Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Grudnia 07, 2025, 07:50:41 *
Witamy, Go. Zaloguj si lub zarejestruj.

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Aktualnoci: Tutaj znajduje się kopalnia wiedzy o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona gwna Pomoc Linki Zaloguj si Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1] 2   Do dou
  Drukuj  
Autor Wtek: Przerwa w wysiadywaniu u amadyn wspaniałych?  (Przeczytany 14764 razy)
0 uytkownikw i 1 Go przeglda ten wtek.
lolek
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 159


« : Czerwca 19, 2012, 09:39:18 »

Witam, dzisiaj w nocy zostałem obudzony przez straszny hałas dochodzący z klatki okazało się że samica amadyny, która siedzi na jajkach czymś się spłoszyła i wyskoczyła z budki i zaczęła razem z samcem po niej latać. Wstałem szybko zaświeciłem im światło, uspokoiły się zjadły, napiły po czym samica nie miała ochoty wrócić już do budki... zostawiłem im lampkę przy klatce i poszedłem spać. Wszystko zaczęło się o 3 rano i dopiero jak wstawałem o 5 widziałem jak samiec wchodzi do budki i zaczyna inkubować jajka a samica dalej została poza budką. Jest to 3 dzień wysiadywania jajek temperatura w pokoju 26-27 stopni wilgotność około 50-53%. Jak myślicie jajka mogą być zaziębione po 2 godzinnej przerwie???
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #1 : Czerwca 19, 2012, 11:58:02 »

2 godziny to jest taki czas graniczny. Innymi słowy - tego nikt nie wie. Ale w pokoju masz dosyć ciepło więc miejmy nadzieję, że nie.
Zostawiasz im światło na noc? Samica wysiadująca powinna mieć małe światło.
Zapisane


lolek
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 159


« Odpowiedz #2 : Czerwca 20, 2012, 08:41:02 »

nie świeciłem bo było wszystko ok ale widzę że dzisiaj zacznę bo w nocy sytuacja się powtórzyła nie wiem czy nie jest to spowodowane tym że samiec zaczął kichać i prychać(samica się przestrasza takiego nagłego kichania i wylatuje) i chyba ma sternostomatozę a nie mogę nigdzie dostać iwermektyny bo weterynarz powiedział że to nie jest dla ptaków i że nie posiada na to lekarstwa dla ptaków... patrzyłem też na jajka po prześwietleniu widać że serducho w środku bije  Duy umiech ale nie wiem jak po dzisiejszej nocy... chyba będę to musiał sprawdzić
Zapisane

canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 387


fan izabelek


« Odpowiedz #3 : Czerwca 20, 2012, 10:12:50 »

...pasozyty tez plosza ptaki z gniazd.  Moze wlansie w nocy jej dokuczaja najbardziej...

Ale czytalam relacje kogos o dluzszej przerwie w wysiadywaniu, jajka byly juz zimne - potem wysiadywane normalnie i wykluly sie pisklaki mimo tej pauzy.  Tylko nie pametam ile tej pauzy bylo, ale bylam zaskoczona, wiec niemalo.  Umiech
Zapisane


klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #4 : Czerwca 20, 2012, 10:23:23 »

dokładnie tak - sprawdŹ czy nie ma pasożytów, może samca oddziel na kilka dni?
Samica sobie poradzi, a lepiej, żeby jej nie płoszyć.
Jak nigdzie nie kupisz to jak chcesz - pójdę do veta i Ci wyślę, albo
nawet wyślę Ci z moich zapasów (kupowałem 3 miesiące temu).
Swoją drogą - co to za vet...
Zapisane


lolek
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomoci: 159


« Odpowiedz #5 : Czerwca 20, 2012, 11:30:30 »

Byłem u innego veta i dostałem bez gadania:) dzięki klapuch za chęci. Nie wiem co to był za vet jakiś młody koleś, dzisiaj byłem u starszego weterynarza i od razu wiedział o co chodzi:) oddzielił bym samca ale nie mam gdzie nawet. Sprawdzałem jajka rano są całe w żyłach to chyba świadczy że maluchy żyją w środku? Podałem lekarstwo mam nadzieje że szybko pomoże:)
Zapisane

LaKi
Uczeń2
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomoci: 541


« Odpowiedz #6 : Czerwca 22, 2012, 10:40:36 »

.....Podałem lekarstwo mam nadzieje że szybko pomoże:)

no i od razu ptaki będą zdrowe i gotowe do rozmnażania Umiech, mam nadzieje Kolego że wiesz jak odbywa się leczenie tej domniemanej choroby. Moim zdaniem samica też powinna dostać porcje.

Karol proponuje Ci najpierw zapoznać się z wymaganiami ptaków, porozmawiać z hodowcami a potem dopiero brać się do rozmnażania ptaków. Poczytaj o chorobach, o żywieniu i warunkach bytowych. I co najważniejsze naucz się cierpliwości w hodowli to podstawa. Pytać i czytać to nie wstyd, człowiek całe życie się uczy a i tak głupi umiera.

