Zdjęcie miesiąca

Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Marzec 29, 2024, 10:19:46 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Tutaj pogłębisz swą wiedzę o kanarkach i ptakach egzotycznych.
   
  Strona główna Pomoc Linki Zaloguj się Rejestracja  

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej Polityce prywatności.

Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: KUPIC CZY NIE....  (Przeczytany 10572 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
RNA07TE
Uczeń2
Użytkownik
**
Offline Offline

Tytuły: Hodowca Roku 2013 i 2015
Wiadomości: 935



« : Styczeń 01, 2016, 10:32:49 »

Do sezonu legowego zostalo juz niewiele czasu a wiekszosc hodowcow juz przygotowuje swoje ptaki.
Reszta ptakow (zbedna) wystawiona jest na sprzedaz. Powiedzmy szczerze napewno nie sa to ptaki na poziomie. Selekcja kazdego hodowcy zostala dokonana wczesniej i dobre ptaki zostaly odlozone dla siebie . Reszta to cienizna ktora w malym stopniu moze podniesc poziom naszej hodowli.
Ogloszen jest duzo ale zadne ( przynajmniej dla mnie) nie jest konkretne. Inyensywny ,nieintensywny,konsort czy korona i dolaczone  ;)zdjecie moze wystarczyc hodowcy do zakupu ptaka. NIE. !!!!!!
Ptaki kupujmy prosto z hodowli nie czekajac do grudnia.  Poczatek listopada to ostatni dzwonek do zakupu . Po tym okresie na rynku znajdziecie tylko to co zostalo i przewaznie nie na wysokim poziomie.
Niektorzy chca zakupic ptaki po ocenie. To bardzo smieszne dla mnie bo co ten hodowca zobaczy po takiej ocenie. Tymbardziej ze oceny to sa tylko oceny. Mrugnięcie
Do naszych hodowli szukajmy materialu ktory jest nam potrzebny a nie ktory sie sprawdzi jako material produkujacy.
Laczyc w pary wszystko co znajdziemy w ogloszeniach prowadzi .... do niczego nie prowadzi.
Zapisane

yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #1 : Styczeń 02, 2016, 01:09:28 »

Co racja, to racja! Kłopot w tym, że nie każdy hodowca dąży do poprawy jakości hodowli. Większość to jednak tylko trzymacze ptaków, a nawet bardzo dużej ilości ptaków. Tacy nie będą kupować porządnych ptaków od renomowanych hodowców, tylko byle jakie ptaki, którymi zapełnią klatki i zapewnią względny sukces ilościowo-hodowlany na kolejny sezon lęgowo-produkcyjny. Część z nich może i chciałaby kupić lepsze ptaki, ale szkoda im kasy na same ptaki lub odbiór osobisty.
Przykład z OMP: sprzedawałem swoje ptaki na giełdzie, amadyńce miałem w cenie 100zł, kilka metrów dalej był też amadyńce, ale tańsze. Cena odzwierciedlała jakość. Ale ja nie sprzedałem tyle, co inni sprzedający.
Czas też jest ważny. Chciałem niedawno zdobyć ptaki od jednego z najlepszych hodowców amadyńców w Europie. Usłyszałem od niego: jeśli przyjedziesz do końca tygodnia, to załapiesz się na resztki, bo do niedzieli wyprzedaję nadwyżki, żeby od poniedziałku rozpocząć lęgi. Nie zdążyłem...
A ocena? Cóż... Dla jednego jest ważna, dla innego mniej... Nie zawsze odzwierciedla jakość ptaka tudzież jego wartość hodowlaną. Jednak dla mnie jest wyznacznikiem, że nie jest to ptak pośledni, bo hodowca wybrał go spośród wielu innych. Zapewne po to, żeby okazał się najlepszy z najlepszych. Dlatego jeśli mam taką możliwość, to wolę ptaki z oceną, najlepiej prosto z konkursu.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2016, 09:13:42 wysłane przez Lukas » Zapisane


Sławek
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 142



« Odpowiedz #2 : Styczeń 02, 2016, 10:04:10 »

Reszta ptakow (zbedna) wystawiona jest na sprzedaz. Powiedzmy szczerze napewno nie sa to ptaki na poziomie. Selekcja kazdego hodowcy zostala dokonana wczesniej i dobre ptaki zostaly odlozone dla siebie . Reszta to cienizna ktora w malym stopniu moze podniesc poziom naszej hodowli.
A czy jakiś hodowca pierw sprzedaję ptaki a później robi selekcje ? Przecież logiczne się wydaję że każdy hodowca zostawi lepsze ptaki do dalszej hodowli a sprzeda te słabsze
Zapisane

