Wpływ zmian pogody na śpiew ptaków

[Bogusław]

Częste zmiany pogody sprawiają, że ptaki bardziej urozmaicają swój repertuar, dostosowując go do różnych warunków akustycznych - informują australijscy naukowcy na łamach pisma "Biology Letters".

Biolodzy z Australian National University i National Evolutionary Synthesis Center wykorzystali oprogramowanie komputerowe, by zapisać ptasie gwizdy, szczebioty, ćwierkanie i inne dŹwięki w postaci spektrogramu. Umożliwiło to analizę nagrań śpiewu ponad 400 samców reprezentujących 44 gatunki zamieszkujące Amerykę Północną (m.in. wilgi, kosa, wróbla, kardynała, zięby, sikory i drozda).

Po porównaniu spektrogramów z danymi dotyczącymi temperatury i opadów, a także szerokości geograficznej i środowiska, badacze stwierdzili, że samce, które doświadczają bardziej gwałtownych zmian pogodowych wyśpiewują bardziej zróżnicowane melodie.

"Ilość opadów ma ścisły związek z zagęszczeniem roślinności, które wpływa z kolei na transmisję dŹwięku" - mówi analizująca śpiew ptaków Iliana Medina.

Co ciekawe, naukowcy zauważyli, że większa różnorodność śpiewów występuje także wśród tych gatunków, które charakteryzują duże różnice w ubarwieniu pomiędzy przedstawicielami obu płci, co sugeruje, że w grę wchodzić mogą także inne czynniki.

[Siwobrody]

Witajcie,

idą jesienne, deszczowe dni a co za tym idzie zwykle o tzw. ‘niskim ciśnieniu’.
Ja, jak pewnie wiele/wielu z Was, mam wypróbowany sposób albo dwa na podniesienie swojego ciśnienia.
Poranna kawa albo sprawdzenie mojego salda bankowego 

Ale poważnie to w poniższym wątku rozważaliśmy już poniekąd kwestię niskiego ciśnienia u młodych kanarków: http://kanarki.eu/index.php/topic,3761.15.html

Sprawdziłem też w naszej wyszukiwarce że ten wątek był poruszany w kontekście upierzenia u kształtnych fiorino: http://kanarki.eu/index.php/topic,507.0.html

Powyższy wątek czy raczej notka z literatury fachowej dotyczy aspektu wpływu zmiany pogody na śpiew.
Ciekawy jestem Waszych obserwacji w temacie: Wpływ zmiany pogody na moje kanarki.

Pozdrawiam
Siwobrody

[klapuch]

albo sprawdzenie mojego salda bankowego

No dobrze, to podaj numer tego konta to sprawdzimy

Może warto tutaj rozdzielić zachowanie w okresie bardzo krótkim, np. w ciągu jednego dnia
i zachowanie w okresie jednego sezonu - pół roku lub rok.

Na pewno wpływ ma ilość światła - kanarki są bardziej "osowiałe" jak za oknem pada. Z drugiej strony
w hodowli, w której stosowane jest wyłącznie światło sztuczne kanarki będą zawsze bardziej "osowiałe"
w porĂłwnaniu do ptakĂłw w wolierze.

Może na początek nie warto rozgraniczać wpływu ciśnienia, światła, wilgotności, temperatury osobno, bo po pierwsze
chyba nikt nie robił takich badań, a po drugie wyjdzie galimatias. Może ogólnie - zachowanie w odniesieniu do pogody.
Tutaj też warto poruszyć sprawę samopoczucia - kanarki raz "czują się lepiej" - jeśli mogę to odnieść do zachowania ludzi - a raz gorzej i wpływ na to ma bardzo wiele czynników, czasami nawet nie powiązanych ze sobą. Nawet dłuższy hałas w ciągu dnia może spowodować gorsze samopoczucie.
Akurat w mieście w którym mieszkam czasami zdarza się, że w nocy czymś śmierdzi, a rano głowa boli. Znajomy, który mieszka jakieś 4 km ode mnie odczuwa to samo więc kanarki na pewno też będą reagować w podobny sposób na zatrucie środowiska, bo to też trudno pominąć.

I analogicznie - ilość dobrych lub złych dni tworzy ogólne samopoczucie kanarków w ciągu roku, co może wpłynąć i na pewno (no, moim zdaniem) wpływa na wyniki lęgów.

Dla ludzi istnieje jeszcze określenie "depresji jesiennej/zimowej" kiedy długość dnia świetlnego mocno się skraca. Moim zdaniem to nie tyle depresja co organizm usiłuje się uspokoić, jak okres wypoczynku po lęgach wśród kanarków, a ludzie chcą być ciągle na wysokich obrotach więc pobudzają organizm innymi środkami. Tutaj u kanarków jest prościej - jak jest ciemno kanarek śpi.

podsumowując - kanarki, jak i inne zwierzęta, mają lepsze i gorsze dni. Czasami wyraŹnie powiązane z pogodą, czasami powiązanie to nie jest takie bezpośrednie. Ale zazwyczaj przy pełnym słońcu czują się lepiej niż w czasie ciemnych dni.

[stanley]

ja po obserwacji swojego ptaka, widzę , że samopoczucie jego w ciągu dnia, zmienia sie kilka/kilkanascie razy

czesto jest tak , ze rano mnie "atakuje" wlatuje we mnie, a wieczorami przychodzi i skubie ręke czy ucho