Co zrobiła PFO w 2015 roku?

[wloczykij]

No,właśnie...
kombinujesz w nie tą stronę.

[WIL.K.]

Witam
Wloczykij czy wystawiałeś swoje  ptaki na konkursach,wystawach? jak tak to w jakiej odległości od domu,hodowli?
Pozdrawiam

[DarekF]

Za dużo tego wszystkiego aby cytować Was po kolei:)
Fajnie że temat MŚ "ruszył", trzeba teraz robić wszystko aby dużo hodowców wzięło udział w MŚ.

Odległość jest bardzo duża, tak więc trzeba postawić na odpowiedni transport. Można bez większych problemów poszukać firmy która zajmuje się transportem międzynarodowym, ale czy kierowcy będą wiedzieć jak zająć się ptakami?
Nikt przecież nie chce aby coś się stało ptasiorom podczas transportu. Wiem że z UK do Polski wysyła się ptaki kurierem ale to jest inna odległość, jednak nie ma z takim transportem problemów ( bynajmniej nie słyszałem )
Koszty wyjazdu nie są małe, niby 12000 to dużo i nie dużo ale zawsze 12000 które trzeba mieć. Duża część tej kasy pójdzie na paliwo i opłaty drogowe, a gdzie tam jeszcze reszta rzeczy.
 Myślę Ĺźe dofinansowanie ze strony PFO będzie odpowiednie bo co jak co ale hodowcy jakieś koszty muszą teĹź ponieść.

Stoisko, o ktĂłrym wspomniał klapuch powinno wystawić PFO i przydzielić do niego osoby ktĂłre są w stanie rozmawiać po angielsku, przygotować dobrą i przemyślaną prezentację PFO, ktĂłra pokazały by innym co to w ogĂłle jest PFO, ile skupia stowarzyszeń/członkĂłw  etc.
COM i organizator pewnie mogą obniżyć np. kolekcyjne, do załatwienia są też inne rzeczy ale to już jest kwestia dla PFO i domyślam się że jak już temat MŚ ruszył to i pewnie sprawa pewnych zniżek też będzie poruszana.
Im więcej ptaków tym lepiej, tylko dobrze by było aby zainteresowane osoby poznały koszty jakie ich czekają, aby mogły na czas się zdecydować.

Wracając jeszcze do transportu. Nie musimy szukać informacji u Brytów czy Rzymian Wystarczy zapytać Słowaków jak oni sobie poradzili, może pierwszym razem można by współorganizować z nimi taki wyjazd? Jeśli język słowacki jest problemem dla osób które chciałby by z tej sugestii skorzystać, dajcie znać.

Lepiej jest chyba że są informacje na temat MŚ niż jeśli by ich nie było, co nie? A co do formy to już aż tak ważne nie jest, liczy się fakt ze jest info i tylko czekać na kolejne. Z tego co wiem to p. Justyna ma roboty po uszy. Nie działa tylko w PFO, także trzeba być wdzięcznym że ma jeszcze czas zajmować się innymi sprawami.

Laki - przyszedłeś, nakrzyczałeś i co? Ktoś ma się bać? przepraszać Cię za własne zdanie? To Ĺźe siedzisz gdzieś w PFO to nie znaczy Ĺźe zajmujesz się wszystkim i wszystko wiesz najlepiej i moĹźesz obraĹźać ludzi, zresztą nie jesteś pierwszy ktĂłry tak robi, ale chyba macie taki sposĂłb bycia. Jesteś zwykłym bucem  ktĂłry potrafi tylko wyzywać innych i porĂłwnując niektĂłrych do stworzeń Tobie najbliĹźszych.

