Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 07, 2025, 06:43:18 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj pogłębisz swą wiedzę o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1] 2   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Oświetlenie  (Przeczytany 25067 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
Rysiek
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Zakopane
Wiadomoci: 22



« : Padziernika 12, 2008, 02:28:16 »

Interesuje mnie problem oświetlenia klatek [pomieszczeń z kanarkami].W większości przypadków stosowane są zwykłe świetlówki lub żarówki energooszczędne.Spotkałem gdzieś w internecie obszerny artykuł o szkodliwości takiego oświetlenia.Chodzi tu o barwę oraz mruganie takiego oświetlenia .Zalecano stosować specjalne świetlówki lub specjalne żarówki energooszczędne o odpowiednim spektrum barw.Niestety takie oświetlenie jest dosyć drogie.Proszę o podzielenie się wiadomościami i opiniami na ten temat.
Zapisane

Mark
Administrator
Użytkownik
*
Offline Offline

Częstochowa
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 709



WWW
« Odpowiedz #1 : Padziernika 12, 2008, 08:53:18 »

Oświetlenie pomieszczeń,w których hodujemy kanarki może być bardzo różne i praktycznie każdy rodzaj oświetlenia się sprawdza.Znam hodowców ,którzy hodują kanarki bez dostępu słońca,stosując tylko i wyłącznie różnego rodzaju świetlówki i zwykłe żarówki i jak oni sami mówią brak słońca nie jest  dla ich hodowli  żadnym problemem.Specjalistyczne oświetlenie o spektrum barwy światła zbliżonego prawie w stu procentach do światła słonecznego są dość drogie i maja dość małą żywotność.Dlatego uważam że w hodowli kanarków można stosować każdy rodzaj oświetlenia.Myślę że jeśli ktoś może sobie pozwolić na specjalistyczne oświetlenie świetlówkami o barwie światła zbliżonej do światła naturalnego to na pewno warto jest stosować.Jeśli jednak zastosuje się w hodowli światło mieszane czyli zwykłe świetlówki plus np.zwykłe żarówki czy tez żarówki energooszczędne to takie oświetlenie tez się nam doskonale sprawdzi.
Zapisane


Balcar
Uczeń3
Nowy użytkownik
***
Offline Offline

Orzesze-Królówka
Wiadomoci: 219



« Odpowiedz #2 : Padziernika 14, 2008, 12:33:50 »

Moim głównym Źródłem światła w pomieszczeniu hodowlanym jest światło naturalne. W okresie lęgów przedłużam kanarkom dzień zwykłymi świetlówkami energooszczędnymi. Gdzieś wyczytałem że najlepsze do hodowli ptaków są świetlówki o barwie białej, przypominającej najbardziej światło naturalne, wiec takie też właśnie stosuję. Ale kilka lat temu stosowałem zwykłe żarówki i też nie było żadnego problemu z hodowlą.   
Zapisane


Jurek
Go
« Odpowiedz #3 : Padziernika 20, 2008, 02:16:54 »

Interesuje mnie problem oświetlenia klatek [pomieszczeń z kanarkami].W większości przypadków stosowane są zwykłe świetlówki lub żarówki energooszczędne.Spotkałem gdzieś w internecie obszerny artykuł o szkodliwości takiego oświetlenia.Chodzi tu o barwę oraz mruganie takiego oświetlenia .Zalecano stosować specjalne świetlówki lub specjalne żarówki energooszczędne o odpowiednim spektrum barw.Niestety takie oświetlenie jest dosyć drogie.Proszę o podzielenie się wiadomościami i opiniami na ten temat.

W którymś z tegorocznych numerów Nowej Egzoty jest bardzo obszerny artykuł na temat oświetlenia. Jak go jeszcze będę miał w moim archiwum, to dzisiaj po powrocie z pracy zrobię plik w formacie PDF i podeślę Ci na priva, ok?