MateoHodowla
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Sosnowiec / Będzin
Wiadomości: 73



« Odpowiedz #3 : Styczeń 02, 2016, 10:44:22 »

Może nie wrzucajmy wszystkich hodowców do jednego worka panowie? Są hodowcy którzy sprzedaja przecież dobre ptaki na giełdzie na MP Uśmiech Tylko tak jak mówił Sławek, te lepsze ptaki bedą po 100-120zł. Ale ludzie myślą że dobry materiał dostana za darmo. Za dobre ptaki trzeba zapłacić też, bo za 50zł nikt ci super ptaka nie sprzeda. Przykladowo mój znajomy sprzedawał różne ptaki i był tam m.in: Gloster z korona samica, jak facet zapytał czy to samica czy samiec a on mu odpowiedzial ze samica ok. Ale jak zapytał o cene i powiedział mu 120zł to odrazu szybko uciekł(moje zdanie jest takie że warto było dać tą cene za tego ptaka). Żeby poprawić jakość hodowli to hodowcy też muszą sie wykosztować Chichot
Zapisane


Mateusz Chudyka
CIH - C058
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #4 : Styczeń 02, 2016, 11:00:25 »

Może nie wrzucajmy wszystkich hodowców do jednego worka panowie? Są hodowcy którzy sprzedaja przecież dobre ptaki na giełdzie na MP
To mi teraz pojechałeś! A wydawało mi się, że sprzedawałem dobre ptaki hihi  Duży uśmiech
Zapisane


MateoHodowla
Uczeń1
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Sosnowiec / Będzin
Wiadomości: 73



« Odpowiedz #5 : Styczeń 02, 2016, 11:07:09 »

Ja nie wątpie w to yotan, bo pewnie masz dobre ptaki a nie bede oceniał bo na amadyńcach sie nie znam. Jak czujesz sie urażony to przepraszam. A co do sprzedawanych ptaków na MP, jest sporo dobrym ptaków które poprostu hodowcy sprzedają bo wyhodowali za dużo. A są niestety tacy także na których mówie "mięsiarze", czyli tacy którzy patrzą wyhodować byle co i odrazu sprzedać. Tacy są najgorsi
Zapisane


Mateusz Chudyka
CIH - C058
wloczykij
master of puppets
Uczeń2
Aktywny użytkownik
**
Offline Offline

Górny Śląsk
Wiadomości: 1 676


« Odpowiedz #6 : Styczeń 02, 2016, 11:52:05 »

"mięsiarze"
Ja też lubię ten rodzaj,który jak patrzy na swoje ptaki to widzi "pijondze"  Duży uśmiech
Kiedyś mi jeden facet powiedział,że dobre ptaki trzeba sobie "wychodzić" i coś w tym jest.
Zapisane


dumny i blady hodowca harceńskich,szlachetnych turkotów
malypro
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

woj. śląskie
Tytuły: Hodowca Roku 2017
Wiadomości: 452


lizard, czerwona i żółta mozaika


WWW
« Odpowiedz #7 : Styczeń 02, 2016, 02:06:38 »

czy faktycznie zwanymi "odpadami"  nie poprawimy jakości stada?
zakładając, że czołowy hodowca, od którego chcemy nabyć ptaki  po super parze otrzymuje 60% dobrych jakościowo ptaków, a te 40 %  sprzedaje jako zbędne - "odpady" - fenotyp niby gorszy ale genotyp ten sam.
uważacie, że super ptak kojarzony z super ptakiem daje 100% super potomstwa? to by było za łatwe Smutny
Zapisane


yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
***
Offline Offline

Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomości: 1 984



WWW
« Odpowiedz #8 : Styczeń 02, 2016, 02:24:46 »

Ja swoje poprawiłem Duży uśmiech Ale za amadyńca musiałem dać nawet 35 euro/sztuka (za zielonego; dla tych, którzy nie wiedzą: normalna cena to 20-25 euro/szt). I to nie były czempiony, tylko ptaki z nadwyżek. Ptaki z konkursu dochodzą do 100 euro/szt.
Ale jak już wyżej napisano: cena odstrasza, bo nasi hodowcy są za mało ambitni, wystarczy im produkcja, hodowli się nie imają.

czołowy hodowca, od którego chcemy nabyć ptaki  po super parze otrzymuje 60% dobrych jakościowo ptaków, a te 40 %  sprzedaje jako zbędne - "odpady"
Niezły szczęściarz! Być może na tym właśnie polega bycie "czołowym hodowcą"! U mnie te proporcje rozkładają się odpowiednio: 15-20% na 80%.
Zapisane


malypro
Uczeń4
Nowy użytkownik
****
Offline Offline

woj. śląskie
Tytuły: Hodowca Roku 2017
Wiadomości: 452


lizard, czerwona i żółta mozaika


WWW
« Odpowiedz #9 : Styczeń 02, 2016, 02:57:47 »

