klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
|
« : Luty 06, 2013, 10:58:22 » |
|
Witam, dlaczego przez pierwsze 5 dni od wyklucia się piskląt rodzicom nie podaje się maku, kiełków, owoców i warzyw? Czego jeszcze nie można podawać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Chiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #1 : Luty 07, 2013, 03:05:58 » |
|
Ptaki ziarnem i pokarmem jajecznym karmią młode-pokarmy roślinne wprowadzone w pierwszym tygodniu życia mogą zaszkodzić(a rodzice sami żywiąc się nimi siłą rzeczy nakarmią młode).
nie wiem też czy o to chodzi ale chyba nie powinno się podawać pokarmów pobudzających-przed wylęgiem a po zniesieniu- również jajka(które dopiero podajemy na 2 doby przed wylęgiem piskląt)-żeby ptaki zbyt szybko nie podjęły prób przystąpienia do drugiego lęgu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tymm
Uczeń2
Nowy użytkownik
Offline
Tytuły: Hodowca Roku 2012
Wiadomości: 376
|
|
« Odpowiedz #2 : Luty 07, 2013, 05:37:45 » |
|
Witam! Również zawsze mnie to zastanawiało dlaczego niektórzy twierdzą, że w pierwszych dniach życia młodych nie powinno się podawać niektórych pokarmów. Ja osobiście niejednokrotnie podawałem przez cały okres lęgów codziennie jakieś warzywo, owoc lub zielonkę oraz mak, który był w mieszance ziaren. Oczywiście wszystko to było podawane w niewielkich ilościach ale stale. Młode normalnie się rozwijały i nie zauważyłem jakiś skutków ubocznych. Sugerując się naturą - dzikie ptaki mają cały czas dostęp do zielonek i innych pokarmów, czy to siedząc na jajach czy karmiąc młode. Uzasadnione jest jedynie nie podawanie kiełków i jajka w czasie wysiadywania. Ptaki w klatce mają mało ruchu i samiec podczas wysiadywania jaj przez samice może się zapaść lub być nadmiernie pobudzony, również samica może się za wcześnie rozbudzić i porzucić jaja lub kilkudniowe młode.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
JK
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Czeczewo
Wiadomości: 164
|
|
« Odpowiedz #3 : Luty 07, 2013, 07:34:43 » |
|
osobiście od samego początku - od wyklucia podaję jajko wraz ze skiełkowanym rzepikiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lolek
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomości: 159
|
|
« Odpowiedz #4 : Luty 07, 2013, 07:42:05 » |
|
dawniej jak miałem kanarki to też tylko jajkiem karmiłem a teraz ja zmieniłem hodowlę na amadyny to podaje mieszankę jajeczną i kiełki ptaki rozwijają się super ale to amadyny z kanarkami nie próbowałem może też można po podczas pory lęgowej w naturze zazwyczaj jest dostęp do jeszcze zielonych ziaren i kiełków
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
|
« Odpowiedz #5 : Luty 07, 2013, 07:58:23 » |
|
Ptaki ziarnem i pokarmem jajecznym karmią młode-pokarmy roślinne wprowadzone w pierwszym tygodniu życia mogą zaszkodzić(a rodzice sami żywiąc się nimi siłą rzeczy nakarmią młode). A dlaczego kiełki, zielonki ogólnie, mogą zaszkodzić pisklakom? Czy rodzice nie wybierają czym karmić pisklęta?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Chiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #6 : Luty 07, 2013, 10:26:39 » |
|
