może na południu Polski jest więcej hodowców i wystaw, bo górnicy wcześniej idą na emeryturę i mają na to więcej czasu i energii, niż pozostali polscy emeryci?
Chyba nie. Po pierwsze - ilu tych górników zostało, a po drugie - ilu znacie hodowców, którzy zaczęli hodowlę jak przeszli na emeryturę? Podejrzewam raczej, że kiedyś na Śląsku było najwięcej, a teraz liczebność spada, a na północy rośnie.
Trzeba też wziąć pod uwagę zagęszczenie ludności oraz infrastrukturę - w obu kwestiach jesteśmy w tyle za Śląskiem.
No, tutaj akurat tylko Wam pozazdrościć. Szczególnie tego zagęszczenia.