Samica samotnie wychowujaca

[elblinkers]

Dziś zdecydowałem się przenieść młode do osobnej klatki. Jest dość obszerna więc mają się gdzie wylatać. Są z ojcem, który jednak nie zwraca na nie szczególnej uwagi jeśli chodzi o karmienie. Czasami jedynie jakiegoś dziobnie. Młode mają przygotowane: mieszanke ziaren, tą samą mieszanke lekko zmieloną marchew, jabłko i mieszanke jajeczną z suszoną pokrzywą. Mam tylko nadzieję, że dadzą sobie radę, bo z obserwując je nie widzę żeby jakieś próbowało coś "przekąsić". No i druga obawa, czy przypadkiem podskubywanie ojca, który w okresie ich dorastania był nieobecny nie doprowadzi do czegoś złego. Mam nadzieje, że rozwiejećie jakoś moje wątpliwości. Będą to moje pierwsze odchowane młode ( poprzednie padły jak miały ok 10 dni) dlatego tak mi zależy. Pozdrawiam

[klapuch]

Jedzenie ma być na spodzie klatki, łatwo dostępne bez szukania, to wiesz?

Jak ojciec będzie jadł - będą go obserwować.

[elblinkers]

Jedzienie jest i w pojemnikach zawieszonych na frontach i na talerzyku na spodzie klatki.