tak sam. Klatki są zawieszone na haczykach, które są przyspawane do profili od zewnętrznej strony. Zero problemów z demontażem klatek np. do mycia.
"ściana" z profili jest tylko z tyłu. Patrząc z boku regał jest w kształcie litery "L" - wszystko jest stabilne, środek ciężkości zestawu jest na swoim miejscu.
Fronty mam z Animalu i nie psioczę na nie. Podczas lutowania manipulowałem mini we wszystkie strony i żaden zgrzew nie puścił.
Fronty łączyłem wstępnie tzw. trytytkami a później drut miedziany, trawienie kwasem i na to lut - nie ma bata żeby się rozpadło
zmieściłem się w 400 zł, a wiesz dobrze, że u zachodnich kolegów w tej cenie takiego czegoś nie kupisz.