|
BOOG22
Go
|
 |
« : Stycznia 04, 2009, 09:22:59 » |
|
Witam.Mam pytanie.Przed lęgami podawałem kiełki.W skład wchodziły różne nasiona.Czy teraz moge podawać tą samą mieszanke kiełków w czasie odchowu młodych.Dodatkowo chciałem sie dowiedziec przez jaki okres moge podawac kiełki aby były swieże(Ile dni kiełki można trzymac potem oczywiscie nowe.)
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mark
Administrator
Użytkownik
Offline
Częstochowa
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 709
|
 |
« Odpowiedz #1 : Stycznia 04, 2009, 09:19:08 » |
|
Taką mieszankę do kiełkowania z wieloma nasionami np.firmy Bajers można również podawać do odchowu młodych.Nasiona można przez kilka dni przetrzymywać w lodówce ,ważne aby nie były zbyt przerośnięte.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
BOOG22
Go
|
 |
« Odpowiedz #2 : Stycznia 05, 2009, 10:17:30 » |
|
Witam.Dzieki Mark za odpowiedz.Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
żyro
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 37
|
 |
« Odpowiedz #3 : Kwietnia 27, 2010, 08:33:50 » |
|
Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie kiełków,czy można je zamrażać-jak dla mnie to duże ułatwienie zawsze w zapasie można mieć na czarną godzinę-pozdrawiam żyro
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
DarekF
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Katowice/Manchester.
Wiadomoci: 1 107
|
 |
« Odpowiedz #4 : Kwietnia 27, 2010, 08:55:17 » |
|
żyro zamrożone kiełki do niczego się nieprzydadzą,niejest to twarda zielenina lub warzywojak np. kalafior , marchew , brokuł.Po rozmrożeniu będziesz miał owiędniete "niteczki" więc to niejest za dobry pomysł.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Reticulata
|
 |
« Odpowiedz #5 : Kwietnia 27, 2010, 09:26:05 » |
|
W nomenklaturze kanarczarskiej istnieją co najmniej trzy pojęcia związane ze skiełkowanymi nasionami: 1. Nasiona napęczniałe – w zależności od gatunku roślin moczenie trwa od kilku godzin do kilku dni. Celem jest zmiana struktury wewnętrznej i rozmiękczenie łupiny, otoczki. Są lepiej strawne. 2. Nasiona skiełkowane – moczone w wodzie i przesuszane do momentu pęknięcia otoczki i pojawienia się korzonka, „kiełka”. 3. Nasiona porośnięte – najdłużej przemiennie moczone i podsuszane, oprócz korzonka powinna pojawić się łodyżka. We wszystkie tych stanach nasiona mogą być przetrzymywane w lodówce - oczywiście nie w zamrażalniku, chociaż niektóre równiż i tu - i nic im nie zaszkodzi. Nawet nasiona niektórych gatunków będą nadal sie rozwijać i porastać.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kolega_Jaszczur
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
żory
Wiadomoci: 149
|
 |
« Odpowiedz #6 : Maja 02, 2010, 08:12:39 » |
|
Za długo przetrzymałem nasiona w wodzie, a póŹniej przełożyłem je do ziemi. Teraz wyglądem przypomina małą koniczynę. Czy to nie zaszkodzi kanarkowi?? Działa może na pierzenie żółtego kanarka?? (są z rzepiku)
|
|
|
|
|
Zapisane
|
Jeżeli mój wątek, post, pytanie Ci pomógł daj mi pochwałę! 8o) ><>* ><>* ><>* *<>< *<>< *<>< Mój kanarek nazywa się Michael (czyt.Majkel). Nie od Jackssona, czy Jordana, po prostu Michael... 
|
|
|
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984
|
 |
« Odpowiedz #7 : Padziernika 21, 2012, 07:59:32 » |
|
Kiedy dajecie kiełki i jak długo? Chodzi mi o to, czy podajecie podczas wysiadywania i podczas karmienia młodych. Jeśli nie, to dlaczego?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
Offline
Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 387
fan izabelek
|
 |
« Odpowiedz #8 : Padziernika 21, 2012, 08:31:59 » |
|
Kielki podaje jako dodatek - zeby glownym pokarmem byly jednak ziarna. Daje je od rozbudzania natroju legowego styczen/luty wraz z pokarmem jajecznym. W czasie znoszenia jaj dawkuje, zeby na czas wysiadywania calkiem odstawic kielki i pokarm jajeczny - poniewaz moga niepotrzebnie dzialac pobudzajaco i ptaki moga niszczyc jajka lub probowac budowac nowe gniazdo. Jeden dzien przed wykluciem ptaki dostaja odrobine pokarmu jajecznego. Moze byc z kielkami. Pierwsze 4 dni zycia pisklaki nie powinny dostawac zieleniny, wiec i kielkow nie daje: CHYBA ZE widze, ze sa marnie karmione. To moj pierwszy rok, ale dwa legi wlasnie byly w ierwszych dniach lepiej karmione, jak podalam do pokarmu jajecznego "szczypte" kielkow lub startej marchwii. A jak juz pisklaki maja kilka dni, podaje wszystko stosownie do zapotrzebowania, az do konca pierzenia.