Pozdrawiam

Jurek
Zapisane

Rysiek
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Zakopane
Wiadomoci: 22



« Odpowiedz #4 : Padziernika 20, 2008, 07:20:04 »

Dziękuję za zainteresowanie tematem.Artykuł w Nowej Exocie jest mi znany.Szukałem jeszcze informacji w internecie , przede wszystkim chciałem zasięgnąc porady na tym forum.Chodzi mi o Wasze zdanie w tym temacie aby nie robic sztuki dla sztuki.
Zapisane

Jurek
Go
« Odpowiedz #5 : Padziernika 21, 2008, 10:21:15 »

Artykuł w Nowej Exocie jest mi znany.

W takim razie przypomnę Ci może tylko urywek z tego artykułu, który w zasadzie wszystko „mówi“:

„(...) najlepsze oświetlenie pomieszczeń hodowlanych jest tylko mizerną imitacją oświetlenia słonecznego.”
 
Tak więc w porównaniu ze słońcem KAżDE sztuczne światło jest dla ptaków prawie tak samo „niedostateczne”, nawet takie ze spektrum ultrafiołkowym. Odwracając to stwierdzenie można powiedzieć, że jeśli już ptaki skazane są TYLKO na światło sztuczne, to w zasadzie nie ma zbyt wielkiej różnicy, czy będzie to zwykła żarówka, czy droga lampa z promieniowaniem ultrafiołkowym. Oczywiście światło nie może migać ani mrugać, a poza tym ptaki powinne w nim prezentować się tak samo, jak w świetle naturalnym, bo są przecież lampy fałszujące kolory (np. te w sklepach mięsnych, w których mięso wygląda bardziej czerwone i jędrne niż jest w rzeczywistości:), ale poza tym rodzaj światła sztucznego jest dla samych ptaków w zasadzie obojętny.

Zresztą ptaki instynktownie wiedzą, że słońce jest im potrzebne i jeśli tylko mają taką możliwość, bardzo chętnie biorą kąpiele słoneczne, w charakterystyczny sposób napuszając się ku słońcu. Poza tym, chociaż nie wszyscy o tym wiedzą, ptaki mają dodatkowy, bardzo sprytny mechanizm produkcji witaminy D z oleistej mazi z gruczołu na kuperku, którą wielokrotnie w ciągu dnia rozcierają podczas pielęgnacji na powierzchi piór. To ona właśnie pod wpływem promieni słonecznych bardzo szybko zamienia się w witaminę D, a ptaki niemalże „automatycznie” zlizują ją następnie, układając dziobkiem upierzenie przy kolejnej pielęgnacji. Oczywiście maŹ nie zamieni się w witaminę D bez słońca, dlatego tak ważne jest umożliwienie ptakom krótkiego nawet naświetlania.

Także skóra ptasia (podobnie jak innych stworzeń – także ludzka) wytwarza witaminę D i stąd właśnie to nastraszanie się podczas kąpieli słonecznych, wskutek którego promienie słoneczne „przebijają się” przez nastroszone upierzenie aż do skóry...

Jeśli nie można ptakom zapewnić dostępu do promieni słonecznych, nawet tylko przez kilkanaście minut, choćby przez szeroko otwarte okno, należy koniecznie podawać im preparaty witaminowe zawierające m. i. witaminę D, której brak może bardzo niekorzystnie odbić się na ich zdrowiu.

W świetle tego co powyżej napisałem, można tylko przytaknąć ostatnim zdaniom z Nowej Egzoty:

„Nic nie zastąpi ptakom pobytu w wolierze zewnętrznej. Jeśli są w waszych hodowlach do tego warunki, by ptaki przebywały na powietrzu, to nie ma powodu wahać się.”

