O patrz, nie wiedziałam...

Może powinnam w temacie zaznaczyć, że to po angielsku. Ale po polsku raczej marne są szanse na artykuł tak dokładnie opisujący tą kwestię. Poza tym jest chyba jednak nadzieja, że większość ludzi zna angielski w stopniu chociażby podstawowym.

I przyznam szczerze, że też maksymalnie się zdziwiłam, jak przeczytałam że żółta głowa jest wynikiem oddziaływania epistatycznego. Do tej pory myślałam, że to proste dziedziczenie mendlowskie, a tu taka niespodzianka...

Cóż, człowiek uczy się przez całe życie.