytaj: http://kanarki.eu/index.php?topic=4007.msg22373#msg22373
 

itd, a jesli bedzie tak samo lub gorzej to od razu do weterynarza

Tylko żeby nie było za późno...

[monuai]

wiem, właśnie ostatnio mi zdechł jeden, kupiłem drugiego...
teraz właśnie wchodzę do pokoju gdzie śpi kanarek, i słychać taki świt przy oddychaniu Jest 4 w nocy,
w poniedziałek dzwonie do weterynarza, nie chcę by cierpiał, muszę to sprawdzić, o wszystkim powiadomie na forum, aby w razie ktoś miał taki sam problem - dowie się więcej.
Pozdrawiam

[Chiara]

było napisane że sternostomatoza ma podobne objawy do przeziębienia.

W pewnym sensie. Charakterystyczne dla tej choroby jest to, że świszczenie słychać podczas snu ptaka- wtedy to pajęczaki z płuc wędrują sobie w górę co sprawia że kanarek rzęzi.
 
Idź do weta, jeżeli trafisz na takiego który nie zna się na ptakach możesz na własną rękę poprosić o odpowiedni lek (ja tak zrobiłam i sama poprosiłam o Ivomec).

Napisz skąd jesteś to może znajdziemy Ci specjalistę od ptaków (weterynarza o specjalności chorób ptasich).

[monuai]

Gdynia,
właśnie niechętnie chciałbym wybrać zwykłego weterynarza, gdyż zapewne Oni to raczej zajmuja sie psami kotami itd, o kanarkach mogą miec mala wiedze, postawic złą diagnoze i o tragedie chyba nie trudno..

[monuai]

chyba że jest tu jakiś hodowca z Gdyni, który wie już coś na ten temat, i zechciałby pomóc? złapać kanarka, i podać mu taki lek, który w jakiś sposób bym go dostał?
Kanarek jest u mnie kilka dni, i nie chciałbym go łapać, z tego powodu że bałby się mnie i ciężko było by go oswoić....
Właśnie wszedłem do pokoju w którym spał kanarek, było cicho, przebudził się i było słychać delikatne charczenie przy oddychaniu... Dziś również jak się przebudził, otworzuł na chwile dziub, i tak jakby coś przełknął, przy tym towarzyszył mu właśnie taki świstek...

Aż ciężko mi uwierzyć że coś mu dolega, w dzień się kąpał, i nawet podczas śpiewania przeskakiwał sobie na żerdkach, gdzie spotykam się pierwszy raz z takim czymś (mój poprzedni kanarek aby śpiewać musiał siedzieć na żerdce, ten potrafi skakać i śpiewać)

[klapuch]

Aż ciężko mi uwierzyć że coś mu dolega, w dzień się kąpał, i nawet podczas śpiewania przeskakiwał sobie na żerdkach, gdzie spotykam się pierwszy raz z takim czymś (mój poprzedni kanarek aby śpiewać musiał siedzieć na żerdce, ten potrafi skakać i śpiewać)

Nie daj się zwieść, będzie śpiewał, skakał, a na następny dzień go nie będzie. Szukaj weta albo hodowcy niech złapie i poda chociaż ivo-cośtam, np:
http://www.oglaszamy24.pl/ogloszenie/1855990965/gdynia-sprzedam-kanarki.html
http://www.morusek.pl/ogloszenie/148851/SPRZEDAM-KANARKI-CZERWONE/
http://www.ogloszenia.twojafauna.pl/anons,1249,Sprzedam_kanarki_harcenskie__Gdynia_woj._pomorskie
itp.
może ktoś pomoże.
Acha - i pospiesz się. Za tydzień może już być za późno.