Co zrobiła PFO w 2015 roku?

[RNA07TE]

No nie zrozumiales mnie.  Chodzi mi o to ze do pewnych sytuyacji trzeba dojrzec nabierajac doswiadczenia. Sam widzisz ile osob bierze udzial w OMP a Ty o MS piszesz.

 Zbierz przyjaciol i jedz np. na miedzynarodowa do Niemiec. Zobacz jak wyglada taka przygoda a jestem pewien ze napewno zmiekniesz  . Zaistniej - jak juz nie mozesz poza krajem to zacznij od Polskich konkursow itd.  Nie pisze tego do wloczykija ale do wszystkich hodowcow.  Skromnosci i dobrej samooceny- tego nam brakuje.

[wloczykij]

Nic nam nie brakuje do zagranicznych hodowcĂłw.
I nie skromności nam brak,tylko ambicji.I nie chodzi o to,żebym ja pojechał na tą imprezę,tylko,żeby w ogóle Polacy zaczęli się tam pokazywać.I niech nie słyszę bredni,że od mojej osoby PFO uzależni wyjazd(jaki wyjazd:)? )
Doświadczenie możemy zbierać i u siebie, i na wystawach międzynarodowych

[DarekF]

skromność-skromnością, ale liczy się sam udział i polski akcent na świecie.

[RNA07TE]

Doświadczenie możemy zbierać i u siebie, i na wystawach międzynarodowych

No to wymien mi hodowcow ktorzy wystawiaja poza Polska ?

Umieść cytat
skromność-skromnością, ale liczy się sam udział i polski akcent na świecie.

To zacznijcie wystawiac !!!!!!!  Zamiast czekac i wymagac a nawet powiedzialbym wymuszac od PFO ktora powiedzmy sobie szczerze jest nieudolna z roznych powodow najczesciej ekonomicznych. Wsiadlbym w samochod i pojechal na takie konkursy.

Fakt ambicji brak.

[wloczykij]

RNA07TE
To do czego służy PFO?Co robią członkowie RF,że nie można zorganizować porządnych MP?Że Polacy nie biora udziału w wystawach zagranicznych?
Myślisz,że to samo się zmieni?Kto ma nad tym pracować?Ciekawe,czy poślesz ptaki na OMP,ale bardziej,czy poślesz je po raz drugi:)

[RNA07TE]

Myślisz,że to samo się zmieni?Kto ma nad tym pracować?Ciekawe,czy poślesz ptaki na OMP,ale bardziej,czy poślesz je po raz drugi:)

To jest moja prywatna sprawa.
PFO robi malo ale moim zdaniem robi to na co pozwalaja jej srodki i czas ludzi ktorzy napewno nie moga sobie pozwolic na pelno profesjonaly stan ich pracy .

[yotan]

Przeczytałem kilka ostatnich postĂłw i trochę się dziwię... Piszecie, Ĺźe naszym hodowcom do zagranicznych niczego nie brakuje!  Niby tacy jesteście światowcy, ale chyba Ĺźadnych zagranicznych wystaw i konkursĂłw nie widzieliście! Albo nie znacie standardĂłw? No sam nie wiem. Ja byłem na kilku wystawach zagranicznych, widziałem ptaki, rozmawiałem z zagranicznymi mistrzami, organizację teĹź miałem okazję podziwiać, choć tylko "na gotowe", bo w przygotowaniach nie uczestniczyłem. Sam jakimś super specem nie jestem, nie znam się na wszystkim, ale byli teĹź ze mną ludzie, ktĂłrzy znają się na kanarkach albo innych rodzajach ptakĂłw i pilnie słuchałem ich uwag. Generalnie wnioski wszyscy mieli takie same: jesteśmy daleko za przysłowiowymi Murzynami! Niewielu jest hodowcĂłw w Polsce, ktĂłrzy mieliby z czym stawać w szranki i konkury z zagranicznymi hodowcami! A tutaj czytam, Ĺźe trzeba coś zawieźć, Ĺźeby chociaĹź coś pokazać! No chyba nie do końca o to chodzi? Trzeba nasz kraj odpowiednio zareprezentować! Dla wyjazdu tylko dla samej wycieczki szkoda naszych pieniędzy! Na miejscu PFO nie dołoĹźyłbym do takiego wyjazdu ani złotĂłwki!
wloczykij: dlaczego tak nastajesz na PFO, żeby zorganizowała wyjazd? Masz na myśli tylko siebie? Bo nie słyszałem, żeby jacyś nasi hodowcy rwali się do wyjazdu do Portugalii! Za daleko, za długo, za drogo itd. Ale mam dla Ciebie radę: chcesz jechać? To się spakuj, załaduj ptaki na furę i jedź! A jak wrócisz, to wystąp do PFO o częściowy zwrot kosztów. Ja bym pewnie tak zrobił, jakbym uważał, że mam z czym jechać. No może poza wnioskiem o zwrot kosztów...

