Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 08, 2025, 06:21:16 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj poznasz wszystko o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1] 2   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: problem z młodymi  (Przeczytany 11187 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
prohax0r
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Rzeszów
Wiadomoci: 35


« : Marca 10, 2013, 03:40:44 »

witam,

mam dziwny problem - w ostatnich 2 legach (od dwóch różnych samic i samców) wykluły mi się jakieś trafne młode - mają już po 5-6 tygodni i nie są zdolne siedzieć na żerdkach - ciagle siedzą na dnie klatki, mają od tego połamane i powykrzywiane palce - cały czas im się to powiększa, dzisiaj próbowałem poukładać te palce w miare normalnie przy pomocy plastra, jeden ma całkiem wybitą noge ze stawu (wisi mu swobodnie i ją za sobą wlecze) czy macie jakieś rady?
Zapisane

sijs
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Sint-Truiden Belgia
Wiadomoci: 45

OrnithoVipClub


« Odpowiedz #1 : Marca 10, 2013, 04:20:50 »

No dość dziwne to jest Szok  boje się ze już z tym możesz nic nie zrobić może być za późno i bez odwiedzin weterynarza może się nie obejść. na początek trzeba odkryć możliwa przyczynę a potem można coś radzić. wiec tak:

Czy te parki nie były ze sobą spokrewnione mogły wystąpić jakieś wady genetyczne ?

Czy ptaki nie miały za wysoko ustawionych żerdek po wyjściu z gniazda i po oddzieleniu przez co mogły by porostu nie dać rady na nią wskoczyć a co za tym idzie po pewnym czasie siedzenia na podłodze porostu palce się krzywo zrosły?

Czy przypadkiem ptaki nie obrączkowałeś ptaków kilka razy bo zrzucały obrączki mi tez parę razy się zdarzyło że obrączkowałem ptaki nawet 4 razy i za każdym razem na inna nogę z myślą ze mniej doznają uszkodzeń nogi bo samica ściągała obrączki w skutek czego palce zostały tak zruszone i skrzywione ze ptaki nie mogły korzystać prawidłowo z tych nóg teraz się wymądrzyłem i obrączkuje ptaki w ostatniej chwili kiedy już obrączka ledwie przechodzi żeby samica nie dala rady ściągnąć chodziarz i tak czasem się jej udaje.

Czy otrzymywały dostateczna ilość witamin i wapnia zbyt mala ilość tych suplementów jak wiadomo powoduje złą jakość upierzenia ale też często łamliwość kości.

Bedzie ciężko pomóc już tym ptakom a na pewno potrzebna będzie pomoc wet. ale możesz natomiast zapobiec przy następnych legach takim przypadkom...
Zapisane

prohax0r
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Rzeszów
Wiadomoci: 35


« Odpowiedz #2 : Marca 10, 2013, 04:28:55 »

Ptaki nie były ze sobą spokrewnione. Żerdki w klatkach znajdują się jakieś 7cm nad dnem, problemu z obrączkowaniem nie miałem i witaminy podaję cały czas.
Zapisane

sijs
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Sint-Truiden Belgia
Wiadomoci: 45

OrnithoVipClub


« Odpowiedz #3 : Marca 10, 2013, 08:20:44 »

Rzeszów, ul. Staszica 15A   pod tym adresem znajduje się lecznica dla zwierząt w Rzeszowie nazywa się LABRADOR przyjmuja tam ptaki i wiele ludzi sobie chwali ta przychodnie  nie słyszałem złych opinii. Ja bym się udał do jakiej przychodni na twoim miejscu bo szkoda ptaków jeszcze żeby to był pojedynczy przypadek ale jak 2 osobne legi to coś dziwnego. Jeśli nie masz swojej lecznicy to polecam ta wyżej.  I daj znać jak tam się akcja toczy bo jestem bardzo ciekawy co jest nie tak i co jest przyczyna.

Pozdrawiam

Kamil D.
Zapisane

Chiara
Go
« Odpowiedz #4 : Marca 10, 2013, 08:48:07 »

Moim skromnym zdaniem sytuacja jest b. poważna- jeżeli nie zareagujesz szybko (a właściwie natychmiast)- ptaki te do końca życia mogą pozostać inwalidami na skutek złego zrośnięcia się kości nóg Smutny. Co do przyczyny- ciężko mi zgadywać, najczęściej wady takie jak łamliwość kości są spowodowane niedoborem wapnia.

Przede wszystkim- na tę chwilę wyjmij z klatki żerdki- tak, żeby młode już bardziej nie mogły się uszkodzić próbując na tych chorych nogach podlatywać i znów spadać- na naukę przyjdzie czas po wyleczeniu.
Z tego co przeczytałam w książce znanej każdemu "Nasz polski kanarek" przy złamaniach kończyn należy właśnie usunąć żerdki, i założyć opatrunek usztywniający na nogę (jest to b.trudny zabieg, jeżeli nie masz doświadczenia- nie podejmuj się samemu robienia opatrunku, gdyż możesz tylko pogorszyć stan kanarków). Złamanie goi się 4 tygodnie- wtedy można zdjąć opatrunek.

