Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Marzec 29, 2024, 09:14:23 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Tutaj pogłębisz swą wiedzę o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona główna Pomoc Linki Zaloguj się Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: 1 [2] 3 4 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Apel do organizatorów wystaw  (Przeczytany 25697 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
ciampel
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #15 : Wrzesień 17, 2014, 08:58:30 »

Mamy w Polsce na tyle mało tych wystaw , ze najwazniejsza impreza w roku może być zrobiona porządnie. 
  Z politowaniem

Porządnie to w/g Ciebie znaczy jak, opisz dokładnie jak OMP chcesz zrobić porządnie. Jest jeszcze czas by ŁSHKiPO zgłosiło się do organizacji
OMP 2015 r. Ty i ZBYSZEK 0710 zorganizujecie porządnie OMP zgodnie ze Statutem i regulaminami PFO, oczekiwaniami hodowców a później to czeka was tylko gloria i chwała.
Stwierdzeniem takim określiłeś, że dotychczas OMP były organizowane nieporządnie tym samym, hodowcom którzy poświęcali swoją wiedzę, umiejętności, czas i nie rzadko pieniądze podziękowałeś i doceniłeś ich wkład pracy 
 
Zapisane

forpus94
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 164


WWW
« Odpowiedz #16 : Wrzesień 17, 2014, 09:45:07 »

"Porządnie" w sensie  tak jak napisał papuga.... Nie musimy zaraz po południu uciekać w popłochu z Mistrzostw Polski zamykając halę wystawową. Nikogo raz w roku to kilka godzin nie zbawi. Uważam ,ze to nie są aż tak wielkie wymagania w stosunku do Organizatora i Federacji.

Mniejsze Stowarzyszenia nie mają kłopotu aby trochę przedłużyć godziny zwiedzania w niedzielę ,więc czemu taki kłopot mamy mieć na najważniejszej wystawie w Polsce ?

Uważam ,że nikt tu do tej pory nie przedstawił jakiś wygórowanych wymagań a jedynie minimum ,które wypadałoby aby spełniono w tak stosunkowo dużym kraju.

Będę się teraz powtarzał ale trudno....Skoro Federacja ma czas na zajmowanie się tyle czasu Platformą ,która tak się chlubi, to powinna znaleźć również czas aby podjąć trudną decyzję i trochę pozmieniać godziny zwiedzania.

pozdrawiam
Zapisane


G001      forpus-klub.cz     kanarkipapugiastryldy.org.pl
forpus94
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 164


WWW
« Odpowiedz #17 : Wrzesień 17, 2014, 09:49:33 »

Zauważę jeszcze tylko ,że od początku ja jako jeden z niewielu od początku tej ciągnącej się około 2 lata dyskusji,staram się widzieć obie strony i również stawałem po stronie PFO jeśli uważałem to za słuszne. Nie ja jestem w tym temacie głównym krytykującym.

Papuga zwrócił uwagę na coś i zanim się oburzać należy to najpierw przemyśleć czy aby nie ma racji.
Zapisane


G001      forpus-klub.cz     kanarkipapugiastryldy.org.pl
CarIvan
Gość
« Odpowiedz #18 : Wrzesień 17, 2014, 09:54:38 »

Mniejsze Stowarzyszenia nie mają kłopotu aby trochę przedłużyć godziny zwiedzania w niedzielę ,więc czemu taki kłopot mamy mieć na najważniejszej wystawie w Polsce ?
Czemu w Łodzi o 15-stej wszyscy wystawce się zwijali a połowa ptaków ocenianych była sprzedana za to w klatkach siedziały podmianki?  Mrugnięcie Nadal uważam że każdy kto ma ochotę ptaki obejrzy w sobotę lub w niedzielę przed obiadem i dla pięciu osób na krzyż po godz. 14-stej nie ma sensu wydłużać czasu wystawy. Szanujmy czas tych co nie są ze śląska i chcą być na kolacji w domu a ptaki mieć rozpakowane, podane im preparaty wzmacniające, witaminy i na kwarantannie, by te ptaki jeszcze przed nocą po podróży coś zjadły i napiły się wody oraz by mogły choć trochę odreagować stres z tygodniowego pobytu na wystawie ku uciesze gawiedzi. Mnie bardziej zależy osobiście na dobru ptaków niż na tym by kilka osób na krzyż obejrzało moje ptaki a bym później się po nocy z nimi bujał w transporcie lub nocą je rozkładał na klatki kwarantannowe. Róbmy tak by ucieszyć zwiedzających i by ptaki miały jak najlepiej. Mrugnięcie
Zapisane

