Co zrobiła PFO w 2015 roku?

[kanarek66]

Na początek przepraszam za poprzedni post ,nie ogarnąłem cytowania.
Wracając do tematu : co daje nam przynależność do związku ? Rozmawiam z hodowcami niezrzeszonymi dlaczego nie zapiszą się?
A po co? Nie wystawiam, obrączki sobie kupię, po co dodatkowe koszty? Takie odpowiedzi słyszę. Czyż nie mają ci ludzie racji?
Wielu z tych rozmówców prowadzi nawet hodowle 50 i więcej ptaków dość przyzwoitych. Chcecie im tego zakazać?

[wloczykij]

Ja teĹź tego nie rozumiem

[klapuch]

Wracając do tematu : co daje nam przynależność do związku ?

Możliwość wystawiania, udziału w szkoleniach, CIH i czasami pomoc kolegów. Teoretycznie wyższy status hodowli.

Rozmawiam z hodowcami niezrzeszonymi dlaczego nie zapiszą się? A po co? Nie wystawiam, obrączki sobie kupię, po co dodatkowe koszty? Takie odpowiedzi słyszę. Czyż nie mają ci ludzie racji?

Oczywiście, że mają rację - nie potrzebują tego więc nie ma sensu się zapisywać.

Wielu z tych rozmówców prowadzi nawet hodowle 50 i więcej ptaków dość przyzwoitych. Chcecie im tego zakazać?

Nawet jeśli taki pomysł padł to jest on nierealny.

[DarekF]

generalnie nie ma sensu zakazywać trzymania pierzaków ludziom którzy nie należą do stowarzyszenia.
To tak jakby zakazać trzymania burka w domu osobą którzy nie należą do związku kynologicznego.

Przynależność do związku powinno oznaczać poważne podejście do hodowli ptaków, chęć rozwijania wiedzy i nawiązywania kontaktów z profesjonalistami.

Cytat: DarekF  Dzisiaj o 11:50:28
to się zmienia a cena liczy się coraz mniej.

Jeśłi coś było dobre 10 lat temu to nieznaczy że teraz się to sprawdzi.

Piszesz sprzeczne rzeczy w dwóch zdaniach. Na górze piszesz, że cena się przestaje liczyć, (co nie jest prawdą)
a na dole, że jeśli [jakość] była dobra 10 lat temu to nie znaczy, że teraz się ona sprawdzi.
A wcześniej piszesz, że jakość jest istotna.

Nie miałem na myśli jakość , że byla dobra 10 lat temu, pisalem ogólnie że "coś" było dobre 10 lat temu.

Nieweim czy takie pisanie wniesie coś konkretnego do tematu, osobiście wolalbym porozmawiać o tym temacie juz z konkretnymi osobami o ile temat byłby brany pod uwagę w kierunku jego realizacji, ale to ma sens tylko wtedy gdy PFO powie że możemy robić coś co będziemy mogli wdrożyć na posiedzeniu RF. jednak obawiam sięże obecne przepisy mogą tego nieprzepuścić.

[wloczykij]

Wracając do tematu : co daje nam przynależność do związku ?

Możliwość wystawiania, udziału w szkoleniach, CIH i czasami pomoc kolegów. Teoretycznie wyższy status hodowli.

Rozmawiam z hodowcami niezrzeszonymi dlaczego nie zapiszą się? A po co? Nie wystawiam, obrączki sobie kupię, po co dodatkowe koszty? Takie odpowiedzi słyszę. Czyż nie mają ci ludzie racji?

Oczywiście, że mają rację - nie potrzebują tego więc nie ma sensu się zapisywać.

Wielu z tych rozmówców prowadzi nawet hodowle 50 i więcej ptaków dość przyzwoitych. Chcecie im tego zakazać?

Nawet jeśli taki pomysł padł to jest on nierealny.

Zadziwia mnie upór z jakim odpowiadasz na pytania retoryczne i rzekłbym,że stawia Cię w dość niekorzystnym świetle.

[DarekF]

Wracając do tematu : co daje nam przynależność do związku ?

Możliwość wystawiania, udziału w szkoleniach, CIH i czasami pomoc kolegów. Teoretycznie wyższy status hodowli.

a w praktyce? Tylko możliwosć wystawiania, obraczki, CIH, i czasem jakieś szkolenie? Pomoc kolegów nie koniecznie jest zaletą wpisania należnosci bycia czlonkiem stowarzyszenia.

Obecny stan rzeczy jest wielkim problemem, z ktorego nikt nie chce rozwiązać bo boi się utraty poparcia przy wyborach.

[kanarek66]

Praktycznie to zgodzę się tylko na CIH. Wystawianie - kolekcyjne, obrączki- cena za sztukę,pomoc "czasami". Takie realia.

[yotan]

Ja nie chcę zakazywać trzymania zwierzaka. Ale hodowla powinna być w jakiś sposób zalegalizowana.

[wloczykij]

No i jest zalegalizowana.Kanarki można w Polsce hodować legalnie.

[DarekF]

nie wiem czy to dobrze napiszę ale yotanowi chodziło bardziej o to że zarejestrowany hodowca jest ''legalnym'' hodowcom co oznacza że z reguły powinien być uczciwy etc. Kupując ptaki od zrzeszonego hodowcy, masz pewność że wszytsko jest ok, że jest jakiś nadzór.

To tak jak kupujesz psa, lepiej kupić go od hodowcy ktĂłry podlega nadzorowi związku i mieć pewność Ĺźe wszystko jest ok, niĹź kupić psa na giełdzie. Albo kupując krĂłliki ktĂłrych ferma jest zarejestrowana i ma nadzĂłr weterynaryjny. 

Poprostu lepiej to wygląda.

[wloczykij]

Zrozumiałem intencje yotana, jednak szczerze wątpię w powodzenie takiego pomysłu.
Poza tym nie zgadzam się,z tezą,że taka ścieżka jest dla nas właściwa.Próba ograniczenia dostępu do możliwości hodowli kanarków wymagałaby zmiany ustawy,a więc uzyskania większości głosów w Sejmie Rzeczpospolitej.Wydaje się to przerastać możliwości PFO.

[yotan]

kociarze i psiarze dali radę...

[wloczykij]

A musisz mieć pozwolenie na kundelka?

[yotan]

nie. odsyłam do aktualnej ustawy o ochronie zwierząt

[wloczykij]

nie. odsyłam do aktualnej ustawy o ochronie zwierząt

A coś konkretnego masz na myśli?Jakiś konkretny zapis?
Wybacz yotan,ale zupełnie nie rozumiem po co chciałbyś wprowadzać jakieś zmiany w prawie.Powiem więcej,uważam to za bezsens,żeby na hodowanie kanarków trzeba mieć pozwolenie,albo chociażby musiałby istnieć obowiązek rejestracji.Sam sobie chcesz założyć łańcuch i obrożę.Tak to odbieram.
Poza tym wątpię w powodzenie Twojego planu.