Relacja - 76 Ornitologiczne Mistrzostwa Polski - CzeladĹş 2013

[ZBYSZEK O710]

(oraz spotkania z prezesami stowarzyszeń na OMP) co rocznie, to nie prawda JAD,to postulat mój zgłoszony 2 lata temu i teraz doczekał się, nigdy takich spotkań nie było.Piszemy prawdę morze to kogoś boli że tak długo czekało na realizacje.

[JAD]

(oraz spotkania z prezesami stowarzyszeń na OMP) co rocznie, to nie prawda JAD,to postulat mój zgłoszony 2 lata temu i teraz doczekał się, nigdy takich spotkań nie było.Piszemy prawdę morze to kogoś boli że tak długo czekało na realizacje.

Prawda Zbyszek. W zeszłym roku się odbyło.
Od 2013 roku corocznie. Niech tak będzie

[klapuch]

Działa strona internetowa...
Są rozsyłane w miarę potrzeby informacje na skrzynki mailowe stowarzyszen...
Co jakiś czas jest artykuł w Nowej Exocie.

Dokładnie tak, i wiem, że większością się Ty zajmujesz.

Są coroczne zebrania delegatów oraz spotkania z prezesami stowarzyszen na OMP - i to jest miejsce do dyskusji co robic i jak robić.

Pewnie są, ale to już nie jest takie proste. Bo przysłowiowa papuga musiałaby iść na zebranie stowarzyszenia i tam przekazać swoje propozycje, a prezes musiałby je przekazać na zebraniu.

Tylko na zebraniach tych wszyscy siedzą cicho, nie ma takich mądrych jak papuga, bo jak by miał pomysł to moze by go poproszono o pomoc w realizacji a tego by mu sie już nie chciało zapewne.

dokładnie tak
  

Choćbyście nie wiem co pisali na forum, to pisząc tylko żadnych problemów nie rozwiążecie.

Może, powtarzam może, gdyby zebrać na piśmie wszystkie te problemy RAZEM Z ROZWIĄZANIAMI i przedstawić PFO mogłoby coś z tego wyjść. Ale musiałaby to zrobić jakaś grupa reprezentacyjna, a nie jeden hodowca.

Klapuch 5 lat temu federacja praktycznie nie istniała. Na forum tylko widać oponentów RF.

To też może być przyczyną. Teraz wiele osób porównuje wystawy zagraniczne z naszymi, nie pamiętając, że na zagraniczne poświęcono więcej czasu niż 2-3 lata, prawie od zera.



I jeszcze jedno - nasza mentalność. Bo organizator - organizatorem. A czy ktoś zwrócił uwagę palącym na terenie MP, żeby tego nie robili? Nie jako organizator ale jako człowiek? No właśnie. Bo zrobić to inni...

[JAD]

Są coroczne zebrania delegatów oraz spotkania z prezesami stowarzyszen na OMP - i to jest miejsce do dyskusji co robic i jak robić.

Pewnie są, ale to już nie jest takie proste. Bo przysłowiowa papuga musiałaby iść na zebranie stowarzyszenia i tam przekazać swoje propozycje, a prezes musiałby je przekazać na zebraniu.

Niekoniecznie papuga by musiał tam być.
Członek stowarzyszenia powinien wszystkiego dowiedziec się od przedstawiciela swojego stowarzyszenia.
Jeżeli sami nie mówią, to pytać.

[yotan]

I jeszcze jedno - nasza mentalność. Bo organizator - organizatorem. A czy ktoś zwrócił uwagę palącym na terenie MP, żeby tego nie robili? Nie jako organizator ale jako człowiek? No właśnie. Bo zrobić to inni...

Ja zwróciłem. Jak chciałem skorzystać z toalety, a tam ściany na przeciwko nie było widać. I nie pytaj, co usłyszałem, bo cytować nie wypada...

Bo przysłowiowa papuga musiałaby iść na zebranie stowarzyszenia i tam przekazać swoje propozycje, a prezes musiałby je przekazać na zebraniu.   

