Wszystko gotowe na przyjęcie mojego Mameda!

[dariuseki]

Witam,

No sprzęt już kupiony, żarcie też, tylko Mameda brak. Ale on już gdzieś czeka i nawet nie wie że ma już imię  Imię dla ptaka nadam na cześć dumy Olsztyna i mojego ulubionego sportowca Mameda Chalidowa (MMA)

Planuję kupić ptaka od lokalnego hodowcy z Olsztyna, pana Robaczewskiego. Ma do sprzedania "kanarka nr 35 ocena z Mistrzostw Polski: 86 pkt. (23, 23, 15, 16)".  Chciałbym się dowiedzieć do jakiego wieku kanarki najłatwiej się oswajają. Powyższy już występował na mistrzostwach więc sądzę że ma na pewno więcej niż rok. Dzięki za pomoc.

Znalazłem też ogłoszenie na TopOgłoszenie (http://olsztyn.top-ogloszenia.net/Zwierz_281_ta-Ptaki_i_gryzonie-Sprzedam_kanarki_spiewajace-18-120-269330) że ktoś sprzedaje wszelkie rodzaje kanarków ale nie wiem czy taka osoba jest wiarygodna. W Olsztynie i regionie prawie nikt nie hoduje ptaków więc trudno mi dokonać zakupu nie mówiąc już o możliwości wyboru rasy...

[klapuch]

Ogłoszenie mi się nie podoba.
Jeśli chodzi o oswajanie - chyba najlepiej jak jest od pisklęcia. Poza tym według mnie sporo zależy od charakteru. Mam kanarka już ponad rok, a jak go złapię to "wydziera" się w niebogłosy jakby go z piórek obdzierali. Straszny panikarz, chociaż jak mu daję jedzenie do klatki do środka to siedzi spokojnie, a potem cieszy się z przysmaków.
Imię mi się podoba.

Zobacz jeszcze takie: http://www.karaim.mojahodowla.net/index.php?id=05e88f838bcbf01311770b
chociaż to kawał drogi.

I może zadzwoń do:
Polski Związek Hodowców Kanarków i Ptaków Egzotycznych
Profesorska 15
10-500 Olsztyn
tel.: 89 527 69 19

Na pewno Ci coś podpowiedzą, strony www nie znalazłem

[dariuseki]

Dzięki wielkie za odpowiedŹ klapuch. Z tym ogłoszeniem to faktycznie lipa... Facet ogłasza się także w łodzi no i nr tel dziwny.
Dzięki za adres PZHKiPE w Olsztynie bo ja oczywiście jakoś nie potrafiłem tego znaleŹć (tego po prostu nie pokazuje w google). Jutro tam zadzwonię no i też do pana Robaczewskiego - to rzetelny hodowca. Pamiętam z dzieciństwa że w Olsztynie wystawy ptaków się odbywały ale teraz wszystko podupadło.
Masz rację z tym charakterem inne są bardziej wrażliwsze np twój a inne mniej. Wezmę co jest i będe się cieszył.
Dzięki że lubisz imię, mam nadzieję że Mamed będzie je godnie nosił! 

Dzięki także za link ale  Iława jest daleko a ja nie prowadzę no i widzi mi się kanarek śpiewający a tamten pan ma czerwone.

[starusheck]

Najwazniejsze jest to jaki ptak Cie interesuje. Jesli harceny to Robaczewski spoko mam jeszcze ptaki ktore zapoczatkowaly moja linie harcenow i dzis juz drugie pokolenie rosnie w gniazdach. Mnie jednak bardziej zafascynowal spiew wodnotokow wiec ide w tym kierunku raczej, mimo iz harceny mam tez. No i pozostal mi sentyment do glosterow i zeberek. Jak widzisz wszystko sie zmienia
Pozdrawiam i polecam nie kupowac od handlarzy

[dariuseki]

Ze śpiewających to mi się Rosyjski najbardziej podoba ale w Polsce to go nie kupi. Słuchałem w internecie śpiewu wodnotoka i był dla mnie za wysoki ale może spowodowane było to niska jakością nagrania lub mojego sprzętu. Bardzo podobają mi się też mozaiki ale u nas ich nie ma...
Można wiedzieć ile ras hodujesz? Dla przyjemności czy także na wystawy?