ZBYSZEK O710
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 166



« Odpowiedz #19 : Wrzesień 17, 2014, 10:23:05 »

BreederGoulda, jak coś piszesz to pisz prawdę,albo nie znasz się na zegarku,albo masz jakieś inne problemy,za mojej kadencji nigdy wystawa nie kończyła się o 15,00 zawsze o godzinie 18,00 zapamiętaj sobie o godzinie 18,00.i nik się nie zwija,bo są jeszcze obowiązki zdanie sal po wystawie, jak się zwijamy to po 21,00.
Zapisane

ciampel
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #20 : Wrzesień 17, 2014, 10:40:16 »

Nadal uważam że każdy kto ma ochotę ptaki obejrzy w sobotę lub w niedzielę przed obiadem i dla pięciu osób na krzyż po godz. 14-stej nie ma sensu wydłużać czasu wystawy. Szanujmy czas tych co nie są ze śląska i chcą być na kolacji w domu a ptaki mieć rozpakowane, podane im preparaty wzmacniające, witaminy i na kwarantannie, by te ptaki jeszcze przed nocą po podróży coś zjadły i napiły się wody oraz by mogły choć trochę odreagować stres z tygodniowego pobytu na wystawie ku uciesze gawiedzi. Mnie bardziej zależy osobiście na dobru ptaków niż na tym by kilka osób na krzyż obejrzało moje ptaki a bym później się po nocy z nimi bujał w transporcie lub nocą je rozkładał na klatki kwarantannowe. Róbmy tak by ucieszyć zwiedzających i by ptaki miały jak najlepiej. Mrugnięcie

Masz całkowicie rację, wystawa zaczyna się w piątek o godz. 09:00 i do 14:00 w niedzielę, można ze znajomymi niejedną kawę wypić zajadając ciasto oraz przeczytać jakieś książki np. "Pan Tadeusz" oczywiście te książki to poza obiektem wystawowym.
Zapisane

ciampel
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #21 : Wrzesień 17, 2014, 10:50:36 »

"Porządnie" w sensie  tak jak napisał papuga....

pokaż w którym miejscu bo nie umiem odszukać lub mijasz się z prawdą
Zapisane

RNA07TE
Uczeń2
Użytkownik
**
Offline Offline

Tytuły: Hodowca Roku 2013 i 2015
Wiadomości: 935



« Odpowiedz #22 : Wrzesień 17, 2014, 10:58:23 »

Cytuj
Mnie bardziej zależy osobiście na dobru ptaków niż na tym by kilka osób na krzyż obejrzało moje ptaki a bym później się po nocy z nimi bujał w transporcie lub nocą je rozkładał na klatki kwarantannowe. Róbmy tak by ucieszyć zwiedzających i by ptaki miały jak najlepiej.
No to najlepiej ich nie wystawiaj obejda sie bez zadnego stresu to bedzie dla nich najlepsze !!!!!!!!
Chcialem podkreslic ze wystawiajac ptaki na jakichkolwiek wystawach ponosimy konsekwencje zwiazana z udzialem i dla kazdego hodowcy ktory wystawia ptaki powinne byc one akceptowane. W przeciwnym razie niech trzyma ptaki pod kluczem.

