Lęgi 2008 u Rafała :D

[Rafał]

Dziękuję Jacky za kolejną - bardzo cenną podpowiedŹ. Co prawda już to uczyniłem przed pierwszym lęgiem u moich ptaszków - ale każda z Twoich uwag i podpowiedzi jest na miarę złota.

Obecnie mam duĹźo więcej pracy niĹź zazwyczaj i troszkę mało czasu pozostaje mi na relacjonowanie lęgĂłw i wizyty na forum. Sukcesywnie jednak postaram się nadrobić zaległości - moĹźe własnie dzisiaj 

[Rafał]

Wczoraj wpuściłem do samiczki samca. 2 dni wcześniej dałem jej gniazdko, które bardzo ładnie wyścieliła. Dziś po powrocie z pracy zauważyłem, że samiczka siedzi w gniazdku. Kiedy podszedłem bliżej, zeskoczyła ukazujac mi jedno jajeczko - najwyraŹniej dziś zniesione. Martwi mnie to troszkę, gdyż wątpię, żeby mogło ono być zalęzone. Zobaczymy jak będzie z kolejnymi jajkami. Jutro spodziewam się 2-ego jajka i cały czas mam nadzieję, ze tym razem uda się mojej parce glosterów.

[Jacky]

Myślę, że to jajko będzie niezapłodnione.

[Rafał]

Myślę, Ĺźe właśnie tak będzie Jacky!  W ogĂłle dziwna sprawa: dziś samiczka nie doniosła kolejnego jajka  Nie wiem co o tym myśleć  CzyĹźby to było takie "spontaniczne" zachowanie samiczki wynikające z radości po tym jak otrzymała ponownie gniazdko? Dodatkowo zauwaĹźyłem, ze zniesione przez nią jajko jest nieco mniejsze niĹź wcześniej składane (widać to bardzo dobrze porĂłwnując jajko podkładowe z prawdziwym). Wiem, ze zdarzają się czasem jednodniowe przerwy w składaniu jajek przez samicę - zatem poczekam do jutro i zobaczę jak się sytuacja w gniazdku rozwinie. Ech... wszystko się jakoś dziwnie komplikuje a ja cały czas mam nadzieję, ze wszystko będzie OK - no cóş, nie poddam się

[Rafał]

Dziś samiczka złożyła kolejne jajko. Zatem w gniazdku znajdują się obecnie 2 podkładowe jajka. Jutro jeżeli pojawi się 3cie jajko oddam jej 2 prawdziwe jajeczka i pozwolę na wysiadywanie.

Nie wiem dlaczego ale obawiam się znowu "pustego lęgu". Dziś dużo do myslenia dało mi poczytanie tematu o mieszankach ziaren. Już wiem, ze pierwszym błędem w tym roku było póŹne kupienie ptaków, przez co nie miałem wpływu na to, żeby odpowiednio ptaki do lęgów przygotować. Drugim błędem jaki mogłem popełnić to brak odpowiedniej mieszanki. Wszystko to mogło negatywnie wpłynąć na lęgi i ich powodzenie. Oczywiście jeszcze czekam - może w tym drugim lęgu doczekam się w końcu piskląt.

Już w tej chwili myślę o przyszłym roku i przyszłych lęgach. Dlatego też intensywnie zgłębiam wiedzę i szukam wszelkich wskazówek i rozwiązań, żeby nie popełniać więcej błędów. Zaraz po zakończonych lęgach skupię się na tym, żeby moje glostery odpowiednio przeszły okres pierzenia. Zacznę też kompletować hodowlany sprzęt. Musze dokupić kilka klatek i pomyśleć nad optymalnym rozstawieniem wszystkiego. Przyjdzie też czas na kupno kolejnych ptaków do hodowli. Na pewno będę chciał pokazać się na wystawie w łaziskach w grudniu - gdzie mam zamiar nabyć naprawdę bardzo dobre ptaki, które połączę w pary ze swoimi "średniakami"...

Na razie jednak skupiam się jeszcze na trwających u mnie lęgach i mocno trzymam kciuki za ich powodzenie. Mam nadzieję, ze Wy rĂłwnieĹź 

[Mark]

Oczywiście udział w wystawach to -esencja- hodowli kanarków ,powinieneś być na każdej wystawie jeśli oczywiście będziesz miał taką możliwość.Rozmowy z innymi hodowcami i dokładne obejrzenie wystawionych ptaków to podstawa Twoich przyszłych sukcesów w hodowli.Co do podkładanych sztucznych jajek to wystarczy podłożyć samicy jedno sztuczne jajko.Jeszcze inną sprawą jest zdecydowanie się jakiej barwy glostery chcesz chować,to ważna sprawa ponieważ od razu pozwoli ukierunkować Twoją hodowle.Oczywiście trzymam kciuki za Twoje udane lęgi,mam nadzieję że tym razem będziesz miał młode.