Pozdrawiam

Jurek
« Ostatnia zmiana: Padziernika 21, 2008, 11:17:36 wysane przez Jurek » Zapisane

Mark
Administrator
Użytkownik
*
Offline Offline

Częstochowa
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 709



WWW
« Odpowiedz #6 : Padziernika 30, 2008, 09:06:16 »

Poza pozytywnymi aspektami dostępu kanarków  bezpośrednio do promieni słonecznych należy także pamiętać o negatywnych skutkach dostępu kanarków do słońca.Wszystko co zostało napisane powyżej w postach naszych użytkowników jest prawdą,ale każdy medal ma dwie strony.Właśnie o tych negatywach chce napisać ,ponieważ jak widzę większość naszych użytkowników ich nie widzi.Kanarki ,które mają bezpośredni dostęp do promieni słonecznych w okresie pierzenia stają się bardzo agresywne w stosunku do swoich współmieszkańców wolier i klatek.Taka agresja objawia się często w postaci ciągłych walk i wzajemnego wyrywania sobie piór a nieraz prowadzi także do o wiele poważniejszych okaleczeń.Inny negatyw to o wiele szybsze dojrzewanie płciowe ptaków,co w przypadku ras śpiewających jest wielce niepożądane ,ponieważ ptaki w okresie wystawowym będą już całkowicie dojrzałe płciowo a co za tym idzie ich śpiew straci na jakości.Następny negatyw występuje u ptaków melaninowych ,po prostu promienie słoneczne powodują szybki rozpad melaniny w piórach i nasze ptaki nigdy swoim wyglądem nie dorównają ptakom ,które nie miały bezpośredniego dostępu do promieni słonecznych.Wielu hodowców w tym prawie wszyscy hodowcy włoscy pierza swoje ptaki w półcieniu i takie postępowanie jest całkowicie uzasadnione , jednocześnie pozytywnie wpływa na zdrowie i wygląd ptaków.
Zapisane


Jurek
Go
« Odpowiedz #7 : Listopada 04, 2008, 11:01:04 »

Poza pozytywnymi aspektami dostępu kanarków  bezpośrednio do promieni słonecznych należy także pamiętać o negatywnych skutkach dostępu kanarków do słońca.Wszystko co zostało napisane powyżej w postach naszych użytkowników jest prawdą,ale każdy medal ma dwie strony.Właśnie o tych negatywach chce napisać ,ponieważ jak widzę większość naszych użytkowników ich nie widzi.Kanarki ,które mają bezpośredni dostęp do promieni słonecznych w okresie pierzenia stają się bardzo agresywne w stosunku do swoich współmieszkańców wolier i klatek.Taka agresja objawia się często w postaci ciągłych walk i wzajemnego wyrywania sobie piór a nieraz prowadzi także do o wiele poważniejszych okaleczeń.Inny negatyw to o wiele szybsze dojrzewanie płciowe ptaków,co w przypadku ras śpiewających jest wielce niepożądane ,ponieważ ptaki w okresie wystawowym będą już całkowicie dojrzałe płciowo a co za tym idzie ich śpiew straci na jakości.Następny negatyw występuje u ptaków melaninowych ,po prostu promienie słoneczne powodują szybki rozpad melaniny w piórach i nasze ptaki nigdy swoim wyglądem nie dorównają ptakom ,które nie miały bezpośredniego dostępu do promieni słonecznych.Wielu hodowców w tym prawie wszyscy hodowcy włoscy pierza swoje ptaki w półcieniu i takie postępowanie jest całkowicie uzasadnione , jednocześnie pozytywnie wpływa na zdrowie i wygląd ptaków.

Odnośnie szybszego dojrzewania płciowego kanarków poddanych promieniom słonecznym nic mi nie wiadomo. Nie znalazłem też na ten temat żadnych wskazówek w fachowej literaturze... Może coś tam jest na rzeczy, ale wydaje mi się, że ptaki to jednak nie śliwki, winogrona czy jabłuszka, które pod wpływem słońca szybciej dojrzewają:) No, nie wiem...

