Podejście hodowców do młodych

[Jacky]

Jakie jest u nas podejście hodowcĂłw do młodych? Czy chętnie dzielą się swą wiedzą i dorobkiem hodowlanym? Czy przekazują tajniki, ktĂłre znają? Czy wspierają młodych swoim doświadczeniem? Czy pomagają w trudnych chwilach? Czy na zebraniach hodowcĂłw w stowarzyszeniach toczą z Wami dyskusje o hodowli? Czy służą pomocą?  Czy uwaĹźacie Ich za swoich nauczycieli i mistrzĂłw?

[Bocian]

Witam tajnikami wiedzy i dobra rada to i moze sie dziela w wielu przypadkach ,ale jesli chodzi o dobre ptaki z ich hodowli to "przewaznie" schrott sprzedaja mlodym hodowca  zeby z nimi nie wygrywac .Dzieje sie tak u wiekszosci hodowcow Harzena,dla tego ze samce moga  spiewac na 90 pkt a samice do niego da takie ze na 100 kanarkow nie pokaze sie nawet jeden co przypomina w spiewie ojcow pozdrawiam i wesolych swiat.

[yotan]

Ale to w Polsce czy w Niemczech?

[mikola]

My do tej pory spotykamy się z bardzo dużą zyczliwością polskich hodowców.

[Bocian]

Ale to w Polsce czy w Niemczech?

bez roznicy , w Polsce sa jeszcze gorsi znam to ze swojego doswiadczenia,a kanarki harzenskie trzy krotnie drozsze jak w Niemczech.

[zaba89]

Mhhh sa hodowcy z dlugoletnim doswiadczeniem ktorzy chetnie pomagaja mlodyszym hodowca, i sa tez tacy ktorzy malo podpowiadaja to zalezy od czlowieka jakim sie jest.

Ja na swojej drodze spotkalem 3 hodowcow ktorzy zawsze mi cos podpowiedzieli jak mialem jakies pytania.

[JK]

Generalnie pomaga się młodym hodowcom, chyba że "młody" wie wszystko lepiej, to wtedy niech dochodzi sobie do wszystkiego sam

[klapuch]

A na Śląsku spotkałem się z totalnym olewaniem początkującego hodowcy, bo (pewnie) tylko czas przy nim można stracić. Myślę, że wszystko zależy od człowieka, chociaż uważam, że w tutejszych rejonach hodowcy bardziej ukrywają swoje tajemnice.

[Bocian]

Kolego JK jezeli chodzi o pomoc w hodowli, karmieniu, parowaniu itd. to sie z kolega zgodze.
A co jest z materialem do hodowli? "dla mlodego" i ilu tych mlodych jest.

[NORWIK]

Witam wszystko zależy na jakiego hodowcę wprowadzajacego w tajniki hodowania kanarka się trafi jeden bedzie próbować sprzedać badziewie zachwalając nie wiadomo co a drugi na początek hodowli młodemu hodowcy sprzeda za symboliczną sumę lub podaruje dobry materiał oraz bedzie czuwał nad tym co ,,młody'' tam kombinuje ,ja miałem takie szczęscie że trafiłem na hodowcę WALDKA FELIKSA który wciągnął mnie w swiat kanarczarstwa z wielkim sercem . A jak straciłem czesc hodowli poprzez wizytę drapieżnika to koledzy bez wahania przybyli z pomocą odbudowy materialu .

[yotan]

Myślę, że wina leży po obu stronach. Są "starzy" (cokolwiek miałoby to znaczyć), którzy okłamują "młodych" i są "młodzi", któzy - jak słusznie zauważył JK - za nic mają autorytet "starych". Jedno i drugie prowadzi do nikąd.
Gorzej jest, jak wszyscy młodzi uważają wszystkich starych za kłamców, a wszyscy starzy uważają wszystkich młodych za ważniaków.
W naturze Polaka leży kantowanie innych i trudno się dziwić starszym hodowcóm, że mają to we krwi, biorąc pod uwagę naszą historię. Ale nie wszyscy są tacy. Z drugiej strony wielu pokornych z początku młodych zaraz obrasta w piórka i zaczyna udowadniać starszym, że są zwapniali, bo się sami naczytają bzdur na forach internetowych...
Osobiście mam taką zasadę: staram się wysłuchać innych, choćby gadali o czymś, co wiem już od dawna albo wiem lepiej , bo na 100 nietrafionych rad jedna może okazać się wartościowa. Polecam to młodszym hodowcom, młodszym stażem oczywiście.