Kazdy hodowca w swojej karierze hodowlanej konkursowej ma mniej lub wiecej powodow do radosci. Ale moim skromnym zdaniem pelny udzial w wystawie tzn. pelne zaangazowanie we wszystkich mozliwych formach jest najpiekniejszym powodem w uczestnictwie. Wiaze sie one z naszym zyciem prywatnym rodzinnym, ze stresem jakie ponosimy my hodowcy i jaki ponosza nasi ulubiency ale to musi byc wliczone " w koszta". Caly rok pracujemy w naszych hodowlach na to aby przedstawic caly dorobek przez kilka godzin. Wydaje mi sie to nonsensem. Wystawa ma trwac i trwac a to ze nie ma widzow to wina organizatorow i napewno trzeba to zmienic.
Zapisane

CarIvan
Gość
« Odpowiedz #23 : Wrzesień 18, 2014, 07:09:03 »

BreederGoulda, jak coś piszesz to pisz prawdę,albo nie znasz się na zegarku,albo masz jakieś inne problemy,za mojej kadencji nigdy wystawa nie kończyła się o 15,00 zawsze o godzinie 18,00 zapamiętaj sobie o godzinie 18,00.i nik się nie zwija,bo są jeszcze obowiązki zdanie sal po wystawie, jak się zwijamy to po 21,00.
Zbyszku bywam co roku na wystawach w Łodzi zarówno w sobotę jak i w niedzielę (w tm dniu z chęci zakupu ptaka po ocenie). O godzinie 15-stej dwa lata temu czyli w 2012 roku Połowa hodowców z czerwonym kanarkiem zaczynała się składać do domu, w klatkach wystawowych wiele ptaków już było podmienione bo te ocenione zostały sprzedane przed 15-stą a na salce obok na giełdzie nie było z czego wybierać nawet by kupić porządnego ptaka. Nie zarzucam Ci że zamknęliście drzwi MDK o 15-stej wypraszając wszystkich bo tak oczywiście nie było ale nie było jednak tak jak piszesz. Oczywiście hodowcy jacy byli współorganizatorami wystawy z swoimi ptakami byli dłużej, choćby za przykład mogę podać Marka M, moim zdaniem jako jednego z niewielu uczciwych hodowców, który nie miał podmianki w klatkach i ptaki miał dłużej na wystawie. O 16-stej egzotyki nie było prawie wcale więc nie mów mi że wystawa trwa do 18-stej a składacie się o 21-stej. Może kilku z tych co są głównymi organizatorami jest tak długo z racji obowiązków związanych z zakończeniem wystawy ale ptaki hodowcy zabierali już po 15-stej bo jak inaczej wyjaśnić prześwity w rzędach regałów kolekcyjnych. Nie zarzucam Ci Zbyszku że źle organizujecie wystawy bo są trzeba przyznać zorganizowane porządnie nie mniej jednak nie wszyscy są tak uczciwi i chętni do pokazywania swoich ptaków do tej godziny a przy tym siedzą na wystawie do 18-stej by potem zabrać swoje ptaki, posprzątać, zdać sale, załadować ptaki do aut i jechać do domu.

