Zakup ptakĂłw u znanego hodowcy - uwagi

[yotan]

To juĹź wiem, dlaczego dziecku kupiłbyś od razu mercedesa 
Współczuję i życzę więcej uczciwych ludzi na Twojej drodze!
A dlaczego w ogóle użyłeś sformułowania "odpad hodowlany" i co to wg Ciebie znaczy?

[Bocian]

Zdecydowalem sie hodowac kanarki harzenskie z tego wzgledu ze spodobal mi sie ich miecutki i mily spiew,hodowalem predzej tez kanarki kolorowe ,glostery ,a nawet amadyny wspaniale ,ktore udalo mi sie jako laikowi rozmnorzyc.Nie chce nikogo obrazic ale odpady w moim przypadku to te ptaki ,ktore przypominaja w spiewie kanarki kolorowe czy ksztaltne,moje moga byc z ubytkami pior ale maja spiewac tak jak na kanarka harzenskiego przystalo i bez bledow.Dlatego odpad to kanarek nie nadajacy sie do dalszej hodowli.

[Sarenzir]

To moĹźe ja się wypowiem jako początkujący , a nawet wręcz hobbysta  kupujący "na ścianę "
Nigdy nie oczekiwałam Ĺźe Hodowca  , sprzeda mi najlepszy materiał genetyczny - to byłoby marnotrawstwo , a na słabszych ptakach tez mogę się uczyć -w moim przypadku ,chociaĹźby podstawowej opieki .
Chciałam za namową kolegĂłw z forum , dokupić do mojego kundelka samiczkę i sprawdzić w ogĂłle czym to się je "od kuchni" , a kiedyś planowałam kupić rzeczywiście ptaki do hodowli , kiedy moja wiedza  dorĂłwna moim chęciom , przynajmniej w części.
Zdecydowałam się kupić ptaka na giełdzie przy wystawie - zakładając Ĺźe nie sprzedają tam przypadkowi ludzie ,  a zaleĹźało mi  na posiadaniu jednego rzeczywiście rasowego dzioba w domu . Nie chciałam pisać do HodowcĂłw,  bo Ĺźadnym hodowca nie jestem,  wychodziłam z załoĹźenia Ĺźe aby kupić zwykłego ptaka nie będę nikomu zawracać przysłowiowej dupy.

W swojej niewiedzy trafiłam akurat na stoisko właśnie znanego Hodowcy , pojęcia nie miałam Ĺźe to ptaki z duĹźej hodowli, zwłaszcza Ĺźe nie sprzedał mi ich właściciel. Pomijam fakt, Ĺźe przez to Ĺźe mi pierwszego dnia sprzedano samca a nie samiczkę , w rezultacie kupiłam dwa ptaki ( cóş za marketing ! ) . Kiedy zorientowałam się Ĺźe kupiłam ptaki od kogoś znanego, z dużą hodowlą , na giełdzie, ze skrzynki to powiem szczerze Ĺźe z nawet się ucieszyłam, bo chociaĹź pomyślałam Ĺźe w tych skrzyneczkach  są  pewnie najsłabsze ptaki z hodowli, to potraktowałam to jako  fajną przygodę - wow , kupiłam ptaki od kogoś , do kogo normalnie w Ĺźyciu bym się nie śmiała odzywać  .
Cała moja radość trwała dwa dni.

Potem okazało się że kupiłam ptaki chore, jeden na skraju życia wręcz.

Kurcze, nie spodziewam się że ktoś sprzeda mi wybitne ptaki, nie po takie jechałam, ale do jasnej anielki niech będą chociaż zdrowe!
Jaki jest sens deprecjonowania sklepĂłw zoologicznych, jako  ĹšrĂłdła wszelkiej ptasiej zarazy wobec tego Ĺźe mĂłj  kanarek od właścicielki sklepu zoologicznego  to okaz kanarczego zdrowia , a kanarki od znanego hodowcy wręcz przeciwnie.

Pewnie moĹźna mi napisać teraz ze trzeba było jednak kupować od Hodowcy bezpośrednio , ale nie wiem czy emocjonalnie jestem wstanie przetrwać naukę rozpoznawania chorego ptaka od zdrowego... dobra rozpoznam juĹź pajęczaki i problemy z dziobem,  ale powiedzmy sobie szczerze - znawca nie jestem ,a boje się Ĺźe trafię na kolejna osobę ktĂłrej nie zaleĹźy.

Nie zaleĹźy mi na tym Ĺźeby Hodowca sprzedał mi najlepszy materiał genetyczny ale o uczciwość. Taką zwykłą. Chciałabym usłyszeć przy zakupie , proszę pani  ten i ten ptak ktĂłrego  pani sprzedaje nie jest wybitny ale jest dobry ,ma to i to Ĺšle ,to i to dobrze, ale rokuje, albo  wie pani ten ptak nie nadaje się do hodowli ,moĹźe być domowym pupilem. Chciałabym Ĺźeby mi sprzedał zdrowego ptaka. Właśnie dlatego Ĺźe nie kupuję do hodowli w ktĂłrej mam 100 par lęgowych , jeden ptak ma dla mnie znaczenie, a oprĂłcz numeru obrączki ma tez imię . 
 