Wystarczy, że papuga zostanie Delegatem i sam może jechać na Walne Zebranie.

[Jacky]

Jacky, Mark, klapuch zwrócicie uwagę temu gościowi.

Musze przyznać, że nie mam żadnych podstaw do tego. Papuga nie łamie żadnych postanowień regulaminu ani zasad netykiety. Dyskusje prowadzi kulturalnie. Tematy podejmuje trudne i dość niewdzięczne. Robi to uciążliwie, natrętnie, monotonnie, może nawet w sposób nużący, ale dość przebiegle i inteligentnie. Według mnie działa trochę bezcelowo. Nigdzie nie spotkałem w wypowiedziach papugi co chce osiągnąć. Wyraźnie zaakcentował niedoskonałości w organizacji OMP i działaniu PFO. Przyznaję, że niektóre rzeczy zaskoczyły mnie samego. Jednakże samym opisem nie da się zbudować drugich Czech czy drugich Niemiec.

Dobrze, że pojawiają się inicjatywy spotkań i rozmów. Mam nadzieję, ze dochodzić będzie do takich spotkań i one przyniosą poprawę obecnego stanu.

PorĂłwnując do tego co było kiedyś i co jest teraz to naprawdę PFO cały czas idzie do przodu, a ciągną ten wĂłzek  dwie, trzy osoby.

Też uważam, że jest o niebo lepiej niż było. Jeśli brakuje osób do pracy w PFO, to może warto zastanowić się nad rozszerzeniem składu Rady. Może każde ze stowarzyszeń powinno sygnować swojego kandydata do pracy w Radzie. Może w jakiś inny sposób zachęcić stowarzyszenia do zwiększonej aktywności. Trzy osoby faktycznie niewiele są w stanie zdziałać.

[papuga]

Trochę zaległości się nazbierało.

Papugę na prezydenta PFO!!!  Tylko On jest władny i wie jak to  wszystko zmienić.

Szanujmy prawo! Nie mam żadnych możliwości aby zostać prezydentem. Trzeba być bowiem członkiem jednego ze stowarzyszeń członkowskich PFO, żeby mieć możliwość wyboru. Wypadałoby znać choć zapisy statutowe stowarzyszenia którym się kieruje. Po dyskusji z pigmejem nie zamierzam wstępować do żadnego ze stowarzyszeń w naszym kraju, ale będę obserwował ich pracę i może za jakiś czas uda mi się znaleźć jakieś godne stowarzyszenie i wstąpić w jego szeregi.

Czytając prowadzoną dyskusję i pouczenia z niej wynikające dochodzę do przekonania, Ĺźe Rada PFO składa się z nieświadomej i niechcącej nic naprawić trĂłjki: „debila”, „imbecyla„ i „wariata”. „Wariat” natychmiast z niej zrezygnuje, by otworzyć drogę jej odnowicielom.
Proszę nie toczyć dyskusji wokół tego postu, gdyż nie odpowiem na nią, bowiem jest to moje ostatnie wejście na tym forum.

Wypowiedź nie zasługuje na żaden komentarz.

Nie neguję że zrobili bardzo wiele aby uporządkować federację po poprzedniej ekipie, ale nie można spoczywać na laurach lecz gonić uciekające nam rozwinięte hodowle europejskie. Nigdy nie będziemy na poziomie hodowli europy zachodniej jeśli władze federacji nie będą wyciągały wniosków z często bardzo dobrych pomysłów zwykłych hodowców. Nie można obrażać się na wszystkich którzy mają odmienne zdanie na niektóre problemy, lecz spróbować merytorycznie dojść do wspólnych wniosków.

Jestem tego samego zdania!

Prawda jest zwykle glebiej.

Jestem za mówieniem prawdy, a nie owijaniem w bawełnę.