Cytuj
Cytat: BreederGoulda
Mnie bardziej zależy osobiście na dobru ptaków niż na tym by kilka osób na krzyż obejrzało moje ptaki a bym później się po nocy z nimi bujał w transporcie lub nocą je rozkładał na klatki kwarantannowe. Róbmy tak by ucieszyć zwiedzających i by ptaki miały jak najlepiej.
No to najlepiej ich nie wystawiaj obejda sie bez zadnego stresu to bedzie dla nich najlepsze !!!!!!!!
Chcialem podkreslic ze wystawiajac ptaki na jakichkolwiek wystawach ponosimy konsekwencje zwiazana z udzialem i dla kazdego hodowcy ktory wystawia ptaki powinne byc one akceptowane. W przeciwnym razie niech trzyma ptaki pod kluczem.
Nie w tym rzecz by ptaki trzymać pod kluczem w domu bo z tym co napisałeś się zgadzam
Kazdy hodowca w swojej karierze hodowlanej konkursowej ma mniej lub wiecej powodow do radosci. Ale moim skromnym zdaniem pelny udzial w wystawie tzn. pelne zaangazowanie we wszystkich mozliwych formach jest najpiekniejszym powodem w uczestnictwie.
Caly rok pracujemy w naszych hodowlach na to aby przedstawic caly dorobek przez kilka godzin.
ale te kilka godzin to jak by nie liczyć prawie 180 godzin, zakładając że jestem z ptakami w od niedzieli i zabieram je po 14 w niedzielę. Za krótko? Również uważam że pełne zaangażowanie to nie tylko przywiezienie ptaków na wystawę i ich odbiór, trzeba żyć tą wystawą w tym czasie a wtedy będą one z pewnością o wiele bardziej udane, trzeba też jak już wielokrotnie pisałem trzymać sztywny regulamin i egzekwować nieprawidłowości i wtedy również będzie porządek a wystawa będzie miała poziom zasługujący na miano OMP. Jak już pisałem czas trwania wystawy do 14-stej w niedzielę powinien być taki jak jest ustalony. Tygodniowa wystawa w tym dwa i pół dnia dla zwiedzających (piątek, sobota i niedziela do 14-stej) to na tyle dużo że gawiedź może się zachwycać ptakami do woli a każdy hodowca spokojnie zajedzie sobie z ptakami w niedziele przed wieczorem do domu, ptaki posegreguje na klatki karencyjne, poda wodę, witaminy, paszę i ptaki mogą przed nocą jeszcze się napić i najeść po podróży często trwającej dłużej niż 5-6 h.  Mrugnięcie
Zapisane

CarIvan
Gość
« Odpowiedz #24 : Wrzesień 18, 2014, 07:13:09 »

Ps. na reputacji mi nie zależy więc sobie możecie odejmować ile wam się podoba nawet na - 100 a ja i tak napiszę jak faktycznie było czy być powinno bo to moje osobiste zdanie a że prawda niektórych w oczy kole a inni nie rozumieją co to dobro ptaków i na wystawy jeżdżą dla pucharów, medali i poklasku wśród hodowców to cóż nie mam na to wpływu.
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #25 : Wrzesień 18, 2014, 08:09:48 »

Skoro Federacja ma czas na zajmowanie się tyle czasu Platformą ,która tak się chlubi, to powinna znaleźć również czas aby podjąć trudną decyzję i trochę pozmieniać godziny zwiedzania.

Czyżby następny kolega, który tak doskonale wie co robi federacja? Wcześniej okazywało się, że prawie nic nie robi, jak robi platformę to powinna się zająć godzinami. Jak się zajmie godzinami to co wtedy będzie nie tak?


Sami widzicie, że nie do końca jest ważne do której trwa wystawa - do 14 czy do 18 skoro sami hodowcy nie chcą przestrzegać tego terminu. I co - czy PFO ma chodzić 10 minut przed końcem i sprawdzać klatki czy ptaki są na swoich miejscach, a jak nie to dyskwalifikacja? To dopiero będzie narzekanie!
Powiem tak - postaram się, żeby wystawa była wystarczająco długo - a Wy (mam na myśli wszystkich hodowców) postarajcie się wytrzymać do tej godziny i nie podmieniać ptaków czy zabierać ich wcześniej. Zgoda?
Zapisane


RNA07TE
Uczeń2
Użytkownik
**
Offline Offline

Tytuły: Hodowca Roku 2013 i 2015
Wiadomości: 935



« Odpowiedz #26 : Wrzesień 18, 2014, 10:18:03 »