[wloczykij]

Ok,spytam Was,dla których nie ma się czego czepiać(bez obrazy,chłopaki)
Statut PFO rozdział II,paragrafy 11,12.
Który z tych punktów jest realizowany na właściwym poziomie?
Bo dla mnie wątpliwym jest sens istnienia PFO Przy takim stanie rzeczy.
Yotan

dlaczego tak nastajesz na PFO, żeby zorganizowała wyjazd? Masz na myśli tylko siebie?..

O tych bredniach pisałem.Czytaj ze zrozumieniem.

[wloczykij]

Jeszcze jedno pytanie.
Po co na MŚ jadą Ci,co zajmują ostatnie miejsca?

[DarekF]

Jeszcze jedno pytanie.
Po co na MŚ jadą Ci,co zajmują ostatnie miejsca?

Na tą chwilę nikt nie jeździ:) a jak już ktoś miałby jechać to tylko te osoby które mają mistrza polski w danej kategorii.

Ale tak jak yotan napisał, Ĺźe trzeba mieć rĂłwnieĹź z czym pojechać bo nie raz Polskie ptaki znacznie odbiegają standardem od tych prezentowanych na MŚ, a widząc po tym jak niektĂłrzy hodowcy zamawiają ptaki za granicą to nasuwa się pytanie gdzie jest te dobre potomstwo po tych ptakach za setki euro? Przez kilka lat nic fajnego się nie wychowało? czy moĹźe zakup tych zagranicznych ptakĂłw słuĹźy tylko temu aby sprzedać młode po tych ptakach w Polsce  jako "wybitne" ptaki po mistrzach z zagranicy.
Jednak zdaję sobie sprawę że wyhodowanie " super ptaka/ów " to może być kwestia lat, także może to jest powodem że nie widać bardzo dobrych ptaków na wystawach.?

[wloczykij]

Czytając niektóre posty odnoszę wrażenie,że liczy się tylko zwycięstwo,rywalizacja już nie.
Taki układ jest wygodny dla kategorii jednoptakowych na OMP.Kupię sobie jakąś rasę,może być byle co,ale mistrza i tak zrobię,bo nikt tego nie ma.
Powieszę sobie dyplom,bo moje ptaki z 84 punktami zrobiły mistrzostwo,zostanę hodowcą roku,będę kozakiem.
Albo gadki z cyklu,po co hodować rasę,która się nie sprzedaje...
Dramat.

[DarekF]

Czytając niektóre posty odnoszę wrażenie,że liczy się tylko zwycięstwo,rywalizacja już nie.
Taki układ jest wygodny dla kategorii jednoptakowych na OMP.Kupię sobie jakąś rasę,może być byle co,ale mistrza i tak zrobię,bo nikt tego nie ma.
Powieszę sobie dyplom,bo moje ptaki z 84 punktami zrobiły mistrzostwo,zostanę hodowcą roku,będę kozakiem.
Albo gadki z cyklu,po co hodować rasę,która się nie sprzedaje...
Dramat.

Należało by wtedy ustalić minimum punktów jakie powinien zdobyć ptak lub kolekcja aby jechać gdzieś dalej. Ale wtedy mogło by być tak że ptaki były by ocenianie po koleżeńsku aby tylko pojechać na MŚ, tym bardziej gdyby PFO dokładało się do wyjazdu.