U mnie te proporcje rozkładają się odpowiednio: 15-20% na 80%.
jak to mawia klasyk: " czeka Cię jeszcze długa droga, ale już po niej kroczysz"   Mrugnięcie Mrugnięcie
Zapisane


Jacky
Administrator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Łódź
Netykieta: Nadzór mam nad Adminem
Wiadomości: 2 751



« Odpowiedz #10 : Styczeń 02, 2016, 03:07:17 »

Przesunąłem ten wątek, bo to jeden z najciekawszych moim zdaniem problemów, jaki pokazał się ostatnio na wortalu, a był w miejscu, gdzie nie każdy z użytkowników zagląda.
Kluczowe jest tu pytanie: kiedy najlepsi hodowcy sprzedają swoje ptaki, komu i w jaki sposób? Tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Niektórzy zaczynają sprzedawać już po pierzeniu, inni trzymają wszystko do wystaw. Najlepsi mają zamówienia na swoje ptaki nawet na kilka lat. Są hodowcy, którzy nie chcą sprzedać dobrych ptaków początkującym hodowcom w obawie, że zmarnują potencjał hodowlany, a są też i tacy, którzy nie chcą sprzedać doświadczonym hodowcom w obawie, że uda im się wyhodować lepsze młode niż sprzedającemu. Znam też hodowców, którzy najlepsze ptaki sprzedają za granicą, żeby nie mieć w kraju potencjalnej konkurencji. Są też tacy hodowcy, którzy uważają, że najlepsze ptaki można kupić zagranicą i "pielgrzymują" po europejskich wystawach.
Co to są też owe dobre ptaki? Czy ptak po ocenie np. 91 czy 92 pkt. to ptak dobry? Śmiem wątpić. Niektóre ptaki wygrywające wystawy są często przeciętne. Krytyka ocen sędziowskich przez hodowców nie zawsze jest bezpodstawna i wiele razy, nawet na wystawach rangi OMP, ptaki słabsze wygrywały z ptakami lepszymi. Jeśli ktoś do końca nie zna standardów danej rasy i podstaw genetyki to raczej nigdy nie kupi dobrych ptaków. Trzeba umieć wybrać dobre ptaki i trzeba mieć jeszcze trochę szczęścia.
dobre ptaki trzeba sobie "wychodzić" i coś w tym jest.
To jest dobre określenie. Na dobre ptaki trzeba zapracować. Nikt nie oddaje dobrych ptaków za przysłowiową złotówkę. Dobry ptak musi też kosztować odpowiednio więcej od średniej ceny rynkowej danej rasy i wiele czynników wpływa na to. Trzeba też nauczyć się porównywać ptaki, które chcemy kupić i umieć wybrać najlepszego, a nie jest to proste. Zazwyczaj bowiem kupujący, jeśli mają możliwość wyboru, wybierają źle.
Również ważny jest czas zakupu. Kupowanie tuż przed lęgami  jest bardzo ryzykowne i często rodzi rozczarowania. Hodowcy są też bardzo niecierpliwi i jeden sezon lęgowy bez przychówku zazwyczaj skreśla ptaka z dalej hodowli.
Kupowanie ptaka tylko na podstawie zdjęć to też spora loteria. Lepiej już byłoby kupować na podstawie rodowodu.
Równie ważną rzeczą jest dobór partnera do zakupionego ptaka, gdyż nawet najlepszy champion może dać słabe potomstwo, gdy jego partner będzie źle dobrany.
Zatem dużo czynników decyduje o tym, czy dany ptaki korzystnie wpłynie na rozwój naszej hodowli czy też nie da mam żadnego wzrostu, a nawet zniszczy nasz dotychczasowy dorobek.
Zapisane

RNA07TE
Uczeń2
Użytkownik
**
Offline Offline

Tytuły: Hodowca Roku 2013 i 2015
Wiadomości: 935



« Odpowiedz #11 : Styczeń 02, 2016, 03:54:08 »

