O jakie łamanie regulaminu Wam chodzi? Bo na razie piszecie, ale nie wiadomo o czym.
Yotan, chodzi im o hodowcę, do którego została wezwana Straż Miejska.
To może odpowiem raz na zawsze. Kto miał mieć zwróconą uwagę na giełdzie ten miał zwróconą uwagę. Za takie uwagi usłyszałem od jednego z hodowców, że osobiście się postara, żebym za rok już nie był w RF - jego sprawa.
Hodowca, do którego została wezwana Straż Miejska miał szczęście i koledzy zdążyli go na czas wyprowadzić i niech tak zostanie. Został wyprowadzony i więcej się nie pojawił. Nie zamierzam nikogo ścigać i piętnować. Był to rok przejściowy i wiele osób nie było sobie w stanie poradzić z zakazami.
W przyszłym roku sprawa zostanie rozwiązana inaczej, zarówno jeśli chodzi o opłaty za stoiska jak i przestrzeganie regulaminu.
Czy to wystarczy?