Zamontuj światło nocne w klatce, bądŹ pomieszczeniu to podstawa, nie tylko przy samicach, podczas lęgów, ale również podczas normalnego spoczynku ptaków. Nikomu nie życzę rozbicia się młodych ptaków w wylotach w trakcie pierzenia przed wystawą. W nocy ptaki muszą mieć półmrok, aby mogły wrócić chociażby na kijek.

Pozdrawiam
Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984



WWW
« Odpowiedz #7 : Czerwca 23, 2012, 01:10:08 »

2 godziny to jest taki czas graniczny. Innymi słowy - tego nikt nie wie.
Niezły konkret...  Duy umiech
Czytałem, że u ptaków czasem granicznym są 4 godziny bez wysiadywania. Osobiście jednak mam z tym inne doświadczenia:  ptaki (amadyny wspaniałe, mniszki, astryldy malowane) w ciągu dnia schodziły z gniazda przez cały okres wysiadywania, wracały wieczorem i młode się kluły w terminach i były odchowane. Zdarzyło mi się również, że nimfy wysiadywały jajka i 3 dni przed wykluciem zostawiły gniazdo. Następnego dnia wieczorem (po około dobie) przełożyłem jajka pod inne ptaki i z 4 3 się wykluły i odchowały.

może samca oddziel na kilka dni? Samica sobie poradzi,
U astryldów rzadkością jest samotne odchowywanie młodych przez jedno z rodziców. Trzebaby samca zostawić w zasięgu wzroku samicy, to wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że się uda. Ale skoro powodem zejścia samicy z gniazda ma być kichanie samca, to samiec powinien być w innym pomieszczeniu.

Swoją drogą - co to za vet...
Dlaczego krytykujesz weterynarza? Masz jakieś kompetencje w tym zakresie? Ten weterynarz postąpił zgodnie z zaleceniami producenta leku. Iwermektyna zarejestrowana jest dla gryzoni, psów i kopytnych (generalizując: ssakó; w USA ma nawet rejestrację jako lek dla ludzi), a dla ptaków nie. Więc nie popełnił błędu. To, że hodowcy podają ją ptakom nie znaczy, że używają jej zgodnie z zaleceniami producenta.
Zapisane


klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #8 : Czerwca 23, 2012, 05:29:00 »

Cytuj
Niezły konkret...  Duy umiech
Cytuj
Dlaczego krytykujesz weterynarza? Masz jakieś kompetencje w tym zakresie? Ten weterynarz postąpił zgodnie z zaleceniami producenta leku.

1) Przestań na mnie naskakiwać
2) Mam i kompetencje i doświadczenie. Vet powinien pomóc, a nie twierdzić, że lek, który jest sprawdzony i pomaga jest tylko "do wstrzykiwań dla bydła, owiec i świń". Czy lepiej jest podać taki lek czy nie leczyć w ogóle, bo nie ma zarejestrowanych leków dla kanarków?
Zapisane


yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984



WWW
« Odpowiedz #9 : Czerwca 23, 2012, 09:59:16 »

1) Nie denerwuj się niepotrzebnie.
2) WyobraŹ sobie taką sytuację: masz malutkie dziecko, które zachorowało, idziesz do lekarza, mówisz, że dziecko Źle się czuje, ten zleca lek na receptę. Kupujesz, otwierasz i czytasz ulotkę. Tam napisane jest, że lek dla dzieci od 12 roku życia. Co robisz? Podajesz?
Zapisane


klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #10 : Czerwca 23, 2012, 11:33:28 »

Cytuj
Tam napisane jest, że lek dla dzieci od 12 roku życia. Co robisz? Podajesz?

Sprawdzam skład leku, działanie, efekty uboczne i dawkowanie. Porównuję z objawami i sprawdzam dawkę leku. Jak lek odpowiada objawom lub ma składnik, który jest potrzebny - podaję (jak nie to wracam do lekarza i pytam się dlaczego taki, a nie inny lek, chociaż o to się pytam już jak go przepisuje). Jak dawka się zgadza - daję w jakiej została przepisana, jak jest za duża - obniżam.
Jak lek ma więcej działań ubocznych niż oczekiwanych rezultatów (np. antybiotyk na przeziębienie lub leki zbijające gorączkę kiedy nie przekracza ona 38-39 stopni) - rozważam w ogóle jego podanie lub szukam innego, o podobnym działaniu albo stosuję zioła.
Pytałeś
Zapisane


LaKi
Uczeń2
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomoci: 541


« Odpowiedz #11 : Czerwca 24, 2012, 12:45:59 »

Cytuj
Tam napisane jest, że lek dla dzieci od 12 roku życia. Co robisz? Podajesz?

Sprawdzam skład leku, działanie, efekty uboczne i dawkowanie. Porównuję z objawami i sprawdzam dawkę leku. Jak lek odpowiada objawom lub ma składnik, który jest potrzebny - podaję (jak nie to wracam do lekarza i pytam się dlaczego taki, a nie inny lek, chociaż o to się pytam już jak go przepisuje). Jak dawka się zgadza - daję w jakiej została przepisana, jak jest za duża - obniżam.
.............