[wloczykij]

Witam
Wloczykij czy wystawiałeś swoje  ptaki na konkursach,wystawach? jak tak to w jakiej odległości od domu,hodowli?
Pozdrawiam

To czy wystawiałem,niewiele ma tu do rzeczy.Spytam,jakie zostały mi stworzone warunki?
Rozumiem,że jako wieloletni i utytułowany hodowca,zapewne masz kilka tytułów i doświadczenie.Więc powinieneś radzić.
Działacze doprowadzili do tego,że nie mamy żadnego doświadczenia w wystawianiu ptaków na konkursach zagranicznych.Nie wiemy,jak zorganizować taki wyjazd,federacja w żaden sposób,nie pomaga hodowcom dotrzeć na taką wystawę.Hodowcy nie wystawiają.
Czy ten stan się zmienia?Tak,pogłębia się,bo nawet nie ma prób organizowania czegoś takiego.
Ja mam skrzykiwać chłopaków,żeby w końcu ktoś się pojawił na jakiejś poważnej imprezie?Czy może federacja powinna coś zorganizować?
PZPN też obrywał,dopóki kadra nie zaczęła cokolwiek grać.Nie jest tak?
Więc się nie dziw mojemu poirytowaniu,że zamiast skupiać się na współpracy z Kanadą,wolałbym wysłać auto do Portugalii.
A jak nie w tym roku,to kiedy?Za rok?Pięć?Kiedy?To po co jesteśmy członkiem COM?
Chyba,że Tobie się taki stan rzeczy odpowiada.
Mam nadzieję,że wkażesz drogę,jaką należy przebyć,by w końcu ktokolwiek z Polski pojawił się na arenie międzynarodowej,zamiast zakładać z góry,że i tak nie pojedziemy.
Z pozdrowieniami

[wloczykij]

Wystarczy zapytać Słowaków jak oni sobie poradzili, może pierwszym razem można by współorganizować z nimi taki wyjazd?

Na przykład.
Nie mówię,że zarobieni po uszy członkowie organów rady mają nie spać po nocach,ale przydałoby się,żeby działając jako zespół,przynajmniej podejmowali próby organizacji takich przedsięwzięć.
Jak się nie uda-trudno,próba była,są doświadczenia,na przyszły raz spróbuje się inaczej.
Weźcie się w garść.

[DarekF]

Moim zdaniem powinno zacząć się taką sprawę od przygotowania planu.

Jak już będzie rozpisane co potrzeba, ile pieniędzy, ile PFO może dofinansować etc. wtedy należy pomyśleć w czym potrzebna jest pomoc i do kogo w tej sprawie napisać i poprosić o pomoc.

Najgorzej zaczynać od końca nie mając pojęcia co ma być na początku, nie można rozmyślać nad stoiskiem PFO nie mają załatwionych innych spraw np. transportu, klatek etc.
Słowacy swoje ptaki wieźli w busie który był prywatnym samochodem jednego z hodowców - jak widać można.

[wloczykij]

Byle do przodu.

[klapuch]

Spytam,jakie zostały mi stworzone warunki?

A tak naprawdę to czego chcesz? Pytałem się ile chcesz wystawić ptaków. Powiedziałeś, że kolekcję.
Zaraz potem się z tego wycofałeś i pytasz jakie Ci stworzono warunki.
Albo chcesz wystawić ptaki albo chcesz sobie popisać na forum - zdecyduj się na coś.

Pouczanie kolegów czy powinni czy nie powinni radzić uważam za niegrzeczne, ale to już inna kwestia.

[WIL.K.]

Witam
Wloczykij wystawiać ptaki ma się do rzeczy poniewaĹź zaleĹźy nam aby nasze ptaki dotarły  i mogły najlepiej zaprezentować się na konkursie czy wystawie.Mając swoją sprawdzoną wiedzę moĹźesz ocenić czy organizator transportu ptakĂłw na Mistrzostwa Świata lub inną wystawę międzynarodową stworzy takie warunki jak byś sam je zawoził i odwoził i to są pryncypia. Ptak w tym przypadku jest najwaĹźniejszy cała reszta jest do dogrania.Po zapoznaniu się z proponowanymi warunkami transportu hodowcy będzie łatwiej podjąć decyzję o wystawieniu tego co  w hodowli jest najbardziej wartościowe a im więcej zgłoszonych ptakĂłw to będą są szanse  na udział Polski na OMŚ w Portugalii.
W 2012 roku po ogłoszeniu Rady PFO mówiącej o organizacji wyjazdu ptaków na konkurs MŚ 2013-Hasselt Belgia nie było zgłoszenia ani jednego hodowcy\
Wloczykij taki stan rzeczy mnie nigdy nie odpowiadał dlatego w 2009 roku zawiozłem swoje i kolegi ptaki na Ornitologiczne Mistrzostwa Świata w Piacenzy-Włochy
reprezentując Polskę.Całość się zamyka czy hodowca  chce wystawiać ptaki na wystawach krajowych czy zagranicznych.Swoimi doświadczeniami w poruszanym temacie
podzielę się z zainteresowanymi hodowcami.
Pozdrawiam