Mozna naprawde wiele zdzialac merytorycznymi rozwazaniami i mozna opracowac plan dzialania, zaoferowac pomoc we wdrozeniu zakazu palenia i upijania sie... itd itp.  Wszystko wspolnie z odpowiedzialnymi za impreze.  Nikogo nie trzeba detronizowac.  Mozna dolaczyc do tych z zakasanymi rekawami.

Można. Można. Wszystko można. Tylko jeśli organizuje się drogą, komercyjną wystawę, to wymagajmy od organizatorów określonych standardów, a nie bylejakości. Ciekawe, że niektóre małe stowarzyszenia robiły bardzo ładne wystawy, robiły je tańszym kosztem a wszyscy byli zadowoleni. Przed wystawą organizator nie wydał żadnego oświadczenia. Sam miałem problem, aby się z nim skontaktować. To teraz trzeba nazywać rzeczy po imieniu, aby nie dopuścić do kolejnych byle jakich wystaw w kolejnych latach.

Mam już serdecznie dość tej dyskusji. Nie chce mi się już odpowiadać na Wasze ciągłe problemy. Szkoda czasu.

Jeśli naprawdę chcecie lepszych mistrzostw, rozwoju stowarzyszeń, federacji i ogólnie hodowlii ptaków wykażcie się, a nie ciągle narzekajcie.
http://www.pfo.info.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=346:oferta-pracy-spoecznej-na-rzecz-pfo&catid=24:informacje-rf&Itemid=24

Bardzo typowym przykładem jest pomoc organizatorowi OMP w ocenie kanarków śpiewających wykonana przez hodowców tych ptaków. Na tym przykładzie widać jak warto się angażować. Wykażcie się, a nie ciągle narzekajcie!

Uwazam, ze to, o czym rozmawiamy na spotkaniach zwiazkowych i na takich wlasnie zarzutowo-deklaracyjnych NIE powinno byc prezentowane publicznie.  Nalezy sie spotkac osobiscie - wtedy mozna sie nawet sklocic o cos.  Takie rozmowy zaowocuja, mozna spisac protokol do dokumentacji itd.

To model niemiecki, może też trochę czeski, ale w Polsce wygląda to jak widzę zupełnie inaczej.

Są coroczne zebrania delegatów, oraz spotkania z prezesami stowarzyszen na OMP - i to jest miejsce do dyskusji co robic i jak robić.

Już o tym pisałem. Są to krótkie, kurtuazyjne spotkania, gdzie hodowcy składają sobie gratulacje i życzenia świąteczne. A czemu Rada nie przyjedzie na spotkanie robocze z hodowcami takie, jak opisał yotan? Za trudne to dla Rady? Rada nie da rady?

Piszesz głupoty i tylko ludziom ciśnienie podnosisz

Ciśnienie to podnoszą decyzje Rady Federacji PFO.

Jacky, Mark, klapuch zwrócicie uwagę temu gościowi.

A co to zmieni? Możecie mnie zbanować i pousuwać moje wypowiedzi, jeśli jest to dla Was niewygodne. Ja zarejestruję się zaraz na innym forum i jeszcze zacznę niszczyć reputację sympatycznego wortalu.

Tematy podejmuje trudne i dość niewdzięczne. Robi to uciążliwie, natrętnie, monotonnie, może nawet w sposób nużący, ale dość przebiegle i inteligentnie. Według mnie działa trochę bezcelowo. Nigdzie nie spotkałem w wypowiedziach papugi co chce osiągnąć.

Bezcelowo? Chcę żeby w naszym kraju było takie warunki do hodowli jak w Niemczech czy Czechach. Polska Federacja Ornitologiczna nie robi nic, aby następował rozwój hodowli. Rok 2013 był całkowicie stracony. Musimy sobie uświadomić przyczynę istnienia tego zastoju.

Jeśli brakuje osób do pracy w PFO, to może warto zastanowić się nad rozszerzeniem składu Rady. Może każde ze stowarzyszeń powinno sygnować swojego kandydata do pracy w Radzie.