Dla ciekawych, a nie mających książki P.Jankowskiego- napiszę jednak jak legendarny hodowca zalecał opatrzenie ptaków ze złamaną nogą lub skrzydłem:
"...W takim wypadku należy uszkodzone miejsce okładać wodą gulardową (chodzi o możliwość wystąpienia stanu zapalnego) a następnie oblepić sztywną gazą lub cienką materią jedwabną umoczoną w kolodium lub w żelatynie i na to nasypać kredy w proszku lub gipsu. Po upływie 4-ech tygodni złamanie goi się i można wówczas zdjąć opatrunek. Opatrunek wykonuje się z pomocą drugiej osoby, gdyż chodzi o to, aby ptak w czasie zabiegu nie poruszał się. Przez okres rekonwalescencji kanarek powinien przebywać w klatce wysypanej grubo piaskiem. Żerdki należy usunąć na ten okres z klatki, a pokarm podawać w naczyniach stawianych na dnie klatki."

Jeśli mogę Ci coś doradzić- koniecznie pędź z młodymi do weterynarza- chociażby w celu opatrzenia nóżek (i diagnozy podającej przyczynę wystąpienia takich dolegliwości).
Zapisane

Chiara
Go
« Odpowiedz #5 : Marca 10, 2013, 08:55:44 »

Ptaki nie były ze sobą spokrewnione. Żerdki w klatkach znajdują się jakieś 7cm nad dnem, problemu z obrączkowaniem nie miałem i witaminy podaję cały czas.
Witaminy to jedno, a składniki pokarmowe takie jak białko, wapno- to drugie. Rodzice karmiący powinni mieć dostęp do kurzych skorupek pokruszonych drobno, sepii- inaczej u młodych najprawdopodobniej wystąpi niedobór wapnia.
W tej chwili nie jestem pewna czy wapno będzie złotym środkiem- kończyny tak połamane, mogą bez ich opatrzenia bez kogoś doświadczonego zrosnąć się nieprawidłowo.
Zapisane

Chiara
Go
« Odpowiedz #6 : Marca 11, 2013, 11:45:54 »

prohax0r, i jak wygląda sytuacja? Jakoś cały czas myślę o Twoich młodych Co?...

Tutaj znalazłam informacje o klinice LABRADOR którą polecił sijs- wd tego co jest na Ich stronie int. zajmują się ptakami. Tutaj masz link:
http://www.labrador.rzeszow.pl/index
Zapisane

prohax0r
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Rzeszów
Wiadomoci: 35


« Odpowiedz #7 : Marca 11, 2013, 08:47:15 »

Byłem dzisiaj i klinika zamknięta. Rozmawiałem dzisiaj z bardziej doświadczonym hodowcą i powiedział mi, że możliwe jest że daje za dużo witamin - czy mogą być tego takie skutki?
Zapisane

Chiara
Go
« Odpowiedz #8 : Marca 12, 2013, 02:45:06 »

Wygląda na to, że ów Hodowca miał rację. Tutaj poczytaj (w prawdzie o papugach, ale ptaki są podobnie zbudowane jeśli chodzi o układ kostny):
http://papugi.resnet.pl/artykuly/koslawenozki.htm
Zapisane

Chiara
Go
« Odpowiedz #9 : Marca 12, 2013, 02:53:06 »

 Zawstydzony Ups- po dokładnym doczytaniu jednak nie potwierdza się teoria Twojego hodowcy- niemniej być może o czymś nie wiem- wiadomo że nadmiar witamin (hiperwitaminoza jest schorzeniem-albo raczej zespołem schorzeń powodowanym przez nadmierne podawanie witamin- możesz poszperać w sieci).
W podanym przeze mnie artykule są za to przykłady młodych papug które miały deformacje nóżek b. podobne do Twoich. Czynnik genetyczny chyba możemy sobie darować (piszesz że pisklęta są z innych gniazd, jeżeli rodzice -np. dwie matki czy matka1 i ojciec2 nie są spokrewnieni- genetyczne wady tutaj nie mają zastosowania).
Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984



WWW
« Odpowiedz #10 : Marca 12, 2013, 03:44:05 »

Z tego co piszesz, to wygląda to na niedobór wapnia i/lub niedobór witaminy D. Ale informacji od Ciebie nadal jest za mało, by to stwierdzić na pewno. Napisz, czym karmisz, jaki jest stopień pokrewieństwa między tymi parami, jakie dajesz te witaminy (jaki preparat, w jakiej postaci i z czym - karmą czy wodą?, dawki, jak często). Napisz, czy ptaki mają dostęp do promieni UV (słońce, specjalne oświetlenie), czy samiczki miewają u Ciebie problemy ze zniesieniami, czy zdarzały się miękkie lub zbyt grube skorupki. Napisz, czy w innych lęgach od tych par/ptaków (lub innynch) miałeś już podobne problemy?
Może też są zarobaczone i przez to źle przyswajają mikro- i markroelementy.
Wygląda to może tak, jak na poniższym zdjęciu lub filmie? Najlepiej widać od ok. 24 sekundy:
http://www.youtube.com/watch?v=FSlzNNewamU
http://imageshack.us/photo/my-images/10/dscn0759ua.jpg/
Szukaj weterynarza, poczytaj o gospodarce wapniowo-fosforanowej żywych organizmów (zwłaszcza ptaków). Poszukaj też na forum informacji o sposobach suplementacji wapnia.
PS.: nie jestem wetem, mogę się we wszystkim powyższym mylić. Ale w jednym się nie mylę: jak masz problem, to idź do weta.
Zapisane


yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984



WWW
« Odpowiedz #11 : Marca 12, 2013, 04:12:10 »