Tzw. „nauka” śpiewu kanarków ras śpiewających rzeczywiście związana jest z ograniczeniem światła i to KAżDEGO rodzaju światła... Trenowane kanarki chowa się w ciemnych regałach, przysłania zasłonkami; ptaki te miesiącami żyją rzeczywiście nie tylko w ciasnych klateczkach, ale i w nieustannym półmroku, bo fachowcy wymyślili sobie, że trzeba ich nauczyć CICHEGO śpiewu, a przede wszystkim śpiewu „na rozkaz”, czyli natychmiast po odsłonięciu pojedynczych klateczek, zwłaszcza przed oceniającym ich śpiew sędzią-ekspertem. Zauważono bowiem już od dość dawna, że kanarki są bardzo wrażliwe na światło, pod wpływem którego OżYWIAJ¡ SIÊ, lub cichną, w zależności od jego nasilenia... Przy mocnym świetle, także słonecznym, śpiewają jednak zbyt głośno, a gdy nie są przyciemniane robią to tylko wtedy, gdy mają ochotę, więc jeśli są np. kanarkami harceńskimi, trzeba nauczyć ich „prawidłowego” zachowania, właśnie za pomocą światła... Tak więc akurat w tym wypadku zgadzam się z opinią, że ras śpiewających nie można przetrzymywać w dużych nasłonecznionych wolierach, przynajmniej w okresie „nauki” śpiewu, aż do jesienno-zimowych wystaw i konkursów...

Nie ulega wątpliwości, że ptaki w dużych zewnętrznych wolierach, do których wpada również słońce są żywsze, bardziej ruchliwe, bardziej aktywne, co może się też objawiać w wzajemnych gonitwach czy – jak ja to określam – „przepychankach”, zwłaszcza przy stanowiskach pokarmowych, kąpielowych, a także o zmierzchu, kiedy każdy ptaszek szuka sobie najlepszej i pojedynczej żerdki noclegowej. Ale co takie bardzo naturalne, radosne ożywienie lub właściwa każdemu stadu, zdrowa rywalizacja ma wspólnego z agresją?

Kiedyś przy okazji odwiedzin jednego z hodowców, który po wielu latach „przymiarek” zbudował wreszcie swoim ptakom przepiękną zewnętrzną, wolno stojącą, ogrodową wolierę o wymiarach 15 m x 8 m x 3 m, usłyszałem taką opinię: „Odkąd mogę obserwować moje ptaki w tej wspaniałej wolierze, jak sobie fruwają, dokazują i śpiewają, najchętniej wyrzuciłbym na śmietnik te wszystkie małe, ciasne fruwalki i klateczki, w których przetrzymywałem je dotychczas i nadal czasowo jeszcze muszę przetrzymywać w czasie lęgów. Nie ma nic piękniejszego niż zapewnienie ptakom korzystania z przyrodzonej im, maksymalnej swobody”.

Rzeczywista i groŹna, wzajemna agresja, zgodnie z opinią i doświadczeniem wielu wybitnych hodowców i autorów fachowych książek i opracowań, ma bowiem tylko jeden, jedyny powód: CIASNOTÊ, a także związany z nią zwykle brak dostatecznej ilości pojedynczych żerdek wypoczynkowo-noclegowych. Kanarki lubią towarzystwo, ale są to także ptaki terytorialne i nie powinno się ich mylić z przesiadującymi godzinami obok siebie i pieszczącymi się nawzajem papużkami falistymi. Kanarki w ten sposób się nie zachowują...