Jak mi sie "nie chce" robic kielkow, podaje pokarm gotowany - czyli mieszanke ziaren do kielkowania wsypuje do garnuszka i gotuje na malym "ogniu" przez 10 minut. Ostudzona i odsaczona podaje ptakom.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984
|
 |
« Odpowiedz #9 : Padziernika 21, 2012, 09:11:54 » |
|
Pierwsze 4 dni zycia pisklaki nie powinny dostawac zieleniny Dlaczego? Dlaczego nie wolno dawać młodym ptakom zieleniny i kiełków? Kto to wymyślił? I dlaczego akurat 4 dni? Wie ktoś?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jot-ka11
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Częstochowa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 1 140
|
 |
« Odpowiedz #10 : Padziernika 21, 2012, 11:25:41 » |
|
Ja nie wiem i nie wiem też kto wymyślił i dlaczego akurat po niżej 15-18 stopni C (otoczenie) nie powinno się podawać mieszanki jajecznej 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
 |
« Odpowiedz #11 : Padziernika 22, 2012, 07:09:44 » |
|
Nie jestem pewien, bo tylko mi się obiło o uszy, ale zielenina może spowodować, że odchody będą wodniste - może to o to chodziło. Ciekawe czy kanarki w naturze wiedzą, żeby przez te 4 dni powstrzymać się od jedzenia zieleniny?  Pokarm jajeczny - słyszałem, żeby nie podawać poniżej 0 stopni.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
Offline
Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 387
fan izabelek
|
 |
« Odpowiedz #12 : Padziernika 22, 2012, 08:36:14 » |
|
Mysle. ze w naturze ptaki robia wszystko dobrze instynktownie. Na nasze udomowione trzeba pewnie bardziej uwazac - w koncu maja na karku setki lat udomowienia. Ale to takie "na babski rozum"  Wlasnie tak jest z tymi 3-4 pierwszych dni, ze swieze pokarmy moga rozstroic uklad pokarmowy. To pewnie tak jak z niemowlakami u ludzi - tez nie podaje im sie od razu marchewki, tylko pierwsze 3-4 miesiace pija samo mleko. Analogicznie pisklaki powinny wtedy jesc tresciwy pokarm jajeczny, a nie zielenine, ktora nie ma tych waznych dla pierwszych dni rozwoju skladnikow. Znowu na "babski rozum", bo nie studiowalam tematu, tylko czytalam zalecenia spisane przez kompetentnych hodowcow. Ale brzmi logicznie, wydaje mi sie. Np. radzi sie odstawic wszystkie zieleniny gdy kanarek ma zbyt rzadkie odchody. Nie slyszalam o zaleznosci temperatury do pokarmu jajecznego. Ale jak by mial zamarznac, to mozna wyjatkowo podac suchy, jesli akurat trzeba w zimie podawac.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984
|
 |
« Odpowiedz #13 : Padziernika 22, 2012, 09:53:02 » |
|
Nie wydaje mi się, żeby jakiekolwiek pokarmy (pomijam trucizny) mogły roztroić układ pokarmowy 1- czy 2-dniowego pisklęcia. Przecież takie małe ptaszki karmią swoje młode zawartością wola, czyli rozdrobnionymi, nadtrawionymi resztkami pokarmów, które same pobierają. Tak więc młody nie dostaje kiełków, tylko nadtrawione ich rozdrobnione części. Młode ptaki same nie potrafią trawić ani rozdrabniać pokarmów, ich wola nie wydzielają jeszcze enzymów trawiennych, nie zawierają gastrolitów, ich przewód pokarmowy jest jałowy, dziobek za mały i za miękki, a przełyk za ciasny, żeby przyjąć np. całe ziarno prosa. Karmienie przez rodziców w początkowych dniach życia, oprócz rozdrobnienia i zmiękczenia pokarmu, ma za zadanie uzupełnienie brakujących enzymów trawiennych i zasiedlenie młodego przewodu pokarmowego fizjologiczną florą bakteryjną (dlatego wg mnie wskazane jest podawanie probiotyków, zwłaszcza w okresie karmienia młodych). Co do temperatury karmy jajecznej to też nie rozumiem, dlaczego nie wolno podawać poniżej temperatury 15 st. C. Przecież - tak na logikę - to właśnie w wyższej temperaturze szybko rozrastają się bakterie. Swoim ptakom podaję karmę jajeczną prosto z lodówki, nawet w okresie karmienia młodych - w wolu u matki taka karma błskawicznie ulega ogrzaniu do odpowiedniej temperatury. Jak dotąd nie zauważyłem, żeby taka zimna karma kiedykolwiek ptakom zaszkodziła. Jedynym argumentem przemawiającym za niepodawaniem jajka <15 stopni może być chęć uniknięcia pobudzenia ptaków, bo lęgi w takich temperaturah raczej są niewskazane.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malypro
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
woj. śląskie
Tytuły: Hodowca Roku 2017
Wiadomoci: 452
lizard, czerwona i żółta mozaika
|
 |
« Odpowiedz #14 : Padziernika 22, 2012, 10:28:09 » |
|
Co do temperatury karmy jajecznej to też nie rozumiem, dlaczego nie wolno podawać poniżej temperatury 15 st. C. Przecież - tak na logikę - to właśnie w wyższej temperaturze szybko rozrastają się bakterie. Swoim ptakom podaję karmę jajeczną prosto z lodówki, nawet w okresie karmienia młodych - w wolu u matki taka karma błskawicznie ulega ogrzaniu do odpowiedniej temperatury. Jak dotąd nie zauważyłem, żeby taka zimna karma kiedykolwiek ptakom zaszkodziła. Jedynym argumentem przemawiającym za niepodawaniem jajka <15 stopni może być chęć uniknięcia pobudzenia ptaków, bo lęgi w takich temperaturah raczej są niewskazane.
W 2009 roku robiłem sobie "doświadczenie" http://kanarki.eu/index.php/topic,663.15.html , ale wg Andrzeja "... Zauwazcie jak czesto wymieniacie cyfrę "18". Skąd ona się wzięła ? Ano stąd, że poniżej tej temperatury młode kanarki nie przyswajają jajka, moga wtedy wystapić biegunki ui ptaków. poza tym moze występować wychłodzenie organizmów piskląt."
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|