[Rafał]

Dziś samiczka zniosła (myślę, Ĺźe to ostatnie) - 3 jajko. Niestety jajka znosiła z 2dniowymi przerwami co moim zdaniem dobrze nie wróşy. We wcześniejszym - przypomnę, nieudanym lęgu, zniosła 5 jajek, ktĂłre składała dzień po dniu. Kolejna dziwna rzecz jaka miała miejsce to fakt, ze dzisiejsze, ostatnie jajko znalazłem... na dnie klatki i nie moĹźliwością jest, Ĺźeby jajko wypadło z gniazdka, gdyĹź jest w stanie nienaruszonym (i jajko i gniazdko)... Obecnie samiczka siedzi na swoich trzech prawdziwych jajkach i zobaczę jak się sprawy będą miały po 5-6 dniach. Jak juĹź wcześniej pisałem - ten lęg jest ostatnim w tym roku i bez względu na jego powodzenie pozwolę ptakom odpocząć i skupię się na przygotowaniach do okresu pierzenia. Powoli będę myślał o kolejnych lęgach, ktĂłre tym razem na pewno zacznę wcześniej i duĹźo czasu poświęcę na ich odpowiednie przygotowanie. 

[Lukas]

Samiczce widocznie coś nie pasuje i czegoś jej brakuje. Zaczęcie lęgów wcześniej nic nie pomoże , moim zdaniem najlepiej zaczynać lęgi najwcześniej w marcu , ale to tylko moje spostrzeżenie.

[Rafał]

Na pewno łukasz ma rację - czegoś samiczce brakowało! Brakuje czegoś cały czas.... gdyż kolejny lęg po 16 dniach wysiadywania 3 jajek okazał się nieudany (jajka nie zalężone). Długo rozmyślałem nad wszystkim. Po rozmowie z Panem Wilczewskim od, którego mam ptaki i rozmowach z Jacky'm postanowiłem, ze dam sobie i ptakom jeszcze jedną szansę w tym roku. Teraz co najmniej tydzień odpoczynku dla obu samic i nabierani sił. Jeden z moich samców wydaje się być w pełni formy i na pełnym śpiewie. To ostatnia szansa na doczekanie się choćby jednego pisklaczka w tym roku. O załamaniu się nie ma mowy - u mnie na 2 pary tylko jedna przystąpiła do lęgów z czego nie doczekałem się jak na razie żadnego pisklaka. Natomiast jeden ze znajomych hodowców (z wieloletnim doświadczeniem) na ponad 10 par z pierwszego lęgu dochował się... 4 piskląt!!!! To można nazwać niepowodzeniem - a u mnie... czegoś po prostu brakuje jak zauważył łukasz. Kolejny raz natura uczy pokory i cierpliwości

[jasioj]

a u mnie... czegoś po prostu brakuje

I co doszedłeś do tego, czego jej brakowało? Co z samiczką szykuje się do kolejnego lęgu? A samiec OK? Śpiewa? Trzymam kciuki, bo fajnie to wszystko opisujesz, tak emocjonalnie.

[Rafał]

I co doszedłeś do tego, czego jej brakowało? Co z samiczką szykuje się do kolejnego lęgu? A samiec OK? Śpiewa? Trzymam kciuki, bo fajnie to wszystko opisujesz, tak emocjonalnie.

Jasioj jeszcze nie doszedłem czego mogło brakować. Trudno cokolwiek stwierdzić, wydaje mi się, ze wszystko ptaki miały więc przyczyn nie mogę się doszukać. Z drugiej strony natomiast przyczyn mogło być naprawdę dużo. Samica sama (jeszcze bez samca) zaczęła składać jajka - może coś jej się "poprzestawiało" przez co zaczęła składać jajka co drugi dzień? Trudno coś więcej powiedzieć... może z czasem wnioski się nasuną same lub dotrze do mnie co mogło być powodem takiego zachowania.

Wczoraj wpuściłem samca do samiczki i wstawiłem gniazdko. Samica natychmiast zajęła się poprawianiem gniazdka a samiec za wszelką cenę chciał jej w tym pomóc. W chwilę póŹniej udało mi dostrzec 3-4 regularne krycia. Ciekawa rzecz dla mnie to taka, ze podczas krycia samczyk nie śpiewał - wcześniej każdorazowo kryciu towarzyszył śpiew. Dziś natomiast samczyk intensywnie spiewał - co mam nadzieję oznaczało kolejne krycia. U drugiej pary na razie cisza. O dziwo, gniazdkiem bardziej interesuje się samczyk niz samica i bardzo często siedzi w gnieŹdzie.

