Co zrobiła PFO w 2015 roku?

[wloczykij]

I widzisz,jedna rzecz to lenistwo a druga,to brak SZEFA.
Kogoś,kto wejdzie i zrobi odprawę(po naszymu felezunek),poukłada pracę.
Nie potrzeba wielu ludzi,trzeba tylko dobrze nimi zarządzić.
Sam napisałeś ,że większość Twoich klubowych kolegów to oldboye.Większość,nie znaczy wszyscy.
Macie daleko?ZrĂłbcie plakat,albo przy okazji Waszej wizyty weĹşcie "dyĹźur"(kilka godzin)przy ptakach.
Zirytował Cię ten brak szefa?Mnie też.Dlatego jestem taki wkurzony na RF.
Nie mamy przewodnika.A jak przewodnik słaby to...wiesz,jak wieloryby czasem na tym wychodzą-całe stada giną,bo szef się pomylił i popłynął na plażę.
Widzisz,nie chcę się czepiać ale ja usłyszałem"no,nie wiem"
Teraz jaśniej,czy znów coś pochrzaniłem?

[wloczykij]

I alex24 się dyskretnie wycofał...
"I jeżeli tylko Marek k., Mariusz H., Jarek M. lub ktokolwiek inny poprosi o pomoc to ją ode mnie uzyska"

[DarekF]

moim zdaniem jeśłi ktoś oferuje swoją pomoc to powinna ona być przyjęta bez gadania i różnicy zdań, bez znaczenia jest też to czy siektoś lubi czy nie. Ważne że ktoś chce pomóc stworzyć coś fajnego.

[wloczykij]

no to trzeba fajnie poukładać stoły

[yotan]

Nie do końca wszystko zrozumiałem (plakat, nasza wizyta, "no nie wiem").
U mnie jest jeszcze trzech-czterech w wieku średnim lub młodszym. Mają pracę i obowiązki. Poza tym wydaje mi się, że jeśli ktoś nie wystawia ptaków na OMP, to nie można od niego wymagać, żeby brał urlop i jechał pomagać w OMP. Ja mogę wziąć urlop, ułożyć sobie pracę - warunkiem jest to, że przynajmniej miesiąc wcześniej znam terminy.
Z tych czterech pojechało od nas dwóch - ten drugi oceniał ptaki, więc niezbyt etycznym byłoby kręcenie się przez niego wśród ptaków.

[wloczykij]

Ok wyjaśniam.
ja usłyszałem na pytanie"co robić?"odpowiedź"no nie wiem"
Czy Twój klub potrafiłby kolektywnie opracować plakat,wydrukować go i wysłać kurierem?
Czy będąc już w Czeladzi mógłbyś popilnować wystawy?Pół dniówki.
Twoi koledzy,zapisując się do klubu i podpisując deklarację,zgadzają się przestrzegać statutu,więc zgadzają się wypełniać obowiązki.Mają obowiązek,a Ty prawo wymagać,żeby ten obowiązek wypełniali.

[DarekF]

wydaje mi się że organizacja OMP w różnych częściach Polski byla by najlepszym rozwiazaniem, wtedy jest szansa że więcej osób z innych stowarzyszen przyjdzie do pomocy lub nie bedzie nikogo.

Ciężko jest to wszystko ogarnąć aby zadowolić wszystkich.

[yotan]

problemem przy organizacji OMP np. w Trójmieście jest to, że weźmie w nich połowa hodowców mniej, niż w tych organizowanych na Śląsku

[DarekF]

problemem przy organizacji OMP np. w Trójmieście jest to, że weźmie w nich połowa hodowców mniej, niż w tych organizowanych na Śląsku

no właśnie, dlatego OMP jest skazane na Śląsk.

[yotan]

Niekoniecznie! Jeśliby OMP organizować w Łodzi, to z każdej strony Polski hodowcy mogliby w miarę szybko i wygodnie dojechać na OMP.

[yotan]

Ok wyjaśniam.
ja usłyszałem na pytanie"co robić?"odpowiedź"no nie wiem"
Czy Twój klub potrafiłby kolektywnie opracować plakat,wydrukować go i wysłać kurierem?
Czy będąc już w Czeladzi mógłbyś popilnować wystawy?Pół dniówki.
Twoi koledzy,zapisując się do klubu i podpisując deklarację,zgadzają się przestrzegać statutu,więc zgadzają się wypełniać obowiązki.Mają obowiązek,a Ty prawo wymagać,żeby ten obowiązek wypełniali.

Sorki, przeoczyłem Twój post.
Kolektywnie odpada - jak nie zrobi konkretny ktoś, to nikt nie zrobi. Ale taki ktoś może by się znalazł.
Co do "popilnowania wystawy" to pisałem wcześniej - krzywo na mnie patrzyli. O dniówce nie myślałem. Ale jeśli już o tym mowa, to moja dniówka jest dość wysoka (pisałem kiedyś o moich kosztach OMP, doczytaj), więc lepiej będzie, jak zrobię to w ramach wolontariatu.
hehehe (to do ostatniego zdania... powinno mieć wydźwięk ironiczny )

[wloczykij]

Wszystko moĹźna,tylko trzeba szefa.
Kota nie ma-myszy harcują.
I paradoksalnie(kolejny paradoks)Śląsk usiany tymi stowarzyszeniami,tymi oddziałami PZHKIPE i nie ma komu robić

[Harzcanar]

Krótko jestem na forum, czytam więcej o kanarkach, o ich żywieniu, pielęgnacji bo doświadczenie u mnie zerowe ale dziś posiedziałem i przebrnąłem przez ten temat, wicie co myślę o tym jako osoba która nie należy do żadnego stowarzyszenia? - skoro jest PFO organizacja zrzeszając tyle stowarzyszeń to PFO/Rada Federacji jako zarządcy PFO powinno narzucić co rok innemu dużemu/dwóm czy trzem mniejszym stowarzyszeniom zorganizowanie OMP, któreś się nie wywiąże lub odmówi organizacji to należało by je usunąć z PFO. Były by wtedy OMP co rok gdzie indziej w Polsce i nie było by problemu ani proszenia kogokolwiek by to zorganizować czy pomóc. Jeśli by stowarzyszenia nie zamierzały się podjąć organizacji OMP to po co PFO rozwiążcie je i po problemie, niech każdy sobie hoduje ptaki na swoja rękę, po co wtedy wystawy czy konkursy jakieś jak nie ma kto ich organizować ku zadowoleniu innych.

[wloczykij]

Wiedziałem,że są ci inni!
A tak na serio,zgadzam się.Po co?

[alex24]

Alex się nie wycofał ani dyskretnie, ani otwarcie, tylko był w pracy. Nie wszyscy mają wolne soboty, a wczoraj wieczorem już nie siedziałem przed kompem, więc nie wyciągaj pochopnych wniosków.
Natomiast odpowiadając na twoje pytanie Włóczykij,to faktycznie poprzez animozje za zebraniu nie było na ten temat dyskusji, natomiast ja podtrzymuję chęć pomocy, ale tak jak to napisał Yotan muszę o tym wiedzieć z dużym wyprzedzeniem żeby załatwić sobie urlop, więc w ubiegłym roku z tego powodu z moich dobrych chęci wyszły nici. Wiem, wiem dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane, na komputerach się nie znam i ledwie klepię w klawiaturę, ale mogę nosić stoły, stojaki, karmić ptaki i inne takie tam.
Pozdrawiam.