[wloczykij]

Sorry,ale zupełnie nie o to mi chodzi.
Jakie przepisy?Po co to robić?Ktoś tak jeszcze robi?
Nie dogonimy Europy,jeśli nie zaczniemy się pokazywać na konkursach.

[DarekF]

Jedni piszą że trzeba jechać inni że aby jechać trzeba mieć się z czym pokazać. Myślę że jeśli nawet ptaki Polskich hodowców są nieco gorszej jakości to i tak powinni oni wsiąść udział w konkursie aby otrzymać ocenę między narodowych ekspertów. Być może tacy hodowcy otrzymają jakieś rady co powinni zmienić etc.

Generalnie jeśli PFO coś chce zorganizować i o ile zorganizuje to, to każdy kto chce jechać niech jedzie. Po wszystkim przyjdzie czas na podsumowania. Decyzja i tak należy do PFO, i jeśłi nie będzie miąło kasy to nikt oprócz delegacji PFO nigdzie nie pojedzie.

Można by pozyskać sponsora na taki wyjazd, ale z tego co na tą chwile wiem żadna z Polskich firm branżowych nie wysyła towaru za granicę i nie ma takiej oferty aby zainteresować zagranicznych kolegów, chociaż w sumie firma Glosterek mogła by swoją ofertę skierować na rynek zagraniczny, bo ceny byłby by konkurencyjne i mogło by to przynieść firmie jakiś rezultat.

Zyskując sponsora PFO nie musi wykładać całej kasy a hodowcy dopłacą tylko pewna część.

Zawsze należy próbować, bez tego nie dowiemy się czy decyzja była trafna.

[LaKi]

wloczykij nie dogonisz Europu dobree. Czyli jak zająłeś ostatnie miejsce na OMP to nie widzisz problemu żeby jechać na MŚ? Podobno i w szaleństwie jest jakaś reguła Najpierw trzeba pojeździć po wystawach zobaczyć jak powinny wyglądać dobre ptaki, następnie nabyć dobry materiał hodowlany. Wychować własną linie hodowlaną, zacząć ptaki wystawiać na OMP i najlepiej na kilku polskich wystawach. Następnie udać się na wystawy z ptakami do ościennych krajów, a potem zabierać głos w temacie MŚ.

DarekF nie mam tyle czasu co Ty na pisanie postów, które nic nie wnoszą, więc nie codziennie Tu wchodzę. Napisałem Ci że jeśli masz jakieś obiekcje w kierunku mojej osoby to zapraszam do rozmowy chociażby telefonicznej. Wypisujesz jak dla mnie nic nie wnoszące do życia posty to KRZYCZĘ bo nie mogę na coś takiego patrzeć.

W Polskich stowarzyszeniach jest jeszcze dużo do zrobienia, w PFO również, ale zapewniam Was wszystkich pisząc głupoty w internecie nic nie zmienicie i nic nie zrobicie! Trzeba zakasać rękawy i zabrać się do pracy.

Zacznijcie od stawiania wymagań na najniższych szczeblach! Proponuje zacząć od siebie i zadać sobie pytanie: Co JA zrobiłem żeby było lepiej w STOWARZYSZENIU, Co zrobiłem, aby było lepiej w PFO, aby było lepiej na OMP itp. Następnie zadajcie pytanie: Co moje stowarzyszenie zrobiło aby hodowcom żyło się lepiej? Co moje Stowarzyszenie zrobiło, aby w PFO było lepiej? Co moje Stowarzyszenie zrobiło, aby na OMP było lepiej? A może jedno najważniejsze Czemu moje Stowarzyszenie nie zorganizowało OMP 2014?

Wszyscy umiecie tylko krzyczeć że PFO ma zrobić to i tamto, a Co to jest PFO? Bo według mnie w skrócie Stowarzyszenie Stowarzyszeń. Wymagacie czegoś od PFO, ale nie wymagacie tego od swojego STOWARZYSZENIA! Wiele rzeczy można by zrobić na poziomie Stowarzyszenia, tylko wszędzie brakuje chętnych do pracy.

Czy Stowarzyszenie zapewnia Wam dojazd na OMP ?? Czy robicie to na własny koszt??

Krzykacze zawsze będą KRZYKACZAMI. Krzyczą nawet jak nie mają racji i jak nie mają pojęcia o temacie.