3 osoby to mało? A jak sądzisz ilu jest członków w zarządach dużych światowych koncernów?


Właśnie znalazłem też fragment wypowiedzi Prezydenta PFO na temat OMP 2013:
"wszyscy zapłacili kolekcyjne, a wielu hodowców ptaków w innych sekcjach pomimo to pomagało panu Kozłowskiemu. Zapłata za sędziów w sekcji A + noclegi + wyżywienie wyniosła 6.000 zł. Kolekcyjnego ze zgłoszonych ptaków w sekcji A uzbierano około 2.000 zł. Gdzieś tą różnicę trzeba było znaleźć"
No i proszę kolejny raz mnie Pan Prezydent zaskoczył. Ciekawy jestem gdzie można znaleźć taką różnicę! Jeśli tę różnicę pokrył organizator OMP, to pół biedy, ale jeśli pokryła tę różnicę PFO, to jest to defraudacja pieniędzy hodowców. Z tego co wiem, to PFO nie dofinansowała żadnej wystawy zorganizowanej przez stowarzyszenia członkowskie, a dofinansowana została komercyjna wystawa prywatnego inwestora? Jakim prawem? Czy jest to działanie statutowe?
Przy okazji chciałem się teĹź dowiedzieć i myślę, Ĺźe nie tylko ja. Dlaczego PFO ufundowała "nagrody dla wyróşnionych hodowcĂłw w postaci pucharĂłw i dyplomĂłw, w ilości wynikającej z OgĂłlnego Regulaminu KonkursĂłw i Wystaw obowiązującego w PFO" na 76 OMP. Czy dofinansowanie wystaw organizowanych przez  prywatnych inwestorĂłw jest działaniem statutowym PFO?
Może trzeba wreszcie przeprowadzić jakąś uczciwą kontrolę w PFO i Radzie Federacji? Może trzeba powiadomić o takich działaniach organy nadrzędne czyli wojewodę śląskiego. Może Najwyższą Izbę Kontroli? Obecna Komisja Kontroli Wewnętrznej jakoś nie przejawia woli sprawdzenia działań i decyzji Rady pod względem zgodności ze statutem i raczej nie będzie przejawiała.


Na stronie: http://kanarkiharcenskie.pl/aktualnosci/30-lis-do-prezydenta-pfo-i-rady-federacji znalazłem też ciekawy list hodowcy do Prezydenta PFO.

Co autor listu chce osiągnąć takim działaniem? Pisałem już w poście http://kanarki.eu/index.php?topic=4821.msg28548#msg28548, że wszystkie dyskwalifikacje są nieprawne. Hodowcy mają wpłacone kolekcyjne, mają karty ocen sędziowskich i mają katalog z wystawy. Jest to dokumentacja prawna. Jeśli chcecie mieć wszystko czarno na białym i postawić przysłowiową kropkę nad "i" to możecie wystąpić z pozwem przeciwko PFO o sprostowanie wyników wystaw na stronie www.pfo.info.pl na takie jakie osiągnęliście na wystawie. Aby obniżyć koszty tego przedsięwzięcia możecie przecież wystąpić z pozwem zbiorowym.

Żyjemy w XXI wieku w środku Europy i takie przypadki nadużycia prawa musimy zwalczać.







 

[CarIvan]

może za jakiś czas uda mi się znaleźć jakieś godne stowarzyszenie i wstąpić w jego szeregi.

Wiesz co myślę że jesteś śmieszny i zakompleksiony, wręcz zadufany w sobie - jakież to stowarzyszenie będzie godne przyjąć twoją skromną osobistość, po czytaniu twoich wpisów oby żadne tego nie chciało.

Wykażcie się, a nie ciągle narzekajcie!

Dlaczego ty bijesz pianę na wortalu zamiast wziąć się do roboty. Zbędne dyskusje w takim wykonaniu nie są na poziomie tego wortalu.