Po ostatnich rozmowach z Jackiem postanowiłem zadzwonić do hodowcy, od którego mam ptaki i zapytac o ewentualne pożyczenie sprawdzonego samczyka, który pomógłby w mojej mini hodowli. W odpowiedzi zaproponował mi nie tylko samczyka... ale i samiczkę. Dlatego jak dobrze pójdzie to może uda mi się dopuścić samczyka do dwóch samiczek. Po ptaki prawdopodobnie udam się jutro!! O efektach będę meldował

[Lukas]

Rafał to który to hodowca taki dobry że pożyczy Ci parkę kanarków?

[Jacky]

To same dobre wiadomości ... Rafał nie poddawaj się. Wszyscy za Ciebie trzymamy kciuki.

[Rafał]

Tak jak pisałem... tak też zrobiłem.

W poniedziałek popołudniu udałem się z wizytą do pana Krzysztofa Wilczewskiego - hodowcy kanarków rasy gloster, od którego kupiłem wcześniej 3 ptaki do swojej hodowli. Pan Krzysztof zaproponował mi pomoc w mojej hodowli oferując wypożyczenie 2 ptaków: intensywnego zielonego samca consort i intensywną zieloną samiczkę z koroną. Oba ptaki przepiękne. Dzięki tym ptakom postanowiłem przygotować 3 samiczki do lęgów: pierwsza samiczka to ta, która już przystąpiła dwukrotnie do lęgów - niestety nieudanych, druga samiczka to samiczka wypożyczona od p.Wilczewskiego oraz trzecia samiczka, która jak do tej pory nie kwapiła się z przystąpieniem do lęgu.

Do pierwszej i trzeciej samiczki dopuszczę wypoĹźyczonego intensywnego samca a do samiczki numer 2 - czyli wypoĹźyczonej intensywnej koroniatej dopuszczę gładkiego nieintensywnego samczyka z mojej hodowli.  Po cichu liczę na to, ze wszystkie 3 samiczki przystąpią do lęgĂłw. Dwie z nich: samiczka nr 1 i numer 2 juĹź wiją gniazdka i odbywają regularne kopulacje z samczykami. Natomiast samiczka nr 3 jak na razie... ma wszystko w nosie...

Pierwszy raz mam możliwość doglądania swoich ptaków w tak szerokim zakresie i porównywania tego, co dzieje się u poszczególnych par. Te obserwacje są na wagę złota, gdyż wyciągnięte z nich wnioski mogą tylko w przyszłości procentować. I tu dla przykładu podam, że po raz pierwszy mogłem zaobserwować krycia samców (niemal w tym samym momencie) i ich reakcje zaraz po kopulacji. Ich zachowania były niemal... bliŹniacze. Najpierw śpiew, oba wyciągały się przy tym jak przysłowiowa struna, następnie kopulacja i zaraz po niej zeskoczenie na żerdkę i wygięcie się podobnie do tego jak robią to samice i chwila popiskiwania! Dzięki tym obserwacjom mogę wyciągnąć wniosek, ze takie zachowanie jest tylko i wyłącznie prawidłowością, gdyż oba samce zachowały się niemal identycznie. Tym samym chcę zaznaczyć, że po raz pierwszy widziałem krycia wśród moich samców co (mam nadzieję) dobrze wróży w nadchodzącym lęgu. W najbliższych dniach spodziewam się złożenia pierwszego jajka u samiczki nieintensywnej koroniastej (nr 1) a zaraz po niej u samiczki nr 2... o czym oczywiście wszystkich poinformuję.

Dzięki radom Jacka, Marka i nieocenionej pomocy p.Wilczewskiego jestem pewien, ze tym razem NAPEWNO SIE UDA i doczekam się jeszcze w tym roku pierwszych, młodych glosterków!!!!!!!!!!

DZIÊKUJ¡ WAM PANOWIE BARDZO!!!

[Rafał]

18 maja - niedziela

Samiczka z pary nr. 1 zniosła już 2 jajka, które podmieniłem na sztuczne!! Tym razem wszystko przebiega prawidłowo - jajka znoszone są regularnie codziennie i jutro spodziewam się 3-ego jajka u tej pary. U pary numer 3 samiczka intensywnie buduje gniazdko i dużo w nim przesiaduje. U obu wymienionych par cały czas ptaszki kopulują - zatem jestem naprawdę dobrej myśli. Samiczka nieintensywna consort powoli zaczyna się interesować gniazdem i co jakiś czas widzę ją ze Ździebełkami szarpii lub piórek - chyba coś jej zaczyna świtać w główce, że jeżeli chce się załapać na tegoroczny lęg to musi się bardzo pospieszyć

Dziś wróciłem po 2 dniowym pobycie w pracy. Od jutra natomiast mam tydzień wolnego i będę miał troszkę czasu, żeby bliżej przyjrzeć się ptakom i zrelacjonować moje postępy!