Pozdrawiam

[starusheck]

Hoduje harceny, wodnotoki, glostery i... zeberki . Moze za kilka lat wystawie kolekcje wodnotokow do oceny a na razie ja po prostu lubie ptaki i jakos tak sie sklada ze sa kolo mnie od dziecinstwa. A wodnotokow polecam posluchac tutaj http://kanarek.net.pl/index.php?option=rasy
yyyyyy chyba odbieglismy od tematu wybaczcie ten offtop

[dariuseki]

No trochę odbiegliśmy ha ha... Miało być o oswajaniu starszego ptaka. A co myślisz na ten temat, oswoi się starszy 2 -3 letni ptak?

Pozwolę sobie zamieścić mój ulubiony śpiew. Aż trudno uwierzyć w to co się słyszy. Bardzo mi się podoba.
http://www.youtube.com/watch?v=B0dywopBoMk&list=LLqqzH85fIv4AgJUxpE2iNWw&index=2&feature=plpp_video

[starusheck]

No trochę odbiegliśmy ha ha... Miało być o oswajaniu starszego ptaka. A co myślisz na ten temat, oswoi się starszy 2 -3 letni ptak?

Prawde mowiac nie wiem co masz na mysli mowiac "oswoi" ? Ze bedzie siadal na ramieniu? nie mam pojecia nigdy nie zalezalo mi na tym aby moje ptaki sie ze mna "kumplowaly" wole na nie patrzyc jak juz fruwaja w wolierze
Pozdrawiam

[dariuseki]

Na razie będę miał tylko jednego więc chciałbym się zakumplować.

[Siwobrody]

Witaj,

jak zaczynałem swoją przygodę to miałem jednego kanarka, samczyka zwanego nie bez kozery RAMBO.
I moje z nim 'oswajanie' polegało na zabawie - interakcji z moim palcem
Jak przystawiałem palec do klatki to się ptasior nastawił jak mały orzełek i walczył z tym palcem
Jak zaczął wychodzic z klatki i fruwać po pokoju to walczył z moja ręką jeszcze bardziej, oczywiście siedząc na zewnętrznym patyku "walk powietrznych" jeszcze nie było

Natomiast do mojej Szacowenej Małżonki to Rambo poczuł mietę od razu
Czego przykład masz tutaj: http://kanarki.eu/index.php/topic,2982.0.html

Jak się zdecydowaliśmy na samiczkę a potem stadko powiększyło się o przychówek to Rambo stracił zainteresowanie nami
Ma już swoją rodzinkę i swój światek
Choć My mamy inne atrakcje, ale to inny temat.

Moje wnioski, czyli wnioski młodego miłośnika amatora:
- łatwiej oswoić jednego ptaszorka niż stadko,
- kanarki chłopaki wolą kobitki ale to chyba normalne i ok
- do oswojenia czyli relacji ptasiorek - człowiek trzeba duuużo cierpliwości
- każda taka relacji jest inna bo każdy ptasiorek jest inny ale to też bardzo dobrze!

Jak byś chciał jeszcze popisać na temat oswoajania kanarków jestm otwarty i chętny
Pozdrawiam z zasypanej Wawy!
Siwobrody

[dariuseki]

Dzięki za rady!!  Zaplanowałem zrobić podobnie jak ty wziąŹć jednego ptaka a potem zobaczymy...zwłaszcza że może chłopak będzie chciał sobie powyrywać. Charem mu stworzę w odrębnej klatce  .