A co to zmieni? Możecie mnie zbanować i pousuwać moje wypowiedzi, jeśli jest to dla Was niewygodne. Ja zarejestruję się zaraz na innym forum i jeszcze zacznę niszczyć reputację sympatycznego wortalu.

Od straszenia są duchy, od obiecywania św. Mikołaj a twoje wpisy stają się już niesmaczne bo nietaktowne są od dawna. Co zaś samej rejestracji to nie mów hop póki nie skoczysz, wystarczy twoje ip rozesłać do Adminów innych for by założyli bana i g...o się gdziekolwiek zarejestrujesz - jeśli mam być szczery.
Chcesz zmian weź się do roboty i zgłoś się jako Organizator MP w tym roku, również do tego jest nabór w PFO, pokażesz jakie błędy popełnił w tym roku organizator a narobił ich wiele, wyeliminujesz nieprawidłowości i wystawa będzie na takim poziomie jak w Niemczech czy Włoszech. Klepać na forum potrafi każdy ale samemu coś zrobić to już problem a wiesz dlaczego bo trzeba wziąć za to realną odpowiedzialność a wpisy na forum nie są miarodajne nawet w przypadku jakiejkolwiek sprawy sądowej.

Ja osobiście zgłosiłem się do pracy w Radzie Federacji by mieć wpływ min. na to jak funkcjonuje PFO i na jakim poziomie organizowane są MP - czy będą zainteresowani czas pokaże.

[Granos]

Jeśli to taka "komercyjna" i dochodowa impreza to zastanawia mnie dlaczego co toku jest taki problem aby znalezc organizatora jesli to taki czysty zysk.

papuga,poprostu zrob wielu ludziom z tego forum przyjemnosc i poprostu zamknij sie. Zyj w swoim Czeskim raju gdzie wszystko jest idealne (a jesli takie nie jest to zawsze znajdziesz usprawiedliwienie typu "zwiazek z wlasnej woli przeprosil hodowcow). Twoje wpisy robia sie poprostu juz zenujace. Nie jestem po stronie PFO lecz hodowcow. Ale mysle ,ze wystarczajaco namieszales.Wiesz,w gebie wielu ludzi jest mocnych. Politycy tez duzo narzekaja,gadaja a jest z nich rownie wielki pozytek jak z ciebie dla rodzimej hodowli.

pozdrawiam

[pigmej]

No papuga to pojechałeś . Liczyłem na dyskusje poważną, miałem taką nadzieje jak wkleiłeś zdjęcie i poprosiłeś o ocenę ptaka. Oczywiście byłem przekonany, że będziesz mnie chciał wkręcić tylko byłem ciekaw jak to zrobisz, nie powiem całkiem nieźle się to zapowiadało,ale oczywiście znowu wyszedł twój brak wiedzy albo wiedza częściowa (wiesz że gdzieś dzwonią ale nie wiesz w którym kościele).Westwalicus, o którym chciałeś się sprytnie wypowiedzieć jest równie znany jak kanarek ołomuniecki czyli wcale. COM nie uznaje tych ptaków i nie ma standardów ich oceny i tu z jednym się zgodzę, że ja tego ptaka nie ocenię nigdy bo po prostu nie ma jak. Napisałeś że wytrawne oko znawcy go rozpozna - ilu jest tych znawców paru w Niemczech i paru w Czechach i dobrze że tacy zapaleńcy są, ale puki co, mogą sobie dywagować sami o jakości i sposobie oceny tego ptaka. Będąc w Niemczech na mistrzostwach przyjrzałem się dokładnie tym ptakom i powiem, że nie dziwie się ze nie mogą ci znawcy dojść do konsensusu jak go ocenić. Ptak ten jest krzyżówką fife fancy (mini bordera) i niemieckiego z koronką, wystawiane tylko w kolorze czerwonym. Korona ptaka spowodowała zniszczenie kształtu głowy fifka więc nie bardzo jest stosowne ocenianie ptaka według standardu fifka a z niemieckiego z koronką został mała korona i kolor więc problem jest . Ptak na zdjęciu w takim ujęciu ma z fifka tylko krótki ogon a reszta to słaby niemiecki z koronka i tak zostałby nie tylko przeze mnie oceniony.