Cytuj
Sami widzicie, że nie do końca jest ważne do której trwa wystawa - do 14 czy do 18 skoro sami hodowcy nie chcą przestrzegać tego terminu. I co - czy PFO ma chodzić 10 minut przed końcem i sprawdzać klatki czy ptaki są na swoich miejscach, a jak nie to dyskwalifikacja? To dopiero będzie narzekanie!
No i dobrze niech narzekaja. Jak nie maja szacunku do regulaminu. Podmieniac ptaki pierwsze slysze. Takich hodowcow trzeba karac . Przystepujac do konkursu podpisuja regulamin. I czy bedzie on trwal do 12 13 czy 22 ma on byc przestrzegany.
Cytuj
Skoro Federacja ma czas na zajmowanie się tyle czasu Platformą ,która tak się chlubi, to powinna znaleźć również czas aby podjąć trudną decyzję i trochę pozmieniać godziny zwiedzania.
PFO tyak naprawde nie powinna miec duzo do powiedzenia w takich sytuacjach poniewaz powinna zajmowac sie sprawami reprezentacyjnymi. Dlatego organizacja powinna byc powiezana poszczegolnym zwiazka ktore nie tylko zajma sie organizacja ale i takze przestrzeganiem regulaminu.
Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #27 : Wrzesień 18, 2014, 10:48:51 »

Z tych wszystkich wypowiedzi dałoby się wyciągnąć kilka sensownych zdań. Najwięcej widzę ich w wypowiedziach RNA07TE - bardzo mi się Twoje podejście podoba!
Też uważam, że takie imprezy, jak wystawy czy różnego szczebla konkursy powinny się odbywać i powinny być świętowane przez hodowców. Po pierwsze nic tak nie poprawia wyników i poziomu hodowli, jak zdrowa konkurencja! Po drugie - nic nie będzie lepiej podnosić zainteresowania hodowlą ptaków! Dlatego takie imprezy należy urządzać i należy brać w nich udział. Taki udział wiąże się z pewnym ryzykiem: można ptaki stracić (bo źle się oceniło ich kondycję, bo uaktywni się nosicielstwo, bo złapią coś po drodze lub na wystawie, bo się zabiją, bo je ukradną, bo itd.). Dlatego należy rozważnie wybierać ptaki, które mają być gwiazdami takich przedsięwzięć. Ale z drugiej strony medalu są pozytywy: radość i duma z uczestnictwa i możliwości pokazania swojego dorobku hodowlanego w szerokim gronie, możliwość wymiany doświadczeń oraz materiału hodowlanego, kupna/sprzedaży, prestiż (i tu również medale i puchary) itd. Wystawa i konkurs powinny być ukoronowaniem sezonu lęgowego.
Też wyznaję zasadę, że puchary są zbędne, że nie dla pucharów hoduję ptaki. Ale w zeszłym roku pierwszy raz wziąłem udział w Mistrzostwach i nie uzyskawszy satysfakcjonującego wyniku odczułem zawód. Chciałem ten głupi medal i puchar dostać, przywieźć do domu, pochwalić się nim rodzinie. Jednak nadal nie hoduję ptaków dla pucharów. A wystawiłem ptaki do Mistrzostw z różnych powodów: chciałem sprawdzić, czego są warte (pod względem hodowlanym, nie finansowym), chciałem je pokazać, chciałem żeby moje nazwisko ukazało się w katalogu, chciałem wygrać, choć to okazało się dopiero w trakcie konkursu. Udział, a tym bardziej podium w konkursie takiej rangi jest dla mnie osiągnięciem prestiżowym. Mile łechce moją próżność. Poza tym są z tego same profity, te powyższe, ale też takie bardziej przyziemne, finansowe. Wcześniej pisałem już, że pełny udział w Mistrzostwach to dla mnie duży koszt. Ale są też potencjalne zyski w postaci lepszego zbytu nadwyżek hodowlanych. No bo kto nie chciałby kupić ptaków od Mistrza! Sam uganiam się za takimi! Jestem gotów zapłacić nawet wygórowane pieniądze, żeby mistrzowskiego ptaka wprowadzić do swojej hodowli! W pewnym sensie nie dziwię się, że wielu Mistrzów prowadzi ogromne hodowle - łatwiej w takiej znaleźć championa. Ale z ogromnymi nadwyżkami mają mniejszy problem, niż ja ze swoimi kilkunastoma ptakami z dwóch ostatnich lat! Dlatego znowu będę stawał do konkursu na Mistrzostwach. Cały ostatni rok poświęciłem na przygotowania do tego, żeby moje ptaki zaprezentowały się lepiej, niż pozostałe. Nie spodziewam się co prawda zwycięstwa, ale sobie o nim marzę. BreederGoulda, jeśli Hodowcy nie będą wystawiać ptaków do konkursu, to ich hodowle są skazane na upadek. Z prostej przyczyny: ptaki będą powoli coraz bardziej odbiegać od standardów. W pewnym momencie spadnie sprzedaż wyprodukowanych ptaszków, bo inni Hodowcy będą woleli ptaki od Hodowcy, którego ptaki zajmują wysokie miejsca w ogólnokrajowych konkursach. Nie będzie miejsca na nowe nabytki albo na przychówek. Hodowla zwyczajnie się zapcha. Później czyta się ogłoszenia typu: "ptaki po rodzicach z Belgii" - tani chwyt marketingowy dla laików. Ale laik w pewnym momencie przestaje nim być, zaczyna się orientować w prawdziwej wartości ptaka. Każdy z nas to przechodził.

