Przepraszam, że ostatnio mało piszę ale wiele się ostatnio u mnie dzieje w życiu zarówno zawodowym jak i tym prywatnym.
Obecnie mam 9 młodych glosterków. Wszystkie są od szekowatej samiczki, która właśnie wychowuje z samcem piątkę z drugiego lęgu. Ptaki mają się dobrze i szybko rosną! Bardzo ciekawe co będzie w jej 3-cim lęgu, gdyż jak do tej pory na 9 młodych glosterków, które przyszły u tej samiczki na świat jest tylko jedno (!!!!) bez korony. Do tej pory byłem przekonany, że regułą jest otrzymywanie potomstwa 50/50 (korona/consort) po "mieszanych" rodzicach. Jak widać natura czasem zaskakuje

Nieintensywna samiczka wysiaduje 3 zalężone jajka. Tym razem powinien to być udany lęg dla tej samiczki. Bardzo na to liczę.
Intensywna samiczka zniosła niestety kolejne 3 - niezalężone jajka. Był to jej trzeci lęg, więc obecnie idzie ona na "urlop". Samiczka ta jest ostatnio nieco osowiała - myślę, że jest to spowodowane zbyt małą przerwa pomiędzy kolejnymi lęgami. Tym bardziej teraz czeka na nią zasłużony odpoczynek. Pomimo nieudanych lęgów trzeba przyznać, że się napracowała!
żółtej samiczce, która miała nieprzyjemną przygodę z szafirowym samczykiem odrosły piórka na głowie i samiczka jest w świetnej kondycji. Jedyne co mnie troszkę martwi to fakt, że nie kwapi się ona w ogóle do lęgów. Pomimo podawanego zróznicowanego pokarmu, wysokiej temperatury i wszystkich innych czynników, które powinny ją troszkę zachęcić do lęgów, ta nie chce nawet spojrzeć w stronę zawieszonego w klatce gniazdka. Ciekaw jestem czy uda się ją w ogóle w tym roku przygotować do lęgów!?
Na chwilę obecną to tyle nowych informacji. Jak tylko znajdę troszkę więcej czasu to postaram się o obszerniejsze relacje i dodam kilka fotek.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam. Rafał.