[Damian908]

Ja na swojej drodze hodowlanej spotkałem raczej większość osób które z przyjemnością udzielają pomocnych rad ,a nie kłamstw. Może dlatego , że z osobami które wydają mi się ,, cwaniakami '' nie chętnie rozmawiam. Mam też taką zasadę ,że jak usłyszę jakąś radę to dzielę się nią z innymi i pytam czy słyszał o czymś takim czy to prawda itd. gdy zapytam tak parę osób mogę wyciągnąć wnioski dopiero. Może jeszcze wymienię parę osób które kiedyś w czymś bardzo mi pomogły : Krzysztof Wilczewski człowiek któremu bardzo dużo zawdzięczam , Leszek Rados , Marek Kłuciński , Tomek Balcarek , Henryk Świerczyna nie ma go na forum ani nie należy do żadnego stowarzyszenia ale może ktoś zna , świętej pamięci Krzysztof Jeziorski , Ryszard Jakubczyk , Zbigniew Król , Tadeusz Mielniczuk , Zbigniew Król , Jan Paluch . Wszystkim tym osobą bardzo dziękuję za rady. Mam nadzieję , że nikogo nie pomyliłem
Mała pomyłka ( ... ) Mam nadzieję ,że nikogo nie pominąłem;)

[tymm]

Ja również spotkałem na swojej hodowlanej drodze kilku hodowców, od których się uczyłem i uczę dalej. Zawdzięczam im dobre rady i dobre ptaki. Osoby te to Wiesław Krajewski, Marek łabaj, Krzysztof Wilczewski, Marek Kłuciński, śp. Krzysztof Jeziorski oraz Tomasz Balcarek. Mam nadzieję, że za kilkadziesiąt lat będą młodzi hodowcy, którym ja będę mógł pomóc.
Pozdrawiam

 

[Jacky]

Pozwoliłem sobie oznaczyć hodowców, którzy pomagają w hodowli początkującym hodowcom. Myślę, że z jednej strony będzie to dobrym sygnałem dla młodych gdzie mają szukać pomocy i do kogo mogą się zwracać, a z drugiej będzie to też image dla doświadczonych hodowców. Pozornie wygląda, że mało hodowców chce angażować się w pomoc, ale okazuje się, że tych pomagających i wprowadzających w tajniki hodowli jest sporo. To dobrze, że oprócz pisania na forum można iść do nauczyciela po pomoc. Czasami kilka zdań krótkiej rozmowy pozwala rozwiązać jakiś naglący problem. Każdy był niegdyś początkującym, ale nie każdy już dziś o tym pamięta.

[canarissimo]

Polskim hodowca, ktory mi w mailach przemyca wiele naprawde praktycznych porad jest nasz Pandan0 

W Niemczech narazie jest bardzo roznie - jestem wiekiem mlodsza i do tego kobieta, ...i na dodatek marnie rozumiem tutejsza tzw plaska gware.  Ale sa sympatyczni seniorzy, co ze mna na rownym poziomie rozmawiaja i zartuja.  Kazdy cos tam probuje sie "pomadrzyc" wiec w sumie wystarczy tylko stanac i wpatrujac sie w ptaki, czekac na rozmowce.    Mozna sie dowiedziec bez problemu o tym jak kto choduje i jego sposoby - ale niestety nie mam w poblizu nikogo, kto faktycznie kuma genetyke na tyle, zeby ze mna pocwiczyc.   

Mysle, ze najlepiej dowiedziec sie mozna roznych sposobikow i rozwiazan podczas odwiedzin hodowcy i jego hodowli.  Jak sie kogos zapozna i przekaze mu swoje idealy, moze przy nastepnej okazji dostanie sie od niego faktycznie dobre ptaki? 

serdecznie
Agata