Nieważne, jakimi powodami kierują się inni Hodowcy, czy takimi górnolotnymi, czy też zupełnie przyziemnymi. Ważne, że bez nich Mistrzostwa się nie odbędą. Trzeba ich zachęcić do udziału w Mistrzostwach. Nie należy ich zniechęcać kłótniami o sprawy organizacyjne. Jest Regulamin Mistrzostw. Być może należy go dopracować. Ale na pewno należy go przede wszystkim przestrzegać. Bez stosowania zasad równo wobec wszystkich nie ma mowy o dobrze urządzonej imprezie. Czy wystawa będzie do 14, czy do 18 - nieważne. Ważne, że jeśli będzie jakaś godzina ustalona, to wszyscy uczestnicy imprezy mają do niej wytrzymać pod groźbą poniesienia konsekwencji. A jedyną konsekwencją, której boją się wszyscy zawodnicy to dyskwalifikacja. Czy myślicie, że zdyskwalifikowany hodowca obrazi się i już więcej nie wystawi ptaków? Otóż mylicie się - być może rok wytrzyma, ale nie dłużej. A zapewne na kolejne Mistrzostwa znowu przywiezie ptaki. Ale będzie się stosował do wyznaczonych zasad. I inni też, jak zobaczą, że taki jeden czy drugi Mistrz został zdyskwalifikowany i stracił miejsce na podium. Bo najczęściej takie zachowania dotyczą wielokrotnie utytułowanych Hodowców, bo są uważani za święte krowy. Jeśli zasady będą jasne, zrozumiałe i przede wszystkim przekazane wszystkim uczestnikom Mistrzostw, to wystarczy ich tylko przestrzegać. Jeśli jakieś zasady będą się słabo sprawdzać, będą wymagały dopracowania - na następne Mistrzostwa będzie trzeba przygotować je lepiej, dopracować albo całkowicie zmienić.
W Niemczech nie do pomyślenia było, żeby ktoś sprzedał ptaka z konkursu przed końcem imprezy. I nie do pomyślenia było, żeby ktoś zabrał ptaki przed końcem imprezy. Żeby kupić ptaka z konkursu musiałem czekać do popołudnia. I czekałem. A do przejechania było ponad 1000km. I wierzcie mi - u nas Hodowcy też poczekają.
Zapisane


ciampel
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 18


« Odpowiedz #28 : Wrzesień 18, 2014, 11:15:46 »

PFO tyak naprawde nie powinna miec duzo do powiedzenia w takich sytuacjach poniewaz powinna zajmowac sie sprawami reprezentacyjnymi. Dlatego organizacja powinna byc powiezana poszczegolnym zwiazka ktore nie tylko zajma sie organizacja ale i takze przestrzeganiem regulaminu.

