|
|
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 311
|
 |
« Odpowiedz #46 : Lipca 16, 2008, 12:24:33 » |
|
Środa, 16 lipca. 4 dni temu, tj, w sobotę wykluło mi się ostatnie pisklę w tym sezonie. Wiem, ze to już póŹno na lęgi ale samiczka złożyła jajka niespodziewanie i po, krótkiej konsultacji z innymi osobami postanowiłem dać jej wysiedzieć złożone jajka. Zalężone były 2 jajeczka z 4-ech. Niestety zarodek w drugim jajku obumarł. Tak więc, obecnie samiczka dokarmia i wychowuje kolejnego "jedynaka". Jeden samczyk u mnie rozpoczął już pierzenie i teraz czekam na kolejne ptaki. Dziś rozpoczął mi się urlop zatem mam sporo czasu na obserwację moich kanarków. Dla mnie jest to bardzo ważny moment, gdyż będę miał okazję do dłuższej obserwacji pierwszego pokolenia w mojej małej hodowli. W zamiarze mam również przygotowanie w czasie urlopu regału. Jak to się rozwinie - ciężko powiedzieć, natomiast o wszystkim będę "meldował" 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 311
|
 |
« Odpowiedz #47 : Lipca 19, 2008, 04:40:40 » |
|
Sobota, 19 lipca.
Od tygodnia intensywna samiczka opiekuje się swoim kolejnym "jedynakiem". Wszystko było w porządku, aż do... dziś. Dziś rano zauważyłem, ze pisklę lezy na dnie klatki. Zziębnięte i wygłodzone włożyłem do gniazdka. Po kilku minutach sytuacja się powtórzyła. Okazało się, ze młode pisklę jest już na tyle ruchliwe, ze samo wypada z gniazdka, ponieważ jest ono aż nadto wyścielone przez samiczkę. Postanowiłem wyjąć na chwilę gniazdko, usunąć nadmiar materiału i zabrać sztuczne jajko, które służyło małemu do podpierania się. Tak przygotowane gniazdko z pisklęciem wstawiłem do klatki na poprzednie miejsce i zadowolony wróciłem do prac domowych. Jednak problemy nie skończyły się... Co 10-15 minut zaglądałem do ptaków i za każdym razem zastawałem samiczkę z dala od gniazda. Nie wiedziałem czym to może być spowodowane. Myślałem, myślałem, kombinowałem co by tu zrobić, żeby wszystko było jak należy. W pewnym momencie przypomniała mi się rozmowa z Jackiem kiedy to wspominał, że samiczki nie chcą karmić i "pilnować" jedynaków. Wtedy tez przypomniało mi się, ze wyjąłem z gniazda sztuczne jajko przez kilkoma minutami. Zreflektowałem się i dołożyłem do gniazda 2 jajka podkładowe. Na reakcję samica nie kazała długo czekać... natychmiast zajrzała do gniazda i po szybkim rekonesansie rozsiadła się wygodnie w gniazdku. Wygląda na to, ze dodatkowe jajka stymulują samicę do opieki nad gniazdem i tego co w nim się znajduje. Przypomniałem sobie również, ze podczas poprzedniego lęgu tej samicy (wtedy też miała jedno pisklę) również pozostawiłem jajko podkładowe, żeby młode miało się na czym popierać. Wtedy nie było kłopotów z opieką samicy. Być może jest coś na rzeczy!!
Napisałem o tym, gdyż możliwym jest, że jest to sposób na samice, które nie chcą wychowywać pojedynczych piskląt. Na pewno w podobnym przypadku warto sprawdzić tą teorię - być może okaże się pomocna.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
Offline
Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752
|
 |
« Odpowiedz #48 : Lipca 21, 2008, 08:08:10 » |
|
Poradziłeś sobie w ekstremalnej sytuacji. Gratulacje! Masz zatem zadatki na dobrego hodowcę. Przede wszystkim w takich sytuacjach nie należy rozpaczać i panikować, a trzeba zacząć myśleć.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 311
|
 |
« Odpowiedz #49 : Lipca 27, 2008, 09:15:16 » |
|
Niestety w czwartek 24 lipca młode pisklę padło. Po powrocie do domu znalazłem je na dnie klatki... nieżywe. Pisklę od 6-7 dnia wydawało się nieprawidłowo rozwijać. 12 dnia życia wyglądało jak 4-5 dniowe pisklę i nie miało jeszcze nawet otwartych oczu. Przypuszczam zatem, że powodem zarówno tak powolnego rozwoju jak i przyczyna padnięcia była jakaś wrodzona wada genetyczna. Tym smutnym - niestety, zdarzeniem zakończyły się tegoroczne lęgi w mojej mini hodowli.