Ptaki ziarnem i pokarmem jajecznym karmią młode-pokarmy roślinne wprowadzone w pierwszym tygodniu życia mogą zaszkodzić(a rodzice sami żywiąc się nimi siłą rzeczy nakarmią młode). A dlaczego kiełki, zielonki ogólnie, mogą zaszkodzić pisklakom? Czy rodzice nie wybierają czym karmić pisklęta? Pokarmy zielone młode powinny dostawać od 2-go tyg. życia-nie wcześniej(uzasadnienia nie znam ale jeżeli takie są wytyczne widocznie układ pokarmowy nie jest przystosowany). Czy rodzice wybierają co podać młodym? myślę że na tym etapie udomowienia raczej nie-dlatego lepiej uważać(poza tym jeżeli ptak zje np mieszankę jajeczną i za chwilę zielone- w wolu to się wymiesza i wszystko dostaną młode).W naturze być może jest inaczej(sama jestem ciekawa).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
CarIvan
Gość
|
|
« Odpowiedz #7 : Luty 08, 2013, 02:56:30 » |
|
Ptaki ziarnem i pokarmem jajecznym karmią młode-pokarmy roślinne wprowadzone w pierwszym tygodniu życia mogą zaszkodzić(a rodzice sami żywiąc się nimi siłą rzeczy nakarmią młode). A dlaczego kiełki, zielonki ogólnie, mogą zaszkodzić pisklakom? Czy rodzice nie wybierają czym karmić pisklęta? Skiełkowany rzepik można podawać na równi z ilością co mieszankę jajeczną tylko trzeba uważać bo podając jednocześnie samica w 90% przypadków będzie wybierała kiełki rzepiku do karmienia zamiast mieszanki jajecznej. Podaje się na zmianę, z tym że kiełki nie częściej jak dwa razy dziennie. Co do zielonek, warzyw, owoców to są one niewskazane do 12 dnia życia pisklaków ponieważ samica zbyt słabo je nadtrawi w wolu nim poda je młodym i dochodzi do zaburzeń w mikroflorze jelit młodych, których układ trawienny nie jest jeszcze w stanie podołać sobie z przetrawieniem tego, to jak u ludzi nie wolno podawać małym dzieciom grzybów nawet dobrze ugotowanych bo ich nie trawią, są dla małych organizmów nieprzyswajalne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
|
« Odpowiedz #8 : Luty 08, 2013, 03:03:28 » |
|
Przynajmniej jest wytłumaczenie . Ale już czas jest podany ze sporym rozrzutem - 5, 7 czy 12 dni. Rozumiem, że w takim razie nie podajesz kiełków przez pierwsze 12 dni życia piskląt? Kiełki to też zielonka...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
CarIvan
Gość
|
|
« Odpowiedz #9 : Luty 08, 2013, 03:16:03 » |
|
Kiełki rzepiku (nie mylić z rzepakiem bo takowy jest w 90% mieszanek dla kanarków co jest błędne a mieszacze ziarna idą na łatwiznę bo cena rzepaku a rzepiku to niebo a ziemia) można podawać i ja podawałem zawsze od drugiego dnia życia pisklaków zgodnie z tym co napisałem wyżej, kiełki to w mojej ocenie ziarno, które dopiero co rozłupało łupinę i takie podawałem zawsze, nie jak już wyrosły. Trzydniowe kiełki już nie mają takiej wartości odżywczej dla pisklaków jak kiełki jedno i dwudniowe - te są najcenniejsze dla pisklaków i nie można nazwać ich zielonką jeszcze. Zawsze przygotowywałem mniejsze porcje co trzy dni do kiełkowania by mieć na bieżąco świeżutkie max. dwudniowe kiełki. Wszelkie zielonki typu mlecz, szpinak, pokrzywa czy z warzyw marchew, czerwone buraczki z owoców jabłko podawałem ptakom dopiero od 12 dnia życia pisklaków i w małych ilościach wprowadzane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Chiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #10 : Luty 09, 2013, 05:20:32 » |
|
Mój ś.p.Dziadek z kolei podawał tartą marchew w mieszance jajecznej już w drugim tygodniu życia-którego dnia dokładnie nie pamiętam. Co nie znaczy żebym to polecała-po prostu piszę to jako "ciekawostkę".Ja zaczynam podawać marchew w połowie 2-go tygodnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
|
« Odpowiedz #11 : Luty 10, 2013, 09:12:41 » |
|
