yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984
|
 |
« Odpowiedz #75 : Listopada 25, 2013, 12:08:15 » |
|
Jak będziesz robił lęgówki dla amadyn to zrób sobie 60 cm długie, 50 cm wysokie, i 40 cm głębokie, takie wymiary starczą dla jednej pary amadyn zapewniając im zarówno swobodę lotu jak i odpowiednią przestrzeń gdy pojawią się młode.  Najpierw chciałem napisać, że mnie rozbawiłeś, ale w sumie to mnie załamałeś... O jakiej swobodzie lotu można mówić na 60cm długości? Zakłada się, że dla amadyn wspaniałych minimalna długość klatki to 70cm, a tak na prawdę to klatki powinny mieć długość od 100cm i więcej! Patryk30: lepiej zrób jedną klatkę dłuższą, niż 2 krótsze. 50cm to zdecydowanie za mało. Owszem, pewnie odchowasz młode, ale mogą nie być za duże, kondycję będą miały słabą, a dorosłe mogą się zatuczyć. Nie chcę tu nikogo zniechęcać do hodowli ptaków, wiem, że nie wszyscy mogą sobie pozwolić na duże klatki. Ale nie wsadzajmy ptaków do tak ciasnych klatek.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
CarIvan
Go
|
 |
« Odpowiedz #76 : Listopada 25, 2013, 12:20:52 » |
|
O jakiej swobodzie lotu można mówić na 60cm długości? Zakłada się, że dla amadyn wspaniałych minimalna długość klatki to 70cm, a tak na prawdę to klatki powinny mieć długość od 100cm i więcej! Ja swoje mam 70 cm ale przy 60 cm długości mają dość miejsca na to by używać skrzydeł i latać. Owszem, pewnie odchowasz młode, ale mogą nie być za duże, kondycję będą miały słabą, a dorosłe mogą się zatuczyć. Od kiedy wielkość klatki lęgowej ma wpływ na wielkość młodych? Odstawiasz je na lotnię jak samodzielnie jedzą, nim się wypierzą jeszcze urosną i wystarczająco rozwiną masę mięśniową lotnia musi być większa - moja ma 100 cm długości, 75 wysokości i 40 cm głębokości i wystarczy by swobodnie pomieścić i zapewnić warunki prawidłowego wzrostu i rozwoju dla 20 młodych amadyn. Jeszcze nie słyszałem bu jakikolwiek hodowca zatuczył amadyny wspaniałe a hodują nawet na klatkach lęgowych o długości 40 cm. 60 cm długości spokojnie wystarczy i nie jest to ciasna klatka choć nie zaszkodzi jak będzie 70 cm jeśli są na to warunki. Amadyny to nie kanarki że je zapasiesz trzymając w mniejszych klatkach kto ci takich bajek naopowiadał. Stosuje się do ich hodowli większe klatki bo to ruchliwe ptaki które powinny latać i mieć do tego możliwość a nie jak kanarek skakać u większości hodowców z żerdki na żerdkę z jednym machnięciem skrzydeł co również nie jest prawidłowe. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
 |
« Odpowiedz #77 : Listopada 25, 2013, 12:27:37 » |
|
Amadyny to nie kanarki że je zapasiesz trzymając w mniejszych klatkach kto ci takich bajek naopowiadał
BreederGoulda ośmielę się stwierdzić, że Yotan ma spore doświadczenie w hodowli Amadyn, ja na Twoim miejscu słuchałbym uważnie, a nie krytykował.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
CarIvan
Go
|
 |
« Odpowiedz #78 : Listopada 25, 2013, 12:30:42 » |
|
BreederGoulda ośmielę się stwierdzić, że Yotan ma spore doświadczenie w hodowli Amadyn, ja na Twoim miejscu słuchałbym uważnie, a nie krytykował. Nie twierdzę że nie ma doświadczenia i nie krytykuję ale stwierdzam co jest wymysłem yotana lub powtarza co mu ktoś palnął bo rozmawiałem z takimi co mają po 30 lat amadyny i co jako pierwsi w Polsce wogóle je mieli i uzyskali od nich potomstwo.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
klapuch
Mariusz Herich-H013
Redaktor
Aktywny użytkownik
Offline
Katowice
Netykieta: Kontroluję Redaktora
Wiadomoci: 2 068
http://glostery.katowice.pl
|
 |
« Odpowiedz #79 : Listopada 25, 2013, 12:40:56 » |
|
bo rozmawiałem z takimi co mają po 30 lat amadyny i co jako pierwsi w Polsce w ogóle je mieli i uzyskali od nich potomstwo.