Jeśli więc dla przykładu w niewielkiej wolierce balkonowej, powiedzmy takiej o wymiarach 130 x 70 x 90 cm, w której normalnie powinno się przetrzymywać nie więcej niż 20-25 kanarków, upycha się ich np. od 80-100, to nie ma siły, żeby nie dochodziło w niej do „krwawych” walk i innych groŹnych anomalii. W przepełnionej wolierce, w której zdobycie nawet zwykłego miejsca na jednej z żerdek staje się problemem, nie mówiąc już o swobodnym dostępie do pokarmu, a każdy kompletnie zestresowany mieszkaniec takiego „mrowiska” stacza nieustanne boje i odpiera ataki o nieco więcej wolnej przestrzeni, kanarki MUSZ¡ być w stosunku do siebie agresywne, ale z działaniem słońca i świeżym powietrzem nie ma to absolutnie nic wspólnego...

Następna sprawa to problem pojedynczych żerdek wypoczynkowo-noclegowych.
Zwykle w przepełnionych wolierach jest ich za mało i ptaki zmuszone są zasypiać obok siebie, czego nie znoszą! Kanarki każdego wieczora walczą o miejsca noclegowe, nawet wtedy, gdy jest ich dostateczna ilość lub nawet jakaś nadwyżka, wie o tym każdy, to obserwował układające się do snu ptaki. To właśnie we fruwalkach, klatkach a nawet mniejszych wolierkach, w których takich pojedynczych miejsc nie ma lub jest ich zdecydowanie za mało, siedzące obok siebie ptaki skubią się i kaleczą nawzajem do krwi. Potwierdził to także wyżej wspomniany hodowca, który nawet w swojej nowej pięknej przestronnej wolierce miał od czasu do czasu takie przypadki wzajemnego okaleczania się ptaków, do czasu aż zamontował po dachem większą ilość żerdek lamelowych z osobnymi przedziałami dla pojedynczych kanarków... Prawie natychmiast wszelkie problemy z wzajemnym podskubywaniem się ustały! To właśnie on poradził kupno tego typu żerdek do moich nowych pokojowych wolierek i ja rzeczywiście NIGDY nie miałem żadnych problemów z wzajemnym okaleczaniem się przetrzymywanych w nich ptaków. Teraz żerdki takie zamontowałem nawet we fruwalkach, widząc jak chętnie ptaki w nich śpią i odpoczywają...

O negatywnym wpływie zbyt dużej dawki słońca na melaninę, a także na kolor piór już napisałem w poprzednim wpisie i to się akurat zgadza... Potwierdzają to prawie wszyscy hodowcy ptaków kolorowych, zwłaszcza ras czarnych. Fabio Perri, aktualny mistrz świata w rasie kanarków czerwono-czarnych, zasłania swoje woliery latem słomianymi żaluzjami (półcień!), częściowo także dla ochrony przed upałami... Ale i on jest zdania, że poranne słońce, a także wieczorne, tuż przed zachodem, nie ma już takiej siły, aby Źle wpłynąć na melaninę i kolor, ale jest jednak na tyle silne, aby pomóc ptakom w wytworzeniu witaminy D, a już na pewno jest bez porównania lepsze niż najdroższa nawet lampa ze spektrum ultrafioletowym...

Jedna z moich wolier stoi w takim miejscu, że latem mniej więcej od godziny 13-tej aż do zachodu wpada do niej przez okno słońce, więc dla ochrony moich czerwono-czarnych ptaków przed zbytnim napromieniowaniem musiałem przez całe lato zakładać na okno chińskie papirusowe zasłony, które były na tyle jasne, że nie przyciemniały pokoju, ale nie przepuszczały także promieni ultrafioletowych. Od czasu do czasu, przeważnie w nieco chłodniejsze, bardziej wietrzne dni, pod sam wieczór - gdzieś od godziny 19-tej - zdejmowałem  na ok. godzinę zasłony i otwierałem szeroko okno, aby ptaki miały możliwość słonecznych kąpieli... Drugą, stojącą naprzeciwko wolierkę na kółkach przesuwałem celowo na środek pokoju w ten sposób, żeby i do niej wpadało trochę słońca... Te „kontrolowane” dawki słońca nie miały żadnego wpływu na jakość melaniny czy koloru moich ptaków...

