Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 08, 2025, 06:45:11 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj poznasz wszystko o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1] 2 3 4   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Lęgi 2008 u Rafała :D  (Przeczytany 31968 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« : Marca 19, 2008, 09:08:19 »

Postanowiłem założyć tutaj ten temat, co by móc opisywać postępy w lęgach 2008 r. Jeżeli admini uznają, że należy przenieść temat w inne miejsce to może warto by było stworzyć poddział "Wasze lęgi".
Tym samym zapraszam wszystkich do podobnego dzielenia się swoimi postępami w lęgach w podobny sposób. Wszystkie zawarte informacje będą na pewno komentowane przez innych użytkowników co może stanowić... "małą encyklopedię lęgów".

A teraz do rzeczy Chichot

W piątek zauważyłem, że w gniazdku jednej z moich samiczek o imieniu Chloe zaczęły pojawiać się pojedyncze włókna szarpi. Pomyślałem sobie: coś się zaczyna nareszcie dziać!! Obserwowałem, obserwowałem... jednak nic wielkiego się nie działo poza tym, że bardzo powolutku przybywało budulca w gniazdku. We wtorek rano gdy poszedłem do moich ptaków zauważyłem bardzo ciekawą sytuację: w gnieŹdzie znajdowało się już sporo budulca, które wydawało się być porozrzucane niestarannie po całym gniazdku. Zabrałem wszystkie karmidełka do wyczyszczenia i nałożenia min. jajówy. Gdy wróciłem z "żarciem" do kanarków moim oczom ukazał się fantastyczny obrazek... po raz pierwszy zobaczyłem jak Chloe "wciera" się w gniazdko!!



Nie dostałem jeszcze wkładów filcowych (są w drodze), stąd te powiązane gniazdka Chichot Nie miałem innego materiału, więc na wkład do gniazdka posłużył materiał ze starej miękkiej bluzy. Jak widać na obrazku wyżej, Chloe w pełni on odpowiada.

Po tym co zobaczyłem stwierdziłem jednoznacznie, ze chyba najwyższy czas spróbować na połączenie Chloe z samczykiem Pavo. Oba ptaszki musiałem najpierw wyłapać i przyciąć delikatnie piórka w okolicach kloaki. Tak też zrobiłem, po czym wpuściłem Pavo do klatki gdzie Chloe już budowała gniazdko. Ptaszki zaraz po "zabiegu fryzjerskim" dostały jedzonko a ja musiałem lecieć do pracy na służbę. Byłem taki ciekawy co się będzie działo u moich ptaków gdy ja będę siedział na warcie. Jak się jednak okazał... miałem, Źle wpisaną służbę w grafiku (wkradł się mały błąd) i mój dowódca zwolnił mnie do domu. Jaki byłem uradowany Chichot Po powrocie do domu czym prędzej zaglądam do klatki moich "nowożeńców". A tam... rewolucja w gniazdku Chloe...



Ale się dziewczyna napracowała przez kilka godzin Chichot Dla porównania wklejam zdjęcie gniazdka moojej drugiej samiczki, która jak na razie ma gniazdko... w nosie Umiech :



Jak widać Chloe poczyniła wiele przygotowań do lęgów. Po wpuszczeniu samczyka jej praca nabrała jeszcze większego tempa. Po tym jak zauważyłem tak pobudowane gniazdko - postanowiłem dorzucić więcej materiału do budowy tak, żeby miała go pod dostatkiem.

Dziś rano (6.00) obudził mnie śpiew samczyka Pavo. Wg. moich wcześniejszych obserwacji i doświadczenia z czasów kiedy miałem kanarki połączone w parkę może to oznaczać tylko jedno: ptaszki zaczęły kopulację. Jeżeli tak było to mogę mówić o postępie w hodowli. O sukcesie mówić jeszcze nie można do momentu aż pojawią się pisklęta. Natomiast wszystko ku temu zmierza. Wczoraj wstawiłem do klatki spodeczek ze skruszonymi skorupkami po kurzych jajach (oczywiście skorupki z jaj wcześniej gotowanych). Dziś na spodeczku niewiele zostało Chichot Czekam jeszcze tylko na dostawę sepii wraz z wkładami filcowymi do gniazdek - dziś powinno wszystko do mnie dotrzeć. Wszystkie te warunki - mam nadzieję, zapewnią moim ptaszkom spokój w staraniach o następne pokolenie glosterków. Doczekać się tego nie mogę Umiech Wg. moich obliczeń, jeżeli wczoraj ptaszki połączyłem w parrkę i przy założeniu, ze wszystko odbywa się prawidłowo: pierwszego zniesionego jajka powinienem się spodziewać w niedzielę lub poniedziałek. O wszystkim postaram się informować Umiech