No widzisz - i tutaj może być problem. Hodowcy, którzy "zajmują" się ptakami od 30, 40 lat w wielu przypadkach opierają się na wiedzy zdobytej na początku swojej kariery - był taki "hodowca", który twierdził, że całe życie trzymał kanarki w klatkach 20x30 cm i dorobił się tylu pokoleń więc te warunki są wystarczające do hodowli kanarków. Sam piszesz w http://kanarki.eu/index.php?topic=4785.msg27906#msg27906 że to jednak nie wystarczy - może podobnie jest w tej sytuacji? Jeśli masz dwie sprzeczne informacje to poszukaj trzeciego źródła, nie ukrywam, że najlepiej zagranicznego. I napisz co znalazłeś.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
CarIvan
Go
|
 |
« Odpowiedz #80 : Listopada 25, 2013, 12:50:58 » |
|
klapuch mam informacje z wielu źródeł od rożnych hodowców amadyn w tym i z Węgier skąd obecnie są najlepsze jakościowo ptaki i żadne źródło nie potwierdziło że amadyny zapasą się będąc w klatkach o wymiarach 60x50x40 ani że młode będą małe o słabej kondycji. Ptakom z Holandii czy Czech obecnie daleko do tego co hodują Węgrzy a u nich standard klatki lęgowej to właśnie długość 60 cm. Nie twierdzę że nie można mieć większych klatek ale nie oznacza to również że klatka o wymiarach 60x50x40 nie jest wystarczającą i spełniającą wymogi do udanej hodowli i osiągnięcia prawidłowego rozwoju tych ptaków. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984
|
 |
« Odpowiedz #81 : Listopada 25, 2013, 01:53:24 » |
|
BreederGoulda: sam odchowywałem już amadyńce w klatkach 60x40x40cm (dł x gł x wys) i stąd wiem, że to dla nich za mała klatka. Zresztą nie tylko dla nich. Jak ptak nie może machnąć kilka razy skrzydłami, tylko przeskakuje z patyka na patyk, no to klatka jest wg mnie zbyt ciasna. Co do młodych, to widziałem już ptaki, które były odchowywane w małych klatkach (nawet mniejszych, niż te powyżej) i niestety nie były to wzorce wystawowe. Ptaki były małe, miały kłopoty z lataniem i z utrzymaniem się na nogach. Nawet późniejsze wpuszczenie ich do dużej klatki nie pomagało - nie były już w stanie nadrobić niektórych nabytych "wad postawy". Dlatego uważam, że ptaki powinny przystepować do lęgów w dłuższej klatce, żeby również młode mogły się lepiej rozwijać, jeszcze przed odsadzeniem ich do wylotówki.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
CarIvan
Go
|
 |
« Odpowiedz #82 : Listopada 25, 2013, 02:00:28 » |
|
yotan ja tego nie neguję, oczywiście jestem za tym by klatki były jak największe dla amadyn wspaniałych, moje jak pisałem są 70x60x40 i myślę że to im wystarczy. Patryk jak ma możliwości również może takie zrobić. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lolek
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 159
|
 |
« Odpowiedz #83 : Listopada 25, 2013, 11:07:17 » |
|
Według mnie ptak to nie rybka i jak będzie miał małą klatkę to nie znaczy że będzie mały... ale młody ptak do rozwoju potrzebuje ruchu i miejsca na budowę swoich mięśni i postawy to jest normalnie. Wielkość ptaka określają raczej geny jego rodziców i jeśli ma odpowiednie warunki czyli dostarczona odpowiednią ilość związków mineralnych i składników ożywczych oraz witamin i jest to wszystko połączone z aktywnością fizyczną ptak będzie miał odpowiednią wielkość i budowę. Ale jeśli będziemy młode odchowywać jak najtańszym kosztem na suchym mało urozmaiconym pokarmie to nawet najwięksi rodzice nie dadzą nam dorodnego potomstwa.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Patryk30
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 34
|
 |
« Odpowiedz #84 : Grudnia 01, 2013, 02:44:12 » |
|
Witam. Dziś patrzyłem do budki tej pary co jest w domu. jaja sa puste  ale mam jeszcze pytanko bo albo samiec sam siedzi na jajach albo oboje. Tylko nie siedza tak jak w kotłowni ( samica nawet nie wylatuje jak im daje jesc) przez dzień co chwile wylatują tylko w nocy siedzą, co mam zrobic z tymi jajkami i czy im wziąśc budkę na jakiś czas czy zostawic im. Może mi sie uda przenieśc je do kotłowni w przyszłym tygodniu
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lolek
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 159