Zapomniałęm dodać: jeśli to niedobory i tak długo już trwają, to zmiany mogą być nieodwracalne.
Zapisane


Chiara
Go
« Odpowiedz #12 : Marca 12, 2013, 11:28:35 »

Zapomniałęm dodać: jeśli to niedobory i tak długo już trwają, to zmiany mogą być nieodwracalne.
Ja właśnie tego się boję, bo to już drugi lęg... Smutny Na takie rzeczy reaguje się od razu- złamania zaczynają się goić w sposób w jaki "mają ochotę"(bez usztywnień).

Ogromnie szkoda mi tych maluchów z tymi kalekimi nóżkami Pacz. Nie poddawaj się, to że dzisiaj lecznica była zamknięta nie znaczy że nie działa- może zadzwoń przed pojechaniem do nich? Jeżeli chce się pomóc, to się pomoże.

Zdjąłeś żerdki w klatce z młodymi? Jaki jest ich stan?
Pamiętaj proszę, że to my odpowiadamy za nasze zwierzęta, za ich zdrowie- one nie powiedzą:"Boli mnie, weź mnie do lekarza"- to my musimy wiedzieć kiedy trzeba pomóc.

Trzymam kciuki że jednak da się uratować te młode (nie wiem czy dobrze myślę, ale jeżeli mają niedobór wapnia, ich kości są bardziej "plastyczne" i tym samym opatrzenie nóżek plus rozpoczęcie diety zawierającej wapno jednocześnie da najlepsze efekty... Ale to tylko moje myślenie, nie kieruj się tym- nie wiem czy tak jest w istocie.) Czy nie lepiej już od razu zacząć podawać wapno (tzn ja nie czekałabym z opatrunkami- nawet z deszczułek z wykałaczki i usztywnieniu- starym sposobem jaki opisał Pan Jankowski- jeżeli nie ma innego sposobu).
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #13 : Marca 13, 2013, 09:13:36 »

Istnieje taka jednostka chorobowa jak kruche kości, które pękają od najmniejszego urazu. Ale jeśli zdarzyło Ci się to w dwóch różnych parach - szukałbym innych przyczyn.
Napisz, jak mówi yotan, wszystko - czym karmisz, jak karmisz, ile dajesz pokarmu. Co więcej - wstaw zdjęcia klatek. Czy np. nie są malowane trującą farbą? Czy na spód klatki nie dajesz gazet? Czy ptaki nie obdziobują frontów, które są pokryte czymś szkodliwym? Czy żerdki nie są zrobione np. z cisu?

Nadmiar witamin, może powodować, w skrócie, wypłukiwanie innych składników odżywczych. Jeśli podawałeś jakieś - odstaw wszystkie. Ptaki bez dodatku witamin spokojnie przeżyją kilka-kilkanaście tygodni bez najmniejszych problemów, a jak dasz zieleninę to już w ogóle. Sepię zostaw. Jeśli dawałeś jakieś preparaty na lęgi, wzmacniające itp - odstaw wszystko. Napisz co dajesz do pokarmu jajecznego. Może dajesz końską dawkę vibovitu? (1 saszetka na dziecko tj. ok. 15 kg to na kanarka dawka wynosi ok 1/150 część saszetki czyli ok 0,013 grama).
Czy ptaki mają dostęp do światła słonecznego?
Zapisane


prohax0r
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Rzeszów
Wiadomoci: 35


« Odpowiedz #14 : Marca 13, 2013, 09:03:37 »

Co do pokarmu to pokarm suchy do tego jajko z biszkoptem z vibovitem (2 szczypty na jedno jajko) i mielony grit. Sepii nawet nie chcą dotknąć. Z tego co wymieniłeś to jest tylko gazeta z tym, że czarno biała (nie daje kolorowych). Usztywniłem to co się dało, dzisiaj zauważyłem że młode zaczynają wskakiwać na żerdki i siedzą tam nawet przez godzinę (nie wszystkie). Najgorzej jest z młodym który ma wybitą całą nogę ze stawu - ciągnie ją za sobą, sprawia wrażenie nie władnej. Nie daje już witamin, myślałem nad tym aby zmielić Sepie i dodawać do jajka. Młode są w miejscu średnio słonecznym. Jutro postaram się wybrać do weta ponownie.
Zapisane

Strony: [1] 2   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!