Dowiedziałem się od hodowcy że ptaszek ma rok więc sądzę że oswoi się bez problemu.
Ale muszę przyznać że ptak może mnie atakować nie pomyślałem ha ha. Sądziłem że jak się nie oswoi to będzie mnie ignorował i trochę uciekał.
No no może być ciekawie. Jako dzieciak miałem kanarki ale teraz z perspektywy czasu muszę stwierdzić że nie były oswojone  ale mi jako dzieciakowi było wszystko jedno bo jak chciałem to złapałem i wygłaskałem na siłę. Dlatego uważam że zwierzęta od dzieci to powinno się trzymać z daleka- powinny bawić się tylko martwą naturą a na zwierzęta przyjdzie czas jak wykształcą jakieś wyższe uczucia.

Widzę że twój kanarek traktował ciebie jako konkurencję, chciał dominować no i przede wszystkim spodobała się mu twoja małżonka  no i razem po portalach społecznościowych buszują.
Też spróbuję metody z palcem ale nie będę mu się generalnie narzucał to może się sam mizdrzyć zacznie. Doświadczenia z dzieciństwa mówią mi że nic na siłę.

[Siwobrody]

A i ja też powiem że to ogłoszeni to ciniutkie iniepewne jest!

Kup sobie ptaszorka z pewnego Źródła, nawet jak parę złotych trzeba dołożyć to zapewnim że warto!
Jeśli kupisz u normalnego, sensownego hodowcy to zawsze możesz zadzwonić dopytac się, poradzić ale albo i przyjechać po następnego W przyszlości można dopytać o rodziców czy dziadków co jak u mnie w tej chwili jest ważne.

No i nie bez znaczenia jest fakt że dasz zarobić 'profesjonaliście' który będzi miał satysfakcję że wychowanek idzie w sensowne ręce

Jak kupisz u handlarza czy jakoś pokatnie to kupujesz 'kota w worku' ze wszsytkim konsekwencjami dla Ciebie i 'kota'

Co do metody 'na palca' to pożniej napisze wiecej
Pozdrawiam
Siwobrody

[dariuseki]

A i ja też powiem że to ogłoszeni to ciniutkie iniepewne jest!

Zgadzam się że ogłoszenie nieciekawe. Wspominam również równolegle w swoich postach o panu Robaczewskim. Proszę go w żaden sposób nie wiązać z ogłoszeniem tego handlarza, o którym wspominam. Pan Robaczewski to hodowca i międzynarodowy sędzia kanarków herceńskich. Od niego planuje kupić. Ptaszek ma roczek i już potrafi śpiewać no i pan ten mieszka b. blisko.

[dariuseki]

Właśnie wróciłem od hodowcy z kanarkiem hercerńskim płci męskiej. Podróż przebiegła spokojnie autobusem nr 25. Kanarek siedział za pazuchą w pudełku po herbacie. Zastanawiałem się całą drogę czemu ja tak mięte czuję - okazało się że pudełko było od herbaty miętowej  .
Zaraz jak wszedł do klatki, zapiszczał raz i drugi, następnie poczyścił dziób o żerdkę, zjadł nasionko  konopi, porozglądał się, popuszył a teraz siedzi spokojnie.

[starusheck]

Właśnie wróciłem od hodowcy z kanarkiem hercerńskim płci męskiej. Podróż przebiegła spokojnie autobusem nr 25. Kanarek siedział za pazuchą w pudełku po herbacie. Zastanawiałem się całą drogę czemu ja tak mięte czuję - okazało się że pudełko było od herbaty miętowej  .
Zaraz jak wszedł do klatki, zapiszczał raz i drugi, następnie poczyścił dziób o żerdkę, zjadł nasionko  konopi, porozglądał się, popuszył a teraz siedzi spokojnie.

Gratulacje. To sie nazywa dobry poczatek. Tylko uwazaj to jest "choroba" ktora sie szybko rozprzestrzenia Tylko patrzyc jak bedzie wiecej "objawow". Pozdrawiam.