Ty to wiesz i rozumiesz, że pewne regulacje prawne obowiązują we wszystkich krajach zrzeszonych w COM gdyż kandydat na członka COM zobowiązuje się przestrzegać regulacje prawne obowiązujące w COM.
W PFO nie ma stowarzyszenia (członka) które zorganizowałoby OMP a tacy jak papuga czy forpus ze swiomi problemami powinni iść do swoich prezesów bo tam są członkami, chyba, że celowo robią zadymę by nie rozmawiać nt. "Dlaczego wbrew postanowieniom statutu stowarzyszenia zrzeszone w PFO nie chcą organizować OMP"
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 18, 2014, 11:21:54 wysłane przez klapuch » Zapisane

CarIvan
Gość
« Odpowiedz #29 : Wrzesień 18, 2014, 11:28:27 »

BreederGoulda, jeśli Hodowcy nie będą wystawiać ptaków do konkursu, to ich hodowle są skazane na upadek. Z prostej przyczyny: ptaki będą powoli coraz bardziej odbiegać od standardów. W pewnym momencie spadnie sprzedaż wyprodukowanych ptaszków, bo inni Hodowcy będą woleli ptaki od Hodowcy, którego ptaki zajmują wysokie miejsca w ogólnokrajowych konkursach. Nie będzie miejsca na nowe nabytki albo na przychówek. Hodowla zwyczajnie się zapcha. Później czyta się ogłoszenia typu: "ptaki po rodzicach z Belgii" - tani chwyt marketingowy dla laików. Ale laik w pewnym momencie przestaje nim być, zaczyna się orientować w prawdziwej wartości ptaka. Każdy z nas to przechodził.
Marcin ja się z tobą w zupełności zgadzam.

A wystawiłem ptaki do Mistrzostw z różnych powodów: chciałem sprawdzić, czego są warte (pod względem hodowlanym, nie finansowym), chciałem je pokazać, chciałem żeby moje nazwisko ukazało się w katalogu, chciałem wygrać, choć to okazało się dopiero w trakcie konkursu.
Cały ostatni rok poświęciłem na przygotowania do tego, żeby moje ptaki zaprezentowały się lepiej, niż pozostałe. Nie spodziewam się co prawda zwycięstwa, ale sobie o nim marzę.

Dlatego ja przygotowuję się na 2015 rok z ptakami na Mistrzostwa, te które wyhodowałem do tej pory moim zdaniem nie kwalifikowały się do wystawienia na Mistrzostwach a tym bardziej nie zajęły by miejsca na pudle o czym marzy chyba każdy kto wystawia ptaki w konkursie. Mnie również nie zależy na pucharach czy medalach, ja w swojej hodowli dążę do uzyskania takich amadyn wspaniałych bym mógł mieć z nimi porównywalne wartości w skali oceny jak ptaki Mistrzów z Holandii czy Czech na Mistrzostwach Świata.

Jestem gotów zapłacić nawet wygórowane pieniądze, żeby mistrzowskiego ptaka wprowadzić do swojej hodowli!
Wprowadziłem w tym roku takiego do swojej hodowli koszt 100 euro ale warto było, obecnie czekam na tel. od hodowcy z Holandii kiedy będę mógł jechać po dwie zamówione pary ptaków, każda sztuka po 80 euro i nie ważna cena jest dla mnie.

Ps. rozmawiając z jednym z utytułowanych hodowców holenderskich dowiedziałem się ciekawostki. Otóż Oni (a przynajmniej ten z którym rozmawiałem) hodując ptaki, po wypierzeniu się ich segregują je na trzy grupy:
- ptaki wyselekcjonowane do dalszych lęgów, te najlepsze,
- ptaki na wystawę, na ew. podmiany w razie niesparowania się par i do odsprzedania z hodowli lub po wystawie, niczym nie odbiegające od tych co zostają na lęgi.
-ptaki nie kwalifikujące się do dalszej hodowli przez takiego hodowcę i takowe sprzedają albo sami albo handlarzowi. Ptaki te są do kupienia min. na giełdzie w Zwolle od 10 do 40 euro za szt.  Mrugnięcie
Zapisane

Strony: 1 [2] 3 4 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!