[Bocian]

To co zdechlo w zoologicznym tego sie napewno nie dowiesz,przetrwaly tylko mocne ptaki.A kolorowe  kanarki od malego maja zcharatana watrobe barwnikami syntetycznymi i kolorowanym pokarmem jajecznym. Z takiej duzej hodowli jak kupilas te ptaszki,mozna przyrownac do fermy  przykro mi ze jest nas wiecej.

[yotan]

Na 100 hodowców 99 będzie próbowało wcisnąć kit od razu, kiedy tylko połapią się, że mają przed sobą laika. Normalnie takich ptaków by nie sprzedali, zapewne urwaliby głowę i po sprawie. A jak któryś spróbuje być uczciwy, to mu się po prostu nie opłaci.
Kiedyś niechcąco zrobiłem eksperyment: miałem pięknego samca zeberki, był zdrowy, ale miał słabszą kondycję, bo był po chorobie, z której dawno go wyleczyłem. Miałem na niego kupca, ale powiedziałem mu, że jest po chorobie. Wtedy po pierwsze primo: od razu sobie odpuścił, po drugie primo: od kolegów ze związku usłyszałem, że jestem głupi, że się przyznaję. Ostatecznie ptaka sprzedałem, nie ukrywając niczego, ale pomógł mi przy tym starszy hodowca, bo jak on powiedział, że ptak jest ładny i widać, że zdrowy, to pomogło, jak dotknięcie czarodziejskiej różdżki. Ja widocznie nie byłem wiarygodny.

Trzeba też wziąć pod uwagę, że ci najwięksi hodowcy to towarzystwo wzajemnej adoracji. Między sobą się wymieniają, ale innym wcisną każdy kit - Sarenzir miała się okazję o tym przekonać.

W obecnych czasach, gdzie poprzez internet ludzie przestają być anonimowi tacy hodowcy, nawet "najwięksi", powinni być opisywani. Nie rozumiem, dlaczego chwalić można, ale nie-polecać już nie wolno. Powinna być czarna lista hodowców, od których nie warto kupować ptaków.

[klapuch]

Powinna być czarna lista hodowców, od których nie warto kupować ptaków.

Niestety popieram.
Dlatego niestety, Ĺźe w ogĂłle jest potrzebna taka lista, ale jest.
Sam mam kilku kandydatĂłw.
Ale drobna uwaga - hodowca nie święty i nie zawsze wie o wszystkim. Ważne jest jak zareaguje
na informacje o chorobie kupionego ptaka. Jeden wymieni ptaka na innego, drugi nie zareaguje.

[Bocian]

Powinny byc dwie listy tych zlych i dobrych z reputacja i uzasadnieniem,tylko nie wiem jak to prawnie wyglada z publikacja danych osobowych.

[yotan]

hodowca nie święty i nie zawsze wie o wszystkim

Zgadza się. Ale z reguły wie.

Powinny byc dwie listy tych zlych i dobrych z reputacja i uzasadnieniem,tylko nie wiem jak to prawnie wyglada z publikacja danych osobowych.

Nie trzeba podawać danych osobowych, wystarczą dane sugerujące, np. Jan K. z Warszawy, hodowca kanarków. Poza tym można zawsze podać CIH - te dane nie są zastrzeżone. Można też pisać np. kanarek z obrączką z CIH X000 - będzie to lista ptaków z trefnych hodowli.

Taka lista ma też drugą stronę: każdy z nas może się na niej znaleŹć

[cieslm]

Bo jak wiadomo "każdy kij ma dwa końce " ,co też nie jest wcale wyrocznią...:)sprzedaje ktoś-ptaka ,który po tygodniu komuś zdycha..to był dobrym ,czy złym sprzedającym ,a "nowy" właściciel dobrze zaopiuekował się ptakiem...tego niejednokrotnie się nie dowiemy ,czy nie przesadził ,zachował kwarantannę itp itd...

[NORWIK]

.....albo ptak zdechnie poniewaĹź,, ktoś''nie zachowa własciwych procedur , obrączkę załoĹźy na jakiego bubla potem zostanie sprzedany i hodowca z CIH bedzie miał złą reputacje 

[Bocian]

Zostawmy to w rekach adminow i redaktorow czy sa wystarczajace argumety do wpisania hodowcy na czarna liste.

[JK]

Takowa lista "złych" hodowców jest bardzo ryzykowna, ponieważ - zresztą co niektórzy już wcześniej powiedzieli - można skrzywdzić hodowcę, ponieważ mógł to być nawet tzw. "wypadek przy pracy niezamierzony". Nie mówiąc już o winie samego kupującego.

[Sarenzir]

Takowa lista "złych" hodowców jest bardzo ryzykowna, ponieważ - zresztą co niektórzy już wcześniej powiedzieli - można skrzywdzić hodowcę, ponieważ mógł to być nawet tzw. "wypadek przy pracy niezamierzony". Nie mówiąc już o winie samego kupującego.

