Yotan,chodzi mi o to,że jeśli zależy Ci na śpiewie,musisz nieco odpuścić wygląd i vice versa.Możesz próbować wyhodować wodnotoka kasztanowego,tylko musisz mieć warunki.Duże stado-żeby mieć z czego wybierać,dużo młodych i najważniejsze-od samego początku rzetelna ocena pod kątem śpiewu i wyglądu.I nie może tego oceniać byle kto.
RNA07TE-wydaje mi się(obserwując i słuchając kolegów),że owszem zwracają uwagę na wygląd,ale raczej cieszą się,kiedy jakiś ptak jest trochę inny niż żółty

,cieszą się,jak mają jakiegoś zielonego(bo to inny niż żółty),a w ogóle to od tej żółci można oszaleć,dlatego cieszą się,jak im wyjdzie szek

No i niektórzy mają ptaszki troszkę drobniejsze inni "tęższe".Trochę tak jak z gołębiami pocztowymi,lubimy siwki,grochowioki,powki,szymle,cerwone,ale gołąb ma latać a nie wyglądać.
Kanarek śpiewający ma śpiewać.Nie jest tak,jak napisał pewien pan,że hodowcy harcenów cieszą się,gdy ich ptak wyśpiewa cztery tury.On ma to zaśpiewać poprawnie,a najlepiej-idealnie.Taki sport.