« Ostatnia zmiana: Kwietnia 01, 2008, 01:51:19 wysane przez Jacky » Zapisane

Mark
Administrator
Użytkownik
*
Offline Offline

Częstochowa
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 709



WWW
« Odpowiedz #1 : Marca 19, 2008, 04:41:33 »


Rafał zachęcam Cię do bieżącego komentarza Twoich lęgów.To co piszesz czyta sie z najwyższą uwagą i ciekawością.Jestem tez przekonany że w przyszłości  ten wątek będzie kopalnią wiedzy o legach dla innych użytkowników naszego forum. Z politowaniem
Zapisane


Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #2 : Marca 21, 2008, 10:57:36 »

Dziś mija 4 dzień jak Chloe przebywa z samczykiem Pavo w jednej klatce! Zauważyłem dziś ciekawą rzecz... 15 minut po zaciemnieniu pomieszczenia z ptakami, poszedłem zobaczyć czy wszystko u nich w porządku. Wtedy zauważyłem, że Chloe powędrowała do gniazdka, gdzie chowając głowę pod skrzydełko... zasnęła! Czyżby był to znak, ze jutro znajdę w gniazdku pierwsze jajko? Na pewno była by to radość dla mnie, choć z drugiej strony mały dylemat. Otóż jutro póŹnym wieczorem jadę do swoich rodziców na Święta i wracam w poniedziałek popołudniu. Zatem jeżeli jutro znajdę pierwsze jajko w gniazdku, będzie to oznaczało, że podczas mojej nieobecności w domu - Chloe zniesie 2 kolejne jajka! Niestety nie będzie nikogo, kto mógłby je podmienić. Tak się zastanawiam co zrobić w tej sytuacji... No nic! Czekam do jutra i zobaczę jak się sytuacja rozwinie.
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #3 : Marca 22, 2008, 12:17:50 »

No (nie)stety! Jajeczka jeszcze nie ma w gniazdku. Widać, ze uporczywie jeszcze samiczka dokłada co nieco do gniazdka i jej wygląd również się zmienił. Ma delikatnie opuszczone piórka skrzydeł. Tzn, nie przylegają one do ciała idealnie jak to miało miejsce wcześniej tylko delikatnie odstają przy ogonie. Dziś wyjeżdżam na Święta do rodziców i może w poniedziałkowe popołudnie po powrocie czeka mnie jakaś miła niespodzianka  Umiech

Kilka dni temu zabrałem gniazdko mojej drugiej samiczce - po czym wymieniłem dzień póŹniej na gniazdko wyściełane wkładem filcowym, który doszedł do mnie wraz z innymi artykułami zamówionymi w firmie Animals. Dziś zauważyłem jedno włókno szarpi w gniazdku tejże samiczki! Może i ona powoli szykuje miejsce do znoszenia jajek!! Nie mógł bym sobie wymarzyć lepszego powrotu do domu ze Świąt jak: widok zniesionych jajek przez jedną samiczkę i wyścielone pięknie gniazdko u drugiej  Duy umiech Kto wie, może tak też będzie?!