Nie jestem winna jako kupujący.
Zgadzam się jednak z powyższym cytatem jeśli chodzi o listę.

Czarna lista to tylko powĂłd do pomĂłwień , kłótni i nieporozumień. Osobiście nie wpisałabym na nią hodowcy od ktĂłrego kupiłam ptaki, uwaĹźam, Ĺźe była to kwestia bardziej zaniedbania i nieprzywiązywania uwagi niĹź premedytacja i chociaz dla mnie to rĂłwnie powĂłd do braku zaufania, to zgadzam się z Klapuchem - to zaleĹźy jak taki Hodowca się póŚniej zachowa i od wielu innych czynnikĂłw. Pisząc o uczciwości wyraĹźałam nadzieję Ĺźe moĹźe kogoś przekonam , Ĺźe warto jednak wykazać się uwagą  i  sprzedać  zdrowe zwierzęta, bo to tez świadczy o podejściu do samych zwierząt i o osobie sprzedającego.

Ale sama lista jest potrzebna , tylko moim zdaniem dokładnie odwrotna - lista polecanych HodowcĂłw i Hodowli z uzasadnieniem- np  Ĺźe Hodowca udostępnił informacje na temat ptakĂłw,  kupione ptaki  były zdrowe,  odrobaczone, ewentualnie zostało się poinformowanych o jakiejś wadzie.

W kocim świecie hodowlanym, ktĂłry jest mocno osadzony w internecie i  w ktĂłrym  zakłamanie, zawiść i chęć dokopania innym jest na standardowym poziomie naszego kraju, takie pozytywne polecanie działa bardzo dobrze, bo gdyby słuchać wszystkich "informacji" negatywnych to  hodowcy  jeden w jeden byliby zakłamanymi świniami maltretującymi chore zwierzęta..

Yotan- rozumiem podejście kupującego , ja poniewaĹź się nie znam ,tez miałabym obawy czy kupić takiego ptaka, czy  coś się z tym nie wiąże złego . Kiedy chory kot jest do adopcji lub sprzedaĹźy, tudzieĹź po jakiejś chorobie, zwykle jest zwierzęciem ktĂłremu trzeba poświęcić więcej troski - taka informacja jest niezbędna dla nowych właścicieli. W przypadku kiedy ktoś kupuje do hodowli - to oczywistym jest Ĺźe takiego kota odrzuci i z niego zrezygnuje, bo z załoĹźenia powinno się rozmnaĹźać najlepsze i najzdrowsze osobniki. Czasem to przejściowa niedyspozycja, ale czasem rzutuje na całość - kiedy ktoś się nie zna ma wątpliwości. 
Osoby które radziły Ci oszukiwać ludzi.. cóż ... nie powiem co myślę o takich radach , bo nie chce się Źle wyrażać na forum

[yotan]

Czarna lista to tylko powód do pomówień , kłótni i nieporozumień.

W kocim świecie hodowlanym, ktĂłry jest mocno osadzony w internecie i  w ktĂłrym  zakłamanie, zawiść i chęć dokopania innym jest na standardowym poziomie naszego kraju, takie pozytywne polecanie działa bardzo dobrze, bo gdyby słuchać wszystkich "informacji" negatywnych to  hodowcy  jeden w jeden byliby zakłamanymi świniami maltretującymi chore zwierzęta..

Te dwie rzeczy mnie przekonują, przy czym ten drugi argument trafia do mnie wymowniej w nieco innej interpretacji: na czarnej liście byliby też hodowcy, którym konkurencja "podkłada świnie". Weryfikacja prawdziwości wpisów byłaby niemożliwa.

Osobiście nie wpisałabym na nią hodowcy od którego kupiłam ptaki, uważam, że była to kwestia bardziej zaniedbania i nieprzywiązywania uwagi niż premedytacja

Z moich obserwacji światka hodowców wynika, że jest zupełnie odwrotnie. Ty piszesz o Twoim I dotyczy to również, choć w mniejszej mierze, hodowców spoza naszych zachodnich granic. O innych sąsiadach się nie wypowiem, bo nie wiem; aczkolwiek 2 razy kupowałem u Czechów i w 50% bardzo mocno się naciąłem.

[Jacky]

Myślę, że nieuchciwych hodowców wyeliminuje rynek. Internet tylko przyśpieszy to zjawisko. Będą Oni coraz bardziej spychani na margines, aż wreszcie porzucą hodowlę i znikną. Rynek ptaków póki co jest rynkiem niezorganizowanym i działają tu różne patologie. Z Waszych wypowiedzi można wyciągnąć wniosek, że powoli idzie ku lepszemu.

Niewątpliwie bezpieczniej jest kupować ptaki od nieznanego hodowcy u Niego w domu, gdzie można obejrzeć Jego hodowlę i bez pośpiechu porozmawiać o ptakach. Dziś przypadkowo natknąłem się na wypowiedż Marka http://kanarki.eu/index.php/topic,418.msg1840.html#msg1840. Stare ale jare!

Pewne jest, że kto pyta nie błądzi. Warto więc czasem zapytać o rózne kwestie, których nie znamy.