|
 |
« Odpowiedz #85 : Grudnia 01, 2013, 03:03:36 » |
|
Zdążają się takie samice które są bardziej płochliwe i jak tylko coś dzieje się koło klatki od razu wylatują zobaczyć o co chodzi. Takim ptaka trzeba zapewnić więcej spokoju. U mnie samica tak siedzi że jej prawie cały dzień nie widzę jak zejdzie na chwilę to samiec od razu wskakuje i zastępuję ją lub czasem siedzą razem. A w nocy samiczka sama siedzi. Z jajkami zrób tak że odczekaj cały okres inkubacji niech się odsiedzą tyle ile maja siedzieć żeby ich nie zaburzać, później zabierz jajka wyciąg starą szarpankę pościel trochę nowej na dno budki resztę daj niech samiec sam znosi.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
CarIvan
Go
|
 |
« Odpowiedz #86 : Grudnia 01, 2013, 04:30:57 » |
|
Patryk30 Mówiłem że lodówka nie jest zbyt dobrym miejscem. To że jaja są czyste może świadczyć o tym iż: albo nie doszło do kopulacji, albo ptaki są za młode, albo nieprawidłowo przygotowane do lęgów, może coś im brakuje, albo któreś z ptaków nie daje zalągu, czasami tak bywa jak któreś lub oba są dopiero co po pierzeniu lub już po kilku lęgach, mogły się też te czynniki nałożyć na siebie.  Ja zrobiłbym ciut inaczej niż radzi kolega lolek. Jak odsiedzą 14 dni od momentu gdy usiadły zabierz jaja, zabierz budkę na 4-5 dni, daj bogate jedzenie, mieloną sepię, drobniutko kruszone skorupy jaj kurzych, do wody witaminy na lęgi. P tym czasie zawieś budkę spowrotem i jak pisał kolega trochę szarpi na dno budki a reszta na podłogę by samiec mógł donieść. I faktycznie lepiej jak byś je do tego czasu umieścił w kotłowni z innymi ptakami w osobnej klatce niż na tej lodówce. 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Patryk30
Uczeń1
Nowy użytkownik
Offline
Wiadomoci: 34
|
 |
« Odpowiedz #87 : Grudnia 01, 2013, 06:10:06 » |
|
Tak właśnie zrobię potrzymam jeszcze jaja do 3-4 grudnia później wezmę budkę i będzie motywacja żeby trochę przerobic kotłownie pod jeszcze trzy klatki i je tam przeniosę i zawieszę im znowu budkę. Co do pary w kotłowni to ma trzy jaja ale nie wiem czy są zalężone bo nie mam jak sprawdzic a nie chce im za bardzo przeszkadzac 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
CarIvan
Go
|
 |
« Odpowiedz #88 : Grudnia 01, 2013, 06:28:20 » |
|
Co do pary w kotłowni to ma trzy jaja ale nie wiem czy są zalężone bo nie mam jak sprawdzic a nie chce im za bardzo przeszkadzac Sprawdzić możesz po 5 dniach czy są zalężone prześwietlając, nie jest to jednak konieczne, możesz zostawić i jak się wyklują młode będziesz miał miła niespodziankę. Nic zresztą nie da ci prześwietlanie poza zaspokojeniem swojej ciekawości bo nawet jeśli były by puste i tak im je zostawisz do wysiedzenia cyklu. Jeśli okażą się puste musisz szukać przyczyn jeśli będą młode musisz zadbać o wzbogaconą karmę i jak najmniejszy stres dla ptaków.  Tzn. po pięciu dniach od momentu jak samica siądzie na jajach, z reguły nie składają tylko trzech jaj a 5 do 7 i rzadko siadają na trzech chyba że młoda samica (za młoda) to zniosła tylko trzy (i siadła choć to mało prawdopodobne i rzadko spotykane). Jeśli na noc nie siedzi samica na jajach a w dzień razem lub na zmianę i nie ma więcej jak dzień przerwy po trzecim jajku to jeszcze powinna donieść i siąść na komplecie. Jeśli jest więcej niż 4 dni od zniesienia ostatniego trzeciego jajka i samica nie siadła możesz te jaja zabrać i podłożyć pod tą co ma czyste (zostawiając jej jeszcze z trzy czyste jej) bo nie doniesie ta z kotłowni i nie siądzie a mogą być zalężone czasami. 
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudnia 01, 2013, 06:45:16 wysane przez klapuch »
|
Zapisane
|
|
|
|
yotan
Uczeń3
Aktywny użytkownik
 
Offline
Solec Kujawski
Tytuły: Hodowca Roku 2014
Wiadomoci: 1 984
|
 |
« Odpowiedz #89 : Grudnia 02, 2013, 08:57:13 » |
|
Patryk30: jeśli tak uparcie dążysz do lęgów, to ja bym nie zabierał budki na dłużej, niż kilka godzin, bo ptaki mogą zacząć się pierzyć i wtedy z lęgów nic nie będzie. Po prostu zabierz jajka i gotowe. Wcześniej niż na 5 dni i tak nowych nie będzie.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|