Tym samym, życzę wszystkim zdrowych, pogodnych (mimo tego, ze się nie zapowiada), radosnych Świąt Wielkiej Nocy oraz dobrej zabawy w poniedziałkowy "Śmingus Dyngus".
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #4 : Marca 24, 2008, 05:16:14 »

Właśnie wróciłem do domu! Zaglądam do klatki... samiczka siedzi na gniazdku - podglądam... JEST Chichot Samiczka zniosła pierwsze jajeczko! Jutro powinno być zatem kolejne...teraz tylko pytanie czy jajeczka będą zalęzone! Mam nadzieję, ze tak... Moje ptaszki niestety wybrały nie najlepszy moment na znoszenie jajek! Jutro wyjeżdżam do Sieradza i wracam w piątek. Ptaszkami zajmie się moja siostra do spółki z narzeczoną. Myślę, ze wszystko będzie ok Umiech
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #5 : Marca 25, 2008, 07:50:51 »

Dziś rano w gniazdku mojej samiczki kolejne (drugie) jajeczko! Jeszcze przed 6.30 jajeczko pojawiło się w gniazdku - cieszę się niesamowicie  Duy umiech



Jajeczka podmienione przechowuję w pojemniku z ziarnem - gdzie wydają się być bezpieczne.



Po powrocie opiszę postępy w lęgach.
Zapisane

Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752



« Odpowiedz #6 : Marca 31, 2008, 02:14:31 »

Wtedy zauważyłem, że Chloe powędrowała do gniazdka, gdzie chowając głowę pod skrzydełko... zasnęła!

To dość typowe u samiczek zachowania.
Zapisane

Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752



« Odpowiedz #7 : Marca 31, 2008, 02:15:55 »

Właśnie wróciłem do domu! Zaglądam do klatki... samiczka siedzi na gniazdku - podglądam... JEST Chichot Samiczka zniosła pierwsze jajeczko!

Gratulacje!!
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #8 : Kwietnia 01, 2008, 12:14:16 »

Niestety jajeczka wydają się być niezalęzone. Chwilowo oddzieliłem samca od samiczki. Mam nadzieję, ze może to poprawi troszkę kondycję lęgową zwłaszcza samca, który ostatnio przestał śpiewać. Jeżeli jajeczka za 2 dni będą dalej przezroczyste - rozpocznę przygotowania do 2 lęgu, miejmy nadzieję, ze tym razem udanego.
Zapisane

Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752



« Odpowiedz #9 : Kwietnia 01, 2008, 01:52:36 »

Szkoda, ale nie przejmuj się tym, niezależone jajka zdarzają się nawet w hodowlach znanych hodowców.
Zapisane

Mark
Administrator
Użytkownik
*
Offline Offline

Częstochowa
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 709



WWW
« Odpowiedz #10 : Kwietnia 01, 2008, 09:04:25 »


Doświadczony hodowca stwierdzi czy jajka są płodne już w 4 dniu ich wysiadywania przez samice.Stu procentową pewność co do płodności jajek można mieć w 5 dniu wysiadywania ich przez samice.
Rafał mam nadzieję że jednak może jajka będą zapłodnione ,jeśli jednak będą niepłodne to pewnie wina samca,który jest bezpłodny.
Zapisane


Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #11 : Kwietnia 01, 2008, 11:50:46 »

Dziękuję Wam Panowie za słowa otuchy. Nie poddaję się. Napewno popełniłem zasadniczy błąd: kupiłem za póŹno ptaki i nie przygotowałem ich odpowiednio do lęgów. Obecne ptaki napewno zostaną w mojej hodowli do kolejnego sezonu, dokupię też kilka innych ptaków (może od Was Panowie uda mi się nabyć jakieś glostery - zwłaszcza, zę poluję na ładne szafiry, które posiadacie w swoich hodowlach) i wtedy spróbuję jeszcze raz. W tym sezonie (jeśli jajka okażą się nie zalęzone) spróbuję z tą parką jeszcze raz - może się uda. Jak nie - będzie okazja do tego, zeby wyciągnąć wnioski na przyszłosć i odpowiednio przygotowanym przystąpić do kolejnego sezonu lęgowego.

