Kolby

[klapuch]

Ostatnio docierają do mnie informacje na temat kolb dla ptaków. Hodowcy zazwyczaj ich nie kupują, ale może informacja się komuś przyda.
Zdarzają się przypadki padnięcia ptaków po zjedzeniu kolby.
Otrzymałem informacje, że niektórzy sprzedawcy traktują kolby środkiem owadobójczym, żeby dłużej mogły leżeć w sklepie.

[yotan]

Nie wiem, czy polewają czymś, czy nie. Wg mnie nie muszą - tam jest taka ilość chemii, że nic tego nie zeżre, a ludzie dają to ptakom. I jeszcze do tego nazywają to "przysmakami"... Tak samo, jak np. mieszanki ziaren z kolorowaną bułką tartą, która nazywana jest dodatkiem witaminowym... Załamka...

[stanley]

ja używam kolb w zimie, ptaki chętnie jedzą

używam też sałaty, ale w małych ilościach

używam gazet jako podłoża, ale starych, takie co przynajmniej tydzień leżą(ale nie kolorowych i śliskich)

też mam w pokoju rośliny potencjalnie trujące : difenbachie, fikusy, skrzydłokwiata, szeflere, scindapsusa, ptaki ich nie jedzą , co ciekawe jak miałem samego samca potrafił zniszczyc, rozdzióbać całego skrzydłokwiata i scindapsusa, odkąd jest samica jest bardziej opanowany

też na samym początku hodowli dawałem samcowi pokarm jajeczny, się zdziwiłem, że nie je, zajrzałem do opakowania a tam robaki

ptaki są bardzo mądre,

odnośnie karmienia to dawałem codziennie im wymierzoną porcje, dzięki Bogu teraz im daje ile chce, nie boję się ,ze dam za dużo, a że brakuje pozywienia to same mnie informują, bo prostu lgną do mnie jak niedzwiedz do miodu, choc staram sie zeby nie było takich sytuacji

[sylabona]

używam gazet jako podłoża, ale starych, takie co przynajmniej tydzień leżą(ale nie kolorowych i śliskich)

Co do gazet, to w domu, mamy często zadrukowane kartki - takie, na których są jakieś pomyłki i idą do śmieci.
Wymieniałam papier u kanarków,

mąż pyta:      "dlaczego, nie bierzesz tych drukowanych? tylko nowe?"
odpowiadam:   " farba, jest szkodliwa, dla ptakĂłw"
mąż na to:      "bez, przesady, nam za komuny jedzenie w gazety pakowali, a Ty nie chcesz ich dla kanarkĂłw?".

[CarIvan]

Ja tam wiem że po podawaniu kolb kanarki szybko się zapasały a każdy kto nie ma o tym pojęcia lub z nadopiekuńczości (mam na myśli osoby jakie kupiły kanarka jak pupilka domowego bo chcą a niekoniecznie zapoznały się wcześniej z jego wymaganiami) daje kanarkowi kolbę a po niej kolejną jak pierwszą zdziobie. Ile w tym chemii trudno powiedzieć.