Tylko że musisz się na tym znać Umiech jeśli chodzi o leki dla drobnicy (astryldy, łuszczaki) to chyba nie ma leków dla drobnicy Umiech
Powszechnie stosowany BAYCOX nie ma zaleceń producenta skierowanych dla hodowców "drobnicy" i odpowiadają tylko nieoficjalnie. Umiech

Odnośnie IVOMECu *(bądŹ jego pochodnych) podzielam zdanie YOTANa VET nie popełnił błędu jeśli nie był pewny co do leku to lepiej go nie podawać.

pozdrawiam
Zapisane

klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #12 : Czerwca 24, 2012, 08:26:47 »

Cytuj
Odnośnie IVOMECu *(bądŹ jego pochodnych) podzielam zdanie YOTANa VET nie popełnił błędu jeśli nie był pewny co do leku to lepiej go nie podawać.

A według mnie powinien zapytać się kogoś kto wie, a nie odmówić leczenia.
Ale chyba zrobił się spory off-topic
Zapisane


yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984



WWW
« Odpowiedz #13 : Czerwca 24, 2012, 08:24:25 »

Sprawdzam skład leku, działanie, efekty uboczne i dawkowanie. Porównuję z objawami i sprawdzam dawkę leku. Jak lek odpowiada objawom lub ma składnik, który jest potrzebny - podaję (jak nie to wracam do lekarza i pytam się dlaczego taki, a nie inny lek, chociaż o to się pytam już jak go przepisuje). Jak dawka się zgadza - daję w jakiej została przepisana, jak jest za duża - obniżam.
Jak lek ma więcej działań ubocznych niż oczekiwanych rezultatów (np. antybiotyk na przeziębienie lub leki zbijające gorączkę kiedy nie przekracza ona 38-39 stopni) - rozważam w ogóle jego podanie lub szukam innego, o podobnym działaniu albo stosuję zioła.
Pytałeś

I pytam dalej: dziecku po podaniu leku nagle stan zdrowia się pogorszył, znajduje się w stanie zagrożenia życia. Można sądzić, że to działanie (lub nie-działanie) tego leku to sprawiło. Do kogo masz pretensje? Do siebie czy do lekarza?

Ale chyba zrobił się spory off-topic
Poniekąd - ale warto wyjaśnić czasem, że weterynarze też miewają rację, a nie wszyscy hodowcy są najmądrzejsi na świecie.
Zapisane


klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068


http://glostery.katowice.pl


WWW
« Odpowiedz #14 : Czerwca 24, 2012, 09:05:44 »

Cytuj
I pytam dalej: dziecku po podaniu leku nagle stan zdrowia się pogorszył, znajduje się w stanie zagrożenia życia. Można sądzić, że to działanie (lub nie-działanie) tego leku to sprawiło. Do kogo masz pretensje? Do siebie czy do lekarza?

Jeśli z działań ubocznych leku można było wywnioskować doprowadzenie do zagrożenia życia - wracam do lekarza - niech wymyśla dalej, ale jestem zły na niego. Jeśli sposób działania leku nie wskazywał w żaden sposób na taką możliwość - trzeba szukać przyczyny, która to spowodowała. Pretensje mam do siebie, jeśli się dało to przewidzieć, jeśli nie - mogę być tylko zły. Nie wiem na co.
Wielokrotne doświadczenia sposobu traktowania medycyny w PL (również na sobie i na rodzinie) nauczyły mnie, że lekarze (i nie tylko oni) nie ponoszą (zazwyczaj) żadnej odpowiedzialności za swoje czyny. Weterynarze również nie. Dlatego sprawdzam każdy przepisany lek i sposób leczenia.

Zadam Ci jednak inne pytanie - masz dziecko (nie wiem dlaczego akurat dziecko, bo uważam, że należy z taką samą powagą traktować leczenie dziecka, dorosłego i psa) z dobrze znaną Ci chorobą, akurat jesteś na wakacjach i nastąpiło pogorszenie. Masz sprawdzony lek, który zawsze skutkuje i ma minimalne działania uboczne. Załóżmy, że nie masz leku ze sobą, chociaż pewnie masz go całą szafę. Idziesz do lekarza, a on mówi, że nie przepisze Ci tego leku, bo jest to lek na astmę, a Twoje dziecko nie ma astmy. Przepisuje Ci za to (jeszcze nie spotkałem lekarza, który by nie przepisał chociaż najmniejszej tabletki) inny lek, który wiesz, że nie podziała. Dziecko ma się coraz gorzej, za kilka godzin zacznie się dusić. W domu możesz być najwcześniej za 10 godzin bo jedziesz znad morza/gór maluchem. Co robisz?


I oczywiście - weterynarze też mają racje. Nawet dosyć często. Problemem jest tylko sytuacja, kiedy nie wiedzą co zrobić, bo jeszcze nie spotkałem lekarza, który przyznałby się do tego. I stąd się biorą póŹniejsze, niepotrzebne, problemy.
Zapisane


Strony: [1] 2   Do gry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!