Zaczynajac hodowle kupowalem ptaki ktore mi sie podobaly nie zwracajac duzej uwagi kim jest hodowca i jakie ma osiagniecia, czesto na gieldach i nie zastanawiajac sie czy ptak bedzie uzupelnial w 100% swoja druga polowe.
Hodowla sie rozrosla i potrzeby zmienily sie diametralnie. Kupujac ptaka zwracam uwage na najmniejsze szczegoly a jego wybor jest z gory zaplanowany do moich potrzeb. Ptaki w wiekszosci kupuje z hodowli a jesli mam kupic z gieldy zadko ale sie zdaza ,uderzam do wczesniej wybranego.
Coraz czesciej mam problem z zakupem i wracam do domu bez ptakow. Od jakiegos czasu doszlem do wniosku ze kupic ptaka (tylko dlatego bo jest mi potrzebny) ale nie odzwierciedla on moich wymagan i nie wniesie nic pozytecznego jest bezsensowne . I tak czasami zostaje z ptakami ktorych nie lacze w pary. Unikam w ten sposob rozczarowan z ich potomstwa,rozczarowan ktore wiecej niz denerwuja.
Zapisane

wloczykij
master of puppets
Uczeń2
Aktywny użytkownik
**
Offline Offline

Górny Śląsk
Wiadomości: 1 676


« Odpowiedz #12 : Styczeń 02, 2016, 07:27:31 »

Chodziło mi bardziej o to,że tak naprawdę inne ptaki sprzedasz obcemu a inne ptaki podarujesz komuś,w kim dostrzeżesz "to coś" godne następcy.Hodowca musi Cię poznać,żeby zechciał Ci sprzedać TE ptaki.Inaczej sprzeda Ci coś z hodowli,ale nie TO.
To hodowca najlepiej wie,które ptaki połączyć w pary,których samic użyć,których samców.Kupując nawet z najlepszej hodowli, możesz przecież wyhodować nic.Ale to jak gdyby temat,przy którym można by się pobić,bo to spór stary,jak świat.
Krzyżówka,czy pokrewieństwo?  Duży uśmiech
Wszyscy dobrze wiemy,że genetykę mamy wszyscy opanowaną w małym palcu a mimo to,co wyjdzie z gniazda-nie wie nikt.Można przypuszczać,zaklinać i modlić się tylko.A potem to jeszcze wyszkolić  Duży uśmiech
Zapisane


dumny i blady hodowca harceńskich,szlachetnych turkotów
wloczykij
master of puppets
Uczeń2
Aktywny użytkownik
**
Offline Offline

Górny Śląsk
Wiadomości: 1 676


« Odpowiedz #13 : Styczeń 02, 2016, 07:36:10 »

Jeszcze zdanie małe a propos konkursów.
Pojedynczy konkurs,moim zdaniem,niewiele powie o ptakach(chyba,że ocenia superekspert-choć i ten jest tylko człowiekiem).
Żeby otrzymać rzetelny i kompleksowy wynik,trzeba by ocenić ptaki na kilku konkursach.Liga weryfikuje najlepiej.Skoczkowie,piłkarze mają swoje lepsze i słabsze dni a pojedyncze zawody mogą mieć zupełnie inny wynik niż sezon.Nawet Barca potrafi dostać łomot,a Małysz też zaliczał wpadki.


Zapisane


dumny i blady hodowca harceńskich,szlachetnych turkotów
canarissimo
Redaktor
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Aachen
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomości: 387


fan izabelek


« Odpowiedz #14 : Styczeń 02, 2016, 08:27:46 »

A ja akurat chetnie umawiam sie z hodowcami na zakup z rezerwy - bo to wlasnie przed samymi legami hodowcy pozbywaja sie tych, co sobie odlozyli dodatkowo w podobnej jakosci.  Kazdy tak robi lub powinien robic, bo jakis fajny ptak moze sie rozchorowac w czasie zimowym i trzeba miec zastepce.  Poza tym - wtedy jest wieksza trafnosc w zwiazku z plcia.  Ale na taki zabieg zglaszam sie wczesniej.  Tylko trzeba znac tych hodowcow, lub das sie im poznac. 

Fakt - juz nie raz slyszalam, ze ktos w DE sprzeda chetnie do Polski te lepsze ptaki.  Bo woli tak, niz miec konkurencje w DE.  A ja uwazam, ze powinno byc duzo ladnych ptakow w kazdym kraju - co jak sie takiemu super hodowcy nie powiedzie?  Nie bedzie skad wizasc nowego materialu hodowlasnego, bo z nikim sie sukcesem nie dzielil.  No i sama jakosc tej rasy spadnie - jego praca bedzie jakby na marne.  Hodowla to utrzymywanie i poprawianie standardu, kondycji, wygladu itd...  Lepiej jak jest zagwarantowana obecnosc dobrego materialu genetycznego.  A same konkursy dopiero wtedy sa ciekawe - po co wygrywac bedac jedynym w kategorii.   Spoko To juz lepiej byc drugim lub trzecim przy dziesieciu mocnych konkurentach. 
Zapisane


Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Zdjęcie miesiąca

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2018, Simple Machines
Kanarki - Wortal Jacky & Mark
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!