Przeglądając wpisy natrafiłem na coś takiego: http://kanarki.eu/index.php/topic,913.msg4687.html#msg4687Po wylegnięciu się piskląt od pierwszego dnia ich życia moje kanarki nie zależnie od ich rasy dostają pokarm jajeczny zrobiony na bazie sztucznego jajka,skiełkowany rzepak i mak.Mak jest zarówno w pokarmie jajecznym jak i w osobnym naczyniu w każdej mojej klatce lęgowej.Taki zestaw nasion moje ptaki otrzymują aż do chwili gdy zaczną samodzielnie jeść.Oczywiście mak jest bardzo ważny w diecie młodych kanarków ponieważ działa leczniczo na cały układ pokarmowy ,zapobiegając wszelkim zapaleniom mogącym wystąpić w przewodzie pokarmowym.Mak to nie jest żaden dodatek tylko podstawa wychowu pisklaków. Wychodzi na to, że pisklakom zielonek nie dawać, ale kiełkowane ziarno i mak - jak najbardziej. Mój ś.p.Dziadek z kolei podawał tartą marchew w mieszance jajecznej już w drugim tygodniu życia Można i tak, chociaż wielu hodowców pisze, że lepiej dać osobno tartą marchew, a osobno pokarm jajeczny, chociażby ze względu na trwałość.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984
|
|
« Odpowiedz #12 : Luty 10, 2013, 09:43:43 » |
|
Można i tak, chociaż wielu hodowców pisze, że lepiej dać osobno tartą marchew, a osobno pokarm jajeczny, chociażby ze względu na trwałość. W sumie i jedno i drugie długo nie poleży... Wielu hodowców podaje to razem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
CarIvan
Gość
|
|
« Odpowiedz #13 : Luty 10, 2013, 02:28:35 » |
|
Z makiem nie można przesadzić należy go dawać ostrożnie bo mimo że działa regulująco na florę bakteryjną pisklaków to jednak powoduje iż mogą być otępiale a co zarazem idzie mogą słabiej dopominać się pokarmu od matki co grozi wyhodowaniem w dużo słabszej kondycji. Oczywiście mowa o przedawkowaniu maku. Ja osobiście na jedno jajko kurze przy przygotowywaniu mieszanki jajecznej dawałem 1/4 łyżeczki od herbaty maku, oczywiście do tego jeszcze rusk http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=682 robiąc na pierwszy tydzień życia pisklaków mieszankę 1:1 (jajko:rusk) na kolejne dni włącznie z wylotem dla młodych (do 25 dni po odsadzeniu na wylot dostawały) mieszankę 1:2 (jajko:rusk). Co do marchwi zawsze dawałem osobno bo oddzielnie podawane dłużej zachowuje jakość zdatną do spożycia (do 3-4 h od podania), wymieszane razem już o połowę krócej (1-2h od poddania, szybciej się mieszanka taka psuje). Wskazane jest od 12 dnia życia pisklaków podawanie świeżego szpinaku który również korzystnie wpływa na kondycje ptaków. Kiełki jak pisałem spokojnie od 2-go dnia po wykluciu się piskląt podawałem z pozytywnym efektem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984
|
|
« Odpowiedz #14 : Luty 10, 2013, 04:15:33 » |
|
działa regulująco na florę bakteryjną pisklaków to jednak powoduje iż mogą być otępiale Nie wiem, skąd taka wiedza o działaniu regulującym na florę bakteryjną jelit. Działanie maku na przewód pokarmowy wiąże się z zawartością alkaloidów, zwłaszcza morfiny. Działa ona spowalniająco na układ pokarmowy, powodując zaparcia, stąd zalecanie podawaniu maku przy biegunkach, co niekoniecznie może mieć korzystny wpływ w przypadku biegunki bakteryjnej, gdyż może spowolnić opróżnianie jelita z bakterii a następnie sepsę. Co do otępienia, to musiałby zjeść tego maku bardzo dużo (mak przecież nigdy nie jest podstawą mieszanki dla piskląt), aczkolwiek rzeczywiście spotkałem się z informacjami od starszych hodowców, że pisklęta po maku śpią. Jednak moim zdaniem są to ludowe opowieści, nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Co prawda morfina działa uspokajająco, ale w większych dawkach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|