Podsumowując: w tym roku, po wielu przejściach i kłopotach w hodowli udało mi się dochować 5 młodych glosterów. Obecnie ptaki przebywają w dużej klatce i niedługo zapewne zaczną się pierzyć.
Czas odpoczynku dla ptaków...
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 311
|
 |
« Odpowiedz #50 : Sierpnia 24, 2008, 11:46:50 » |
|
24 sierpnia - Niedziela.
Jak się jednak okazuje... bardzo ciężkie są moje początki przygody z hodowlą glosterów. Piszę o tym z przykrością. Z 5 tegorocznych piskląt został mi tylko jeden! Niestety, 4 tegoroczne kanarki padły w bardzo krótkim czasie...
Wszystko zaczęło się od tego jak po powrocie z 3 dniowego pobytu u rodziców znalazłem jednego martwego ptaka w klatce. Był to tegoroczny, wyhodowany przeze mnie kanarek. Jedzenie i wodę ptaki miały, gdyż opiekowała się nimi siostra. Nie mogłem znaleŹć przyczyny takiego stanu rzeczy. Jedyną rzecz, którą zauważyłem wieczorem to fakt, że zadomowiły się pasożyty. Pojawiły się w klatce czerwone i czarne małe pajączki.
Następnego dnia rano znalazłem w klatce drugiego martwego ptaka - również tegorocznego kanarka. Od razu zadzwoniłem do p.Wilczewskiego, póŹniej do Marka. Z Markiem próbowaliśmy znaleŹć przyczynę zachorowań - jednak ciężko stwierdzić cokolwiek na odległość. Poza tym nie zauważyłem wcześniej u ptaków objawów choroby. Marek polecił mi kilka środków min. antybiotyk, środek do dezynfekcji klatek i "szczepionkę" dla ptaków przeciw pasożytom.. Polecił też przejście na dietę (kanar + płatki owsiane i do picia rumianek). Wszystko co trzeba zamówiłem tego samego dnia i czekam do dziś (5 dzień) a paczki niestety nie ma...
Kolejny dzień i... kolejny młody ptak nie dał rady "tajemniczej chorobie". Zacząłem się strasznie niepokoić i nie wiedziałem już co mam robić. Ptakom stale podawałem rumianek do picia osłodzony nieco miodem oraz płatki owsiane z kanarem. Czekałem na paczkę i na efekty diety. Poza jedna jeszcze samiczką pozostałe ptaki wydawały się być w dobrej formie.
Dieta chyba zdaje rezultaty gdyż samiczka pomimo tego, ze nadal wydaje się być chora to widać u niej delikatną poprawę. Jeżeli chodzi o objawy, które zauważyłem u padających ptaków to: osowiałość, nastroszone piórka, ospałość (ptaki spały w ciągu dnia) - w ostatniej fazie nie chowały nawet głowy pod skrzydła tylko z zamkniętymi oczami przesiadywały na najniższych żerdkach lub w rogu klatki. Dodatkowo ptak po wzięciu do dłoni wydawał się... bardzo lekki.
Nie ukrywam, że jestem tym wszystkim troszkę roztrzęsiony. Tym bardziej, ze nie mogę znaleŹć przyczyny. Choroba zakaŹna przecież sama się nie przypałęta! Więc co? Pasożyty? A może błąd w żywieniu? Może nie świeże ziarno, które kupiłem w sklepie? Setki pytań, mnóstwo wątpliwości i tylko czekanie na to co będzie dalej.
Dziś jako przyczynę śmierci podejrzewam zatrucie. Spowodowane może być ono tylko... pożywieniem. Tak mi się wydaje, gdyż padły ptaki, które przebywały w jednej dużej klatce (chorująca samiczka tez tam przebywała). Zatem ptaki mogły czymś się zatruć. Jednak oprócz tych ptaków znajdowały się tam jeszcze 2 samiczki i jeden młody kanarek, którym (odpukać) nic nie dolega. Poza tym nie zachorował ani jeden z 3 samców, które dostawały to samo pożywienie co ptaki w dużej klatce. Zatem znowu kolejne pytania i wątpliwości...