Pozdrawiam.
Zapisane

jasioj
Uczeń2
Nowy użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomoci: 265


« Odpowiedz #12 : Kwietnia 11, 2008, 09:39:25 »

I co samiczka przystąpiła do kolejnego lęgu?
Zapisane

Rafał
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

Warszawa
Wiadomoci: 311


« Odpowiedz #13 : Kwietnia 13, 2008, 09:29:02 »

Samiczka przesiedziała na jajkach 15 dni. Niestety tak jak wcześniej pisałem - jajka okazały się nie zalęzone. Wtedy też zabrałem jej gniazdko i postanowiłem dać jej kilka dni wolnego. Dziś podczas porządkowania wstawiłem obu samiczkom gniazdka i dostarczyłem budulca (szarpii). Po 2 godzinach samiczka nazywana przeze mnie Chloe (ta, która składała juz jajeczka) zaczęła znosić budulec do gniazdka. Oczywiście również został odseparowany samczyk od samiczki, co chyba wyszło mu na dobre, gdyż nieustannie śpiewa...! Mam nadzieję, że te wszystkie poczynania zaowocują wkońcu  Umiech Wiadomym jest, ze samiczka jest gotowa do lęgów - gdyż zajmuje się pilnie gniazdkiem i zniosła już raz 5 jajek. W tym wypadku wszystko leży w... rękach  Mrugnicie samczyka, który wydaje się być w świetnej formie.

Martwi mnie natomiast troszkę moja druga samiczka, która ma problem z pazurkami. Otóż w prawej nodze zauważyłem pewną nieprawidłowość. Jej tylny palec wydaje się być zwichnięty lub złamany! Wygląda to w ten sposób, ze podczas przeskakiwania z żerdki na żerdkę co jakiś czas ten tylny palec podwija się do przodu tak jakby dołączając do 3 palców znajdujących skierowanych do przodu. Wszystko to z kolej sprawia wrażenie, ze przeszkadza (drażni) samiczce, gdyz ta w takiej sytuacji stara się jakby dzióbkiem naprawić tą nieprawidłowość. Da się również zauważyć, ze niekiedy gdy samiczka przeskakuje z żerdki na żerdkę czasem traci równowagę i chwieje się tuż po dolocie przez sekundę. Czytałem na innym forum jak Jurek poradził sobie z podobną sytuacją u swojego pierwszego tegorocznego pisklęcia. Opisana przez Jurka sytuacja była bliŹniaczo podobna do tej u mnie. Jurek postanowił amputować część zwichniętego palca pozostawiając jedynie "kikut", którym ptaszek może "hamować" na żerdce. Być może to jest powodem, ze samiczka nie chce przystąpić do lęgów, choć nie jestem w stanie ocenić kiedy mogła się ona nabawić tej... kontuzji. W chwili obecnej samiczka dostała szansę na przystąpienie do lęgu i poczekam chyba na rezultaty. Jeżeli nic nie wyjdzie z lęgów - podejmę kroki, zeby pomóc samiczce wrócić do pełnej sprawności.

Już teraz wiem, ze wszystkie ptaki z obecnego sezonu pozostaną na kolejny rok lęgowy. Myslę, że dzięki temu będe mógł wiele się nauczyć. Dlatego też wszystko co robię staram się odpowiednio rozplanować w czym bardzo pomaga mi forum, a zwłaszcza opisywany przez Jurka cykl lęgowy. Trzymajcie zatem Moi Drodzy kciuki za kolejny (tegoroczny) lęg, bo tym razem musi być udany  Duy umiech
Zapisane

Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomoci: 2 752



« Odpowiedz #14 : Kwietnia 14, 2008, 12:03:33 »

Przed połączeniem ptaków w pary należy sprawdzić jeszcze ich stan zdrowia, upierzenie i skórę. Kanarkom ras o gęstym jedwabistym upierzeniu należy przed lęgami przyciąć upierzenie w okolicach kupra, gdyż w przeciwnym razie jaja nie będą zapłodnione. W trakcie okresu lęgowego należy kontrolować stan upierzenia u ptaków, a szczególnie długie pióra ogonowe. Niekiedy bowiem złamana sterówka przeszkadza w czasie krycia i powoduje, że samica znosi niezapłodnione jaja. Wszystkie pióra mogące utrudniać ptakom kopulacje należy usuwać z ich upierzenia.
Zapisane

Strony: [1] 2 3 4   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!