Pozdrawiam

Jurek
« Ostatnia zmiana: Listopada 04, 2008, 12:08:42 wysane przez Jurek » Zapisane

Bocian
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Frankfurt a.M
Wiadomoci: 108


Kanarki Harceńskie


« Odpowiedz #8 : Marca 01, 2011, 06:19:14 »

Witam co do tematu oswietlenia pomieszczen z ptaszkami moge cos  dodac , hoduje od 5-cu lat kanarki harcenskie w piwnicy,w ktorej nie ma dostepu do swatla slonecznego.Uzywam swietlowek 120 cm firmy "sun glo" dzienne swiatlo,dostepnych tu w kazdym markecie budowlanym cena 9 Euro.Sa tez specjalne lampy firmy Arcadia "BirdLamp"  2,4 % uvb spectrum i 12% uva spectrum cena 16,50Euro,jak i lampa
ultra vitalux 300 Watt firmy osram,ta ostatnia ze wzgledu na wysokie zapotrzebowanie na prad i wysoka cene bo ponad 45 Euro jest na dzen dzisiejszy lampa  najbardziej odzwierciedlajaca promienie sloneczne czas naswietlania  30 min. dziennie.Jednak zadna lampa nie zastapi nam prawdizwego slonca wiem to z mojego i kolegow doswiadczenia z tymi lampami.Przy sztucznym wyzej wymienionym oswietleniu nieuniknione jest PODAWANIE PTAKOM VITAMINY D3 !!!!, ja podaje rybi tran, dam przyklad w moim zwiazku pan Reinhard Wirwohl tegoroczny mistrz Niemiec kanarka harcenskiego tez hoduje ptaki w piwnicy ,bez dostepu swiatla dziennego, a Reinhard Habermehl ma dostęp swiatla slonecznego woliery zewnetrzne pokoj legowy itd. uzywamy tych samych mieszanek i suplementow witaminowych jak i wielu innych dodatkow ,zaczynamy w tych samych dniach legi,Ale kanarki Habermehla sa i tak szybciej dojzale od naszych ,zaczynaja szybciej spiew i musi je okolo miesiaca predzej rozsadzac do klatek treningowych tzw. pojedynek.  
« Ostatnia zmiana: Marca 01, 2011, 09:09:24 wysane przez Jacky » Zapisane


Grzegorz Ziemba
Landesverband 04-Rhein-Main im Deutschen Kanarien und Vogelzüchterverbund DKB.
29 -Verein Edelroller 1901 Frankfurt für Kanarienzucht und Vogelschutz i pasywny czlonek
45 Edelroller Maintal-Odenwald
Sygnum 04-29-10
canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 387


fan izabelek


« Odpowiedz #9 : Lipca 17, 2012, 11:21:20 »

Jestem wlasnie w trakcie wyszukiwania oswietlenia.  Jak juz bede miala gotowe, podziele sie dokladniej co i jak.  Ciezko jest, bo elektryka i zaplacze nie sa moimi typowymi zajeciami.   Spoko

Nie bede narazie dyskutowac o przewadze lamp nad lampami... Wspomne tylko, ze wazne dla ptakow jest aby nie migaly, bo te niby niemigajace dla ludzkiego oka, sa streboskopami dla ptakow.  Zarowki i rury powinny byc wiec wyposazone w statecznik.  Jak dziala jest na wikipedia: statecznik.

pozdrawiam
Agata
Zapisane


klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #10 : Lipca 17, 2012, 01:07:23 »

Cytat: canarissimo
Zarowki i rury powinny byc wiec wyposazone w statecznik. 

