To że coś jest "archaiczne" nie można z góry powiedzieć że to jest złe.
Oczywiście, że nie. Czasami najlepsze są stare sprawdzone metody. Staram się jednak zwracać uwagę na powielanie niektórych, już można powiedzieć, przesądów (np. nie można krzyżować dwóch glosterów gładkich, bo po nich nie będzie już korony) które tylko wprowadzają w błąd, a powielane są na zasadzie jednej osobie tak wyszło i stało się to dogmatem.
Ostatnio usłyszałem np. że jak samiec miał dzieci to już nie będzie śpiewał.
Rozpoczynając hodowlę zawsze przyjmujemy jakieś aksjomaty których nie sprawdzamy.
Uważam, że na początku można przyjąć, ale dobrze jest sprawdzić skąd się wziął.
Ktoś polecił mi kiedyś mieszankę Deli Nature 55. Nie wiem czy jest dobra ale intuicyjnie przyjąłem ją jako dobrą i stosuję.
Jest dobra, ale przeznaczona dla kanarków kształtnych.
Swoją drogą klapuch prowadziłeś jakiś lęg w ten sposób? Możesz podzielić się doświadczeniami?
Nie prowadziłem hodowli wymiennej, u mnie zawsze stanowią pary ale już zdarzyło się, że po zabraniu samca (choroba) samica po długim okresie nawoływania porzuciła gniazdo.