[DarekF]

WIL.K. proszę czy mógłbyś przybliżyć nam jak Ty transportowałeś ptaki na MŚ? Jakim samochodem jechałeś, jakie miałeś skrzynki na ptaki i jeśli to nie tajemnica to jakie były tego wszystkiego koszty etc.

Pozdrawiam

[RNA07TE]

Czytajac wypowiedz WIL.Ka widac jakie zainteresowanie jest w wystawieniu ptakow na MS. Hodowcow brakuje a co za tym idzie PFO nie bedzie narazac sie finansowo dla trzech osob. Hodowla ptakow konkursowych w Polsce nie przybrala jeszcze poziomu gdzie jest wielu hodowcow ktorzy szukaja swoich szans na arenie miedzynarodowej bo przeciez od tego powinno sie zaczac.

Ty wloczykiju chcesz wystawic ptaki na MS po co ? Aby dostac dyplom uczestnictwa ? (bez obrazy). Moze najpierw sprobujesz sil na wczesniejszej imprezie miedzynarodowej. Sprawdzisz ptaki a pozniej kto wie. .

Jesli chodzi o sam transport ptakow i ogolnie o transport to mysle ze dla chetnego i majacego mozliwosci czasowe i finansowe nic trudnego.

proszę czy mógłbyś przybliżyć nam jak Ty transportowałeś ptaki na MŚ? Jakim samochodem jechałeś, jakie miałeś skrzynki na ptaki i jeśli to nie tajemnica to jakie były tego wszystkiego koszty etc.

   Dariuszu wszystko mozna sobie sprawdzic w sieci . A samochod to zalezy jak pali 

[wloczykij]

RNA07TE-Nie chcę ptaków wystawiać,chcę brać udział w konkursie,dla czysto sportowej rywalizacji.Hodujesz,szkolisz,stajesz w szranki.I nie obraziłem się.Nie ma takich imprez,na które by federacja pomagała dotrzeć hodowcom :)A Ty po co wystawiasz?
WIL.K'u!
To,że raz się nie udało,że musiałeś jechać sam na te mistrzostwa,nie znaczy,że nie można próbować dalej.
Uważam,że po to PFO istnieje,że takie właśnie inicjatywy powinny płynąć z automatu,rokrocznie.Inaczej nie pojedzie nigdy żaden konwój z Polski.A tego nie chcemy.
Czy,nie mając żadnego doświadczenia,PFO powinno organizować od razu konwój na 100 ptaków?
Czy ja wymagam czegoś niezwykłego?Polski nie stać na wysłanie choćby jednego samochodu?Nie możemy spróbować zorganizować wyprawy z sąsiadami?W XXI wieku?Kiedy ludzie wylądowali na Księżycu?50 lat wstecz?Jeśli nasi przywódcy nie mają siły,ni chęci podjąć wyzwania,starzy hodowcy nie mają ambicji wystartować w takiej imprezie,kto ma ciągnąć młodych?A gdzie wychowywanie młodzieży?
Chcecie dalej mieć byle co?Przecież federacja miała się rozwijać.