Odrobinę Cię skoryguję - świetlówki rurowe, jak zresztą "żarówki energooszczędne" muszą mieć statecznik, bo bez tego nie będą świecić. Jednak świetlówki te migają zawsze. Rurowe - ok. 50 Hz, chociaż czasami stateczniki elektroniczne zwiększają tę częstotliwość, a "lampy energooszczędne" - ok 5000 hz, o ile dobrze pamiętam.
Jak zakładasz oświetlenie - proponuję Ci spojrzenie na LED - 5500K. Ja mam takie w regale i bardzo dobrze się sprawuje.
Zapisane


canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 387


fan izabelek


« Odpowiedz #11 : Lipca 21, 2012, 01:22:52 »

Wlasnie - statecznik eletroniczny zwieksza to miganie do takiego, ktorego ptaki nie widza.   
Bardzo niefachowo to pisze, bo tez to nie moj fach Mrugnicie  Ale na tyle zrozumialam, ze tak calkiem obojetne to nie jest, jakie mamy oswietlenie kanarkowych klatek. 

LED tez sie nadaja - tzn sa tez takie, ktore sie nadaja.  Umiech  Tylko troche mi to bylo za drogie narazie.  Ale zerkne na pewno jeszcze nie raz na nie.  Narazie kupilam pare lamp T5 ze swiatlem dziennym, ktore maja wbudowany statecznik elektroniczny.  Tak oswietle klati po porzeprowadzce ptakow do ich nowego pomieszczenia...
Zapisane


Piwek89
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Tytuły: Hodowca Roku 2011
Wiadomoci: 150


« Odpowiedz #12 : Lipca 21, 2012, 10:00:06 »

Witam. Ja osobiście mam oświetlone regały taśmami LED, i jestem z nich bardzo zadowolony. Moim zdaniem jest to również najtańsze rozwiązanie. Odcinek taśmy 5cm kosztuje około 1-1,20zł na jedną klatkę zależnie od rozmiaru mam średnio 4-5 odcinków czyli około 6 zł. Do całości dokupujemy zasilacz za ok. 10zł i trochę kabelka do rozłożenia instalacji:) U mnie na regał z 10 klatkami lęgowymi zestaw do instalacji LED kosztował około 80zł. Ptakom chyba również się podoba, przez 2 lata użytkowania nie zauważyłem żadnych efektów ubocznych. Tak więc polecam ten rodzaj oświetlenia.

Pozdrawiam Bartosz
Zapisane

kanarek2012
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wrocław
Wiadomoci: 80



« Odpowiedz #13 : Lipca 27, 2012, 05:18:33 »

Witam, Piwek89 mam pytanie względem tej taśmy LED, czy jakiś konkretny kolor stosujesz, chodzi mi czy może być ta taśma biała czy żółta, a może nie ma znaczenia? Zastanawiałem się jeszcze nad zastosowaniem świetlówek w regale  (na każdą klatkę jedną świetlówkę) , nie wiem czy to dobry pomysł więc proszę o radę .  Umiech
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #14 : Lipca 27, 2012, 05:45:36 »

Może ja odpowiem na początek - są taśmy o temperaturze 5500K (barwa neutralna) - wydaje mi się, że jest najlepsza dla kanarków.
Świetlówka - też może być - ze statecznikiem elektronicznym (koniecznie, bo 1) nie miga, 2) nie brzęczy, 3) nie zakłóca, jeśli dla Ciebie ma to jakieś znaczenie), tylko pamiętaj, że jeśli ma być w klatce to musi być dobrze zabezpieczona przed wodą.
Jak masz możliwość - ja przylutowałem druty do świetlówki, zabezpieczyłem rurką termokurczliwą i zalałem złącze ciepłym klejem z pistoletu - na upartego można ją dać pod wodę Umiech).
No i oczywiście - mocowanie.

Statecznik - 1x18w (lub jaką świetlówkę dajesz) lub 2x18W ale wtedy muszą działać obie (np. 2 klatki razem), bo tylko niektóre mają tak, że może świecić jedna lub dwie, niezależnie i są potwornie drogie. Statecznik elektroniczny 1x18W kupiłem ostatnio za 20 zł.
Zapisane


Strony: [1] 2   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!