ja używam kolb w zimie, ptaki chętnie jedzą
używam też sałaty, ale w małych ilościach
używam gazet jako podłoża, ale starych, takie co przynajmniej tydzień leżą(ale nie kolorowych i śliskich)
też mam w pokoju rośliny potencjalnie trujące : difenbachie, fikusy, skrzydłokwiata, szeflere, scindapsusa, ptaki ich nie jedzą , co ciekawe jak miałem samego samca potrafił zniszczyc, rozdzióbać całego skrzydłokwiata i scindapsusa, odkąd jest samica jest bardziej opanowany

też na samym początku hodowli dawałem samcowi pokarm jajeczny, się zdziwiłem, że nie je, zajrzałem do opakowania a tam robaki
ptaki są bardzo mądre,
odnośnie karmienia to dawałem codziennie im wymierzoną porcje, dzięki Bogu teraz im daje ile chce, nie boję się ,ze dam za dużo, a że brakuje pozywienia to same mnie informują, bo prostu lgną do mnie jak niedzwiedz do miodu, choc staram sie zeby nie było takich sytuacji