Cały czas czekam na przesyłkę i jak najszybciej rozpoczynam walkę z pasożytami. Jednocześnie mam nadzieję, że chorująca samiczka wróci do zdrowia.
Ciężko mi o tym pisać, bo jest to dla mnie olbrzymią porażką. Jednak ten wątek dotyczy mojej hodowli, lęgów tegorocznych i ich efektów. Uważam, że jak już się zdecydowałem na opis swoich wyników hodowlanych to zobowiązany jestem do pisania nie tylko o sukcesach ale również o... porażkach. Nie mniej mam nadzieję, że to ostatnia taka porażka w mojej przygodzie z kanarkami. Postaram się z niej wyciągnąć odpowiednie wnioski i będę robił wszystko, żeby zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Granos
Go
|
 |
« Odpowiedz #51 : Listopada 20, 2008, 03:52:55 » |
|
Bardzo ciekawy temat! Podcinałeś pióra kupra tak jak Ci radził Jacky? Gdzie kupiłeś filcowe wkładki?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 311
|
 |
« Odpowiedz #52 : Listopada 20, 2008, 07:53:54 » |
|
Piórka oczywiście przyciąłem. Na pewno pomaga to ptakom podczas lęgów. Dla hodowcy dodatkowo może być wyznacznikiem postępu pierzenia. U ptaków, które się już wypierzyły nie widać tych charakterystycznych "ubytków" upierzenia  Wkładki filcowe do gniazdek jak i większość sprzętu hodowlanego zamówiłem w hurtowni z Sosnowca, która wszystkim serdecznie polecam. Jest tam bardzo wiele materiałów hodowlanych. Od poszczególnych ziaren (ja zamówiłem sobie 5kg kanaru, którym odchudziłem swoje samce) po sprzęt potrzebny do zbudowania regałów hodowlanych (sam kupiłem 6 frontów do klatek, z których obecnie składam regał) oraz lekarstwa i suplementy dla ptaków. Dodatkowo muszę zaznaczyć, ze sklep nie narzuca dużej marzy na swoje artykuły. Dla porównania podam, że różnica w cenie jednego frontu o wymiarach 30x60 cm z dwoma karmikami wyniosła ponad 12 zł na korzyść hurtowni z Sosnowca (cenę porównałem ze sklepem kankan). Zatem z doświadczenia mogę poradzić tą właśnie hurtownię. Oczywiście w sklepie kankan również dostaniesz podobny asortyment.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tymm
Uczeń2
Nowy użytkownik

Offline
Tytuły: Hodowca Roku 2012
Wiadomoci: 376
|
 |
« Odpowiedz #53 : Listopada 20, 2008, 08:14:37 » |
|
Rafał czy ta firma z Sosnowca ma swoja stronę internetową?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
Offline
Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752
|
 |
« Odpowiedz #54 : Listopada 21, 2008, 08:08:19 » |
|
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 311
|
 |
« Odpowiedz #55 : Listopada 21, 2008, 11:45:54 » |
|
Dokładnie! Podane link przez Jacky'ego jest tylko stronką informacyjną (wizytówką) hurtowni. Jednak co najważniejsze jest podany numer. Możecie pod tym numerem uzyskać wszelkiego rodzaju informacje a nawet poradzić się (jak ja w przypadku lekarstw). Dodatkowo możecie poprosić przy pierwszym zamówieniu o katalog firmy Quiko. Ja taki właśnie dostałem. Jest to katalog niemieckiej firmy produkującej masę artykułów do hodowli ptaków. Wiele z tych artykułów dostaniecie własnie w Sosnowieckiej Animalu! Serdecznie polecam!
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Granos
Go
|
 |
« Odpowiedz #56 : Listopada 21, 2008, 06:40:32 » |
|
Nie wiecie czy mogą przesłać pocztą jak się by poprosiło?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lukas
Redaktor
Użytkownik
Offline
Lasocice/Nysa
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 746
Z066
|
 |
« Odpowiedz #57 : Listopada 21, 2008, 08:35:06 » |
|
Granos, zapewne bez problemu Ci wyślą wszystko co zamówisz
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 24, 2008, 10:10:00 wysane przez Jacky »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
  
Offline
Warszawa
Wiadomoci: 311
|
 |
« Odpowiedz #58 : Listopada 21, 2008, 09:38:48 » |
|
Właśnie tak wysyłają. Ja zamawiałem wszystko telefonicznie i dostawałem paczkę pocztą.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|