Napisałeś że po rozmowie ze mną nie zapiszesz się do żadnego stowarzyszenia w Polsce - chłopie duma mnie teraz rozpiera że się tak dobrze przyczyniłem polskim stowarzyszeniom.
Napisałem ostro w stosunku do Ciebie, breder zrobił to delikatniej ale dosadniej, ja w swoim stylu dodam że Ty nie jesteś zakompleksiony i śmieszny Ty po prostu jesteś bezdennie głupi.
Proponuje abyś pozostał w tym swoim cudownym czeskim świecie i nie wypowiadał się na tematy o których nie masz pojęcia, jesteś po prostu zwykłym internetowym trolem który cieszy się że podnosi komuś ciśnienie. Straszyć możesz Czechów, do czasu aż się nie pokapują że nie powinni się bać heheh. Na koniec jedna prośba, weź ze sobą jednego człowieka posiadającego staż w polskim stowarzyszeniu mniej więcej taki jak okres ważności oranżady, a próbującego pouczać ludzi pracujących w stowarzyszeniu od 20 lat i nazywającego ich ignorantami - pasujecie do siebie. Bez odbioru papuga

[malypro]

Westwalicus, o którym chciałeś się sprytnie wypowiedzieć jest równie znany jak kanarek ołomuniecki...

Pigmej jesteś pewien,że westwalicus i ołomuniecki to ta sama rasa?

Z tego co wiem to Vesely ołomunieckiego "stworzył" z kojarzenia m.in, ras brunatnych kanarków z lizardami i vectisami.

[pigmej]

mały ja nie napisałem że to ta sama rasa tylko ze oba są tak samo znane. Ołomuniecki to ptak wywodzący sią z połączenia lizardów, Vectisów i kanarków kolorowych brązowych.

[malypro]

mały ja nie napisałem że to ta sama rasa tylko ze oba są tak samo znane. Ołomuniecki to ptak wywodzący sią z połączenia lizardów, Vectisów i kanarków kolorowych brązowych.

sorki nieuważnie przeczytałem. Zwracam honor

[klapuch]

i po prostu zamknij się

Ty po prostu jesteś bezdennie głupi.

Koledzy - jak pisałem Papuga jaki jest każdy widzi.
Ale nie znalazłem w Jego poście żadnego obraźliwego wpisu. A Wy jedziecie z grubej rury.
Powiem tak - z boku wygląda to tak, że Papuga ma jakieś tam argumenty, Wy nie macie żadnych i lecicie z łaciną.

Wznieście się, Koledzy, na wyżyny i odpowiadajcie swoimi argumentami, a nie epitetami.
I, naprawdę, nie chciałbym już więcej pisać takich postów.

Żeby było jasne - nie bronię Papugi, bronię jakości wypowiedzi na Wortalu.

Ja zarejestruję się zaraz na innym forum i jeszcze zacznę niszczyć reputację sympatycznego wortalu.

Papuga - jak chcesz straszyć to na zamku. Na naszym Wortalu są Koledzy, a nie duchy.
Zarejestrować się możesz na innych forach, możesz nawet założyć własne - nikt nie broni.
A jeśli tak często powołujesz się na prawo to na pewno jesteś świadomy, że szantaż jest również wymieniony w naszym prawie - Art. 191 § 1 kk.

[yotan]

z boku wygląda to tak, że Papuga ma jakieś tam argumenty, Wy nie macie żadnych i lecicie z łaciną.

Odnoszę podobne wrażenie. Wg mnie papuga - mimo różnych uwag od Userów o jego braku wiedzy - jest merytorycznie przygotowany do dyskusji. Natomiast jego dyskusyjni "przeciwnicy" albo próbują go obrazić, albo chowają głowę w piasek.