Felix, nadpobudliwy kanarek :)

[Pokrzyva]

Wiem wiem, że sepia jest lepsza, ale mieszkam za miastem i muszę sie po nia wybrac dopiero To wapienko które ma też podskubuje.

Co do filmiku to u mnie chodzi na google chrome, a na explorerze nie, moĹźe to zalezy od przeglądarki? 

[Pokrzyva]

Chyba czas najwyższy na zdjęciową aktualkę

pierwszy pokarm ''z ręki'' - tydzień pobytu u mnie


witam!:


pierwsze loty, zwiedzanie pokoju:




wieczorne przysypianie na drążku poza klatką, ale wracać jakoś nie miał ochoty




..i WRESZCIE po kąpieli, piórka znowu białe




jak mówiłam, nie znam się na kanarkach, ale mam nadzieję, że już mu troch ten ogonek urósł, co?
Pozdrawiam


A, no i taka ciekawostka, którą zauważyłam - mój Felek boi się czerwonego koloru o__O

[cieslm]

Zdecydowanie urósł to widać po fotkach. widać ,że dbasz o niego .....powodzenia

[Pokrzyva]

cieslm dziękuję, staram się jak tylko mogę

Tak mnie naszło, zastanawiam się czy lęk przed kolorem czerwonym może wynikac z faktu, że ptak był transportowany w pudełeczku z czerwoną klapką?

[CarIvan]

Tak mnie naszło, zastanawiam się czy lęk przed kolorem czerwonym może wynikac z faktu, że ptak był transportowany w pudełeczku z czerwoną klapką?

  Myślę Ĺźe raczej nie, czerwony jest raczej kolorem dość ostrym wizualnie, rażącym i działa ostrzegawczo więc moĹźe po prostu z tego powodu ptak się go boi. Fajny sposĂłb by nauczyć ptaka gdzie ma nie siadać. Kawałek materiału tam połoĹźony i twĂłj kanarek nie siądzie w niebezpiecznym dla niego miejscu lub w takim na ktĂłre ty mu nie chcesz pozwolić. TeĹź miałem jednego takiego kanarka co bał się czerwonego (ale jego jak kupowałem łapała osoba w czerwonej bluzce i to dość nieudolnie, ptak się zestresował i myślę Ĺźe tutaj mu utkwił kolor bluzki temu się bał czerwonego) a dla przykładu inne miały to gdzieś i nic sobie z tego koloru nie robiły.

[Pokrzyva]

Szczerze mĂłwiąc jak pierwszy raz łapalam Felka (musiałam go złapać, bo nie dało rady tak otworzyć pudełka, Ĺźeby sam przeszedł do klatki) to teĹź robiłam to strasznie nieudolnie, z dobrą minutę ganiałam go ręką, wyślizgiwał mi się bo bałam się go mocniej złapac Ĺźeby go nie uszkodzić  I drugi raz, jak wpadł za firankę i nie mĂłgł wylecieć, ale wtedy juz lepiej mi poszło, bałam się trochę Ĺźe ptak się do mnie zrazi po tym ale jakoś nic takiego się nie stało. MoĹźe dlatego, Ĺźe taki młody 


nie wpadłam na to, żeby kłaść czerwone rzeczy w niebezpieczne miejsca, dzięki To całkiem dobry pomysł. Ta jego fobia jest o tyle uciazliwa, że nie zje jabłka z czerwoną skórką, nawet do niego nie podejdzie, a jak próbuje mu dać truskawkę to siedzi w drugim koncu klatki ( a klatkę ma wielką)... nie wiem, czy jest sens z tym walczyć, bo nie-czerwone jabłka wpyla

[CarIvan]

nie wiem, czy jest sens z tym walczyć, bo nie-czerwone jabłka wpyla

Po co chcesz z tym walczyć dawaj mu obrane jabłko, moĹźesz to wykorzystać tak jak pisałem i wykorzystać to by ptak nie brudził ci tam gdzie sobie tego nie Ĺźyczysz. 

[Pokrzyva]

Pewnie masz rację, aczkolwiek sporo ciuchów mam czerwonych i Felek przylatuje na mnie dopiero, gdy zdejmę bluzkę :



Takie tam z bardzo wczesnego rana... Chyba jest nieĹşle jak na dwutygodniowy pobyt w nowym miejscu
Dziękuję Wam wszystkim za serdeczne rady, bo to głównie dzięki użytkownikom forum wszystko się dobrze układa, pomagaliście mi, proponowaliście, jak ułatwić karmienie, kiedy wypuszczać, że łapać po ciemku, jakie trawy zrywać.. Dziękuję Wam wszystkim

[klapuch]

gdy zdejmę bluzkę :

Będzie rekord oglądalności wątku       

[Pokrzyva]

gdy zdejmę bluzkę :

Będzie rekord oglądalności wątku       

Klapuch Świntuchu Ale może coś w tym jest, w końcu Felix też facet (chyba).