[DarekF]

Czytajac wypowiedz WIL.Ka widac jakie zainteresowanie jest w wystawieniu ptakow na MS. Hodowcow brakuje a co za tym idzie PFO nie bedzie narazac sie finansowo dla trzech osob. Hodowla ptakow konkursowych w Polsce nie przybrala jeszcze poziomu gdzie jest wielu hodowcow ktorzy szukaja swoich szans na arenie miedzynarodowej bo przeciez od tego powinno sie zaczac.

Ty wloczykiju chcesz wystawic ptaki na MS po co ? Aby dostac dyplom uczestnictwa ? (bez obrazy). Moze najpierw sprobujesz sil na wczesniejszej imprezie miedzynarodowej. Sprawdzisz ptaki a pozniej kto wie. .

Jesli chodzi o sam transport ptakow i ogolnie o transport to mysle ze dla chetnego i majacego mozliwosci czasowe i finansowe nic trudnego.

proszę czy mógłbyś przybliżyć nam jak Ty transportowałeś ptaki na MŚ? Jakim samochodem jechałeś, jakie miałeś skrzynki na ptaki i jeśli to nie tajemnica to jakie były tego wszystkiego koszty etc.

   Dariuszu wszystko mozna sobie sprawdzic w sieci . A samochod to zalezy jak pali 

Nie chodzi o to, żeby na Ornitologicznych Mistrzostwach Świata wystawić jak najwięcej ptaków, tylko o to, żeby nasz kraj zaistniał jako wystawca. Daleko nam do Włochów, Czechów czy Słowaków, ale coś trzeba zrobić wreszcie, żeby zaistnieć jako wystawca. Jesteśmy dużym europejskim krajem i musimy zaczynać prawdziwą rywalizację z najlepszymi a nie tylko błyszczeć jakąś unikalną kolekcją na OMP.
PFO powinna zrobić wszystko aby choć jeden, dwóch czy trzech hodowców wystawiło swe ptaki na OMŚ. Chodzi o zasady, o tworzenie nowego rozdziału w historii polskiej hodowli.
Szukamy Mistrzów! Musimy pokazywać się na OMŚ, bo stajemy się zaściankiem, a czy będzie to 1, 2, 3 czy 10 hodowców to kwestia drugorzędna.
Jak twierdził baron Pierre de Coubertin "nie liczy się zwycięstwo – liczy się udział".

[klapuch]

Ile ptakĂłw wystawiasz w Portugalii?

Kolekcję.

Ty wloczykiju chcesz wystawic ptaki na MS (...)?

Nie chcę ptaków wystawiać

Czy w takim razie Twoje wypowiedzi mają jakiś sens? Nawołujesz PFO do organizacji wyjazdu, w którym nie chcesz brać udziału.
Ma być zorganizowany wyjazd i samochód ma czekać gotowy w sytuacji kiedy osoba, która początkowo deklaruje uczestnictwo wycofuje się i cieszy, że "ma tę możliwość"?
Dziwne to jakieś.

Wydaje Ci się, że pomagasz ale w rzeczywistości narażasz PFO, a w rezultacie hodowców na niepotrzebne koszty, bo żeby cokolwiek zorganizować trzeba to najpierw zapłacić, a potem się wycofujesz, ale pieniądze już zostały wydane. I jaki jest tego sens?
Dziwisz się, że nikt nie chce organizować wyjazdu? Zachowujesz się niepoważnie, a tym samym nikt z Tobą konkretnie rozmawiać nie będzie.

[wloczykij]

Rozumiesz subtelną różnicę miedzy wystawą a konkursem?
W ogĂłle nie rozumiesz sensu wypowiedzi.Albo rozumiesz i wypaczasz jej sens.Nie,nie rozumiesz.
Chodzi o to,żebyś udiadł z kolegami i koleżankami z RF i zaczął myśleć,jak tu wysłać auto,a nie z gókry zakładał,że Ci się nie uda.
A jak ktoś sam jedzie,to może ktoś inny wsadzi mu ptaki do samochodu,albo żeby spróbowac czegokolwiek.
Zasiadanie w